[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ta umiejętność, którą Jezus podziwiał w dzieciach, jest równie godna podziwu u takich rekinów businessu jak Walt Disney, który po części dlatego odniósł olbrzymi sukces, że nigdy nie przestał myśleć jak dziecko.Mikę Vance opowiada o wizycie w Disneylan-dzie wkrótce po zakończeniu budowy.Ktoś powiedział wówczas tak: „Czyż to nie szkoda, że Walt Disney nie dożył, by to wszystko zobaczyć?" A Vance odparł: „Ależ on to wszystko widział - inaczej by tu tego nie było!"To prawda - najlepsi przywódcy i najwspanialsi inspiratorzy posiadali niesamowitą umiejętność wyobrażania wspaniałych przyszłych rzeczy i widzenia szczegółów ich realizacji.WYRAżAć MARZENIA SłOWAMICharyzmat ma jeszcze jedną cechę -zdolność opowiadania o własnych marzeniach.Chociaż większość z nas lubi marzyć, nie każdy lubi o tym opowiadać.Myślimy o działalności w szkółce niedzielnej, żeby podwoić liczbę przychodzących do niej dzieci, lub o planach rozwoju naszej firmy, lecz potem przypominamy sobie o istnieniu pesymistów, którzy na pewno się sprzeciwią i powiedzą, że to się nie da zrobić.Rozważamy możliwość niepowodzenia na oczach innych ludzi, więc nie mówimy o swoich marzeniach.A wiadomo, że jeśli zachowamy je dla siebie, to prawdopodobnie nigdy się nie urzeczywistnią.I wtedy, gdy z perspektywy czasu człowiek się nad tym zastanowi, będzie zadowolony, że trzymał język za zębami.Tylko że w przypadku każdego naprawdę wielkiego osiągnięcia był ktoś, kto zaryzykował i przedstawił pomysł, z którego inni gotowi byli się śmiać.Inspirujący zawsze dużo mówią, gdy ewentualnym współpracownikom prezentują zarys swoich marzeń.Tak różni przywódcy jak Lyndon Johnson, Winston Churchill czy Lee lacocca mieli wspólną cechę: hipnotyczną umiejętność mówienia.Być może każdy z nich był na swój sposób nieśmiały, ale gdy nadarzała się okazja, potrafił wylewać z siebie potoki słów.Dobry inspirator mówi o wiele więcej niż przeciętny człowiek.Wszyscy nieraz słyszeliśmy o mądrości słuchania i trzymania buzi na kłódkę.I rzeczywiście - niektórzy ludzie niewiele mówią, a doskonale prowadzą swoje organizacje.Ale to są managerowie, a nie inspiratorzy.Ich sukces ma swoje źródło w umiejętności kierowania, a to już zupełnie co innego.Inspirujący mówca roznieca zapał — powiedział angielski pisarz i eseista, Aldous Huxley—którego intensywność nie zależy od sensowności tego, co powiedział, ani od dobra wynikającego z proponowanej sprawy, lecz wyłącznie od umiejętności używania słów w bardzo interesujący sposób.Słowa mogą być bardzo skutecznym narzędziem.Sukcesy Frankli-na D.Roosevelta były w znacznej mierze wynikiem jego niezwykłej zdolności wymyślania sloganów i używania ich jako streszczenia swoich marzeń.Slogany te stały się częścią naszego narodowego życia.Zarówno Gandhi, jak i Martin Luther King jr wiedzieli, że jeśli przemawia się wystarczająco długo, słowa nabierają wielkiej, prawie upajającej sify.Każdy z nas doświadczył tego wiele razy - podczas przemówienia do publiczności lub rozmowy w cztery oczy w pewnym momencie dźwięk słów i ich waga zaczyna nas przekonywać.Można zdobyć wielu zwolenników, jeśli swoje posłannictwo przekaże się wystarczającej liczbie ludzi bez obawy przed tymi, którzy nie okażą zainteresowania.Nie trzeba się bać, swój pomysł trzeba przedstawiać innym ludziom.W końcu pewna grupa okaże zainteresowanie i entuzjazm, przyłączy się i wkrótce powstanie cały ruch.Słowa mogą nic nie znaczyć, ale właściwe ich wykorzystanie może pozyskać coś, czego nie da się kupić - rozpalone serca zwolenników.ZDOLNOść PRZECIWSTAWIENIA SIę KRYTYCEŻaden człowiek nie jest całkowicie obojętny na krytykę, ale absolutną koniecznością jest zdobycie tej odporności, jeśli chce się inspirować innych ludzi.Masy będą wypowiadać się negatywnie o każdym planie i dobry przywódca będzie miał do czynienia z krótkowzrocznym myśleniem.Nie popieram tu ani arogancji, ani niechęci do słuchania rad.Istnieje bowiem wyraźna granica między odwagą przekonań a pretensjonalnością człowieka, który, osiągnąwszy pewien status, uważa, że nie wolno mu robić wymówek.Tragediopisarze greccy określali to zjawisko mianem hubris i nawet dzisiaj wielu ludzi powala ono na deski.Każdy, nieważne, na jak wysokim stanowisku, musi być odpowiedzialny wobec choćby garstki ludzi i mądry przywódca zawsze ma kilku kolegów, którzy ostrzegają go przed ośmieszeniem.Żaden Amerykanin nie ilustruje tej równowagi lepiej niż Abraham Lincoln.Prasa wschodnich stanów złośliwie go atakowała, ale ponieważ był mądry i wrażliwy, nie ignorował krytyków.Wiedział, że mógłby się poślizgnąć, gdyby chciał zadowolić wszystkich.I jak się opowiada, udzielił następującej odpowiedzi:Gdybym próbował czytać, a tym bardziej odpowiadać na wszystkie ataki kierowane przeciwko mojej osobie, mógłbym od razu zająć się czym innym.Staram się najlepiej, jak mogę i mam zamiar postępować tak aż do końca.W pewnych sytuacjach prawie każdy dobry inspirator znajdował się po stronie mniejszości.Jeśli uważnie przyjrzeć się biografii Jezusa, nie można oprzeć się wrażeniu, że większość swojej działalności prowadził w samotności.Ludzie go nie rozumieli, nie byli wobec niego lojalni, a w końcu go porzucali.On jednak patrzył wytrwale w przyszłość i osiągnął więcej niż ktokolwiek z chodzących po tej ziemi.SIłA ENTUZJAZMUCharyzmat cechuje się jeszcze jednym składnikiem, który bywa określany jako intensywność, obsesja lub entuzjazm.Bez względu jednak na nazwę wszyscy uznajemy to za cechę każdego dobrego inspiratora.Taki człowiek bierze się za realizagę swoich projektów z niezwykłą energią.Inni ludzie natychmiast to zauważają.Emerson powiedział tak: „Każdy wielki ruch, zapisany w annałach świata, jest zwycięstwem entuzjazmu".A były szef działu sprzedaży firmy NCR ujął to następująco: „Geniusz to intensywność.Handlowiec pełen entuzjazmu, nawet trochę przesadnego, jest lepszy niż ten, który działa beznamiętnie.Osobiście wolę uspokajać gejzer, niż zaczynać od błotnistej kałuży".W poradnikach mówiących o sposobach osiągania sukcesów często powtarza się następujący frazes: entuzjazm jest zaraźliwy i nie można rozpalić grupy ludzi, jeśli samemu nie ma się entuzjastycznego podejścia do sprawy.Taka rada myli niektórych przywódców - zaczynają myśleć, że stale powinni być weseli i robić wrażenie ludzi szczęśliwych.Tylko że tego rodzaju zachowanie zostaje szybko uznane za fałsz.Nikt nie chce sztucznie zadowolonego przywódcy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odbijak.htw.pl