[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chcę jedynie powiedzieć, że w tym82przypadku lekarstwa nie osiągają tego natychmiastowego skutku, jaki jest im właściwy.Na przykład, gdy środki przeczyszczające lub uspokajające są całkowicie nieskuteczne lub powodują przeciwny skutek, chociaż przyjmowane są w bardzo silnych dawkach.Niezdolność sformułowania diagnozy i nieskuteczność lekarstw mogą być pierwszym podejrzanym objawem.Zgłaszające się do mnie osoby mówią mi czasami, że jakiś ich krewny, wcześniej praktykujący, nie jest w stanie już modlić się, nie chodzi już do kościoła i denerwuje się, jeśli się go do tego namawia.Niekiedy przeklina lub wścieka się na widok świętych obrazów.Niechęć do świętości jest bez wątpienia ważnym objawem i nie można tego objawu bagatelizować.Jeśli dodają, że osoba ta ma napady złości, gwałtowności, przeciwne swemu charakterowi, znieważa, przeklina, a później nie pamięta nic z tych swoich napadów, to również jest to podejrzanym symptomem (zwłaszcza ze względu na przekleństwa), nawet jeśli ten symptom dotyczy także niektórych chorób psychicznych.W tym miejscu przechodzę do innej serii pytań.Pytam, od jakiego czasu trwa choroba i czy można ją połączyć z jakimś szczególnym faktem.W ten sposób mogę uzyskać cenne informacje.Na przykład: że dana osoba uczestniczyła w seansach spirytystycznych, uczęszczała do wróżek, że kręg jej przyjaciół to osoby zażywające narkotyki lub oddające się okultyzmowi, lub że jest stałym bywalcem niektórych dyskotek.Z reguły wyłania się jakaś przyczyna, której przypisuje się początek kłopotów.Często chodzi o jakąś szczególną osobę.Pytam, jak się zmieniło, od tamtego momentu, zachowanie osoby.Jeśli robiła dziwne rzeczy, to w jakich okolicznościach stawała się bardziej gwałtowna.Często sami krewni, w trakcie prze-83słuchania, dziwią się, jak przychodzą im na myśl faktyi szczegóły, którym nie przypisywali znaczenia, a które natomiast są bardzo ważne.Wiele razy pierwsze błogosławieństwo (tak zwykle nazywam egzorcyzmy, rozmawiając z osobami) ogranicza się do minimum.Zdarza się często, że osoby, chcąc się ze mną spotkać, przesadzają z dolegliwościami, które wobec próby faktów jawią się o wiele mniej niepokojące.Wiele razy, naprawdę wiele, mówię: " Tutaj nie potrzeba egzorcyzmów,ale potrzeba nawrócenia".Rzeczywiście osoby, które przychodzą, bardzo często już od długiego czasu nie modlą się i nie przystypują do sakramentów.Niedzielna Msza św.jest z łatwością zaniedbywana: w sakramencie pokuty (zdaję sobie z tego sprawę już od dawna) penitenci nawet już się o to nie oskarżają.Od zbyt wielu lat o przykazaniach Bożych i przykazaniach kościelnych już się nie uczy.Często też spotykamy nienormalne, nieprawidłowe i zagmatwane związki małżeńskie.Dzisiaj rodzina się nie modli, patrzy w telewizor, dlatego nie ma nawet dialogu między członkami rodziny.Gdy widzę, że nie ma powodu do podejrzeń, udzielamprostego błogosławieństwa, jeśli to stosowne, odmawiając modlitwę z Rytuału dla chorych.W przeciwnym razie przechodzę do egzorcyzmu, z reguły krótkiego, ale który może być przedłużony w zależności od reakcji, na jakie napotykam.Kończę zwykłymi zachętami odnośnie do modlitwy,sakramentów, życia w łasce.Wiele razy stwierdziłem, że dobra spowiedź generalna, którą zalecam zawsze jako punkt wyjścia, z podjęciem na nowo intensywnego życia modlitwy i łaski, powoduje ustanie dolegliwości, na jakie się skarzą przychodzący do mnie ludzie.Bez modlitwy i życia w łasce egzorcyzmy nie odnoszą skutków.84Zawsze staram się być poinformowanym o wyniku odprawionego egzorcyzmu, zwłaszcza jeśli chodzi o przypadki wątpliwe.Zdarzało się nie raz, że podczas egzorcyzmu nie było żadnej szczególnej reakcji, ale później ujawnił się pozytywny efekt, trwający przez dłuższy czas lub częściej, tylko przez kilka dni.To jest już wystarczający symptom, aby nalegać na kontynuację egzorcyzmów.W wielu sytuacjach, przy kontynuowaniu egzorcyzmów, w osobie egzorcyzmowanej występowały coraz mocniejsze objawy obecności szatana.Zaczynało się od przewracania oczami w sposób dobrze znany egzorcystom.Następnym razem osoba egzorcyzmowana stawała się coraz bardziej rozwścieczona, reagowała krzykiem i przekleństwami.W pewnym momencie siła diabła, już całkowicieodkrytego, objawiała się również poprzez dialog, odpowiedzi na pytania.Asystowałem przy takich przypadkach, w których obecność szatana w całej swej sile ujawniła się dopiero po miesiącach egzorcyzmów, a jeden raz nawet po dwóch latach.Kto oczekiwałby, aż ujawnią się trzy oznaki wymienione dla przykładu w Rytuale: mówienie nieznanymi osobie językami, posiadanie nadludzkiej siły, odkrywanie rzeczy ukrytych, nie rozpocząłby nigdy odprawiania egzorcyzmów.Nie trzeba dodawać, że im cięższy przypadek, tym więcej wymaga modlitwy i zachęt do niej.Ponadto należy koniecznie sprawdzić, czy nie istnieje jakaś inna przeszkoda dla łaski, która koniecznie musi być usunięta.Może chodzić o sytuacje nieprawidłowe w małżeństwie, pracy, w sprawach dziędziczenia.U korzeni zła może tkwić jakiś wielki grzech przeciwko sprawiedliwości.Szczególną wagę ma problem dotyczący przebaczeniaz serca.Nieraz wiadomo prawie na pewno, kto spowodował diabelskie dolegliwości, albo znajdujemy się wobec sytu-85acji konfliktowych z krewnymi lub z innymi ludźmi, z powodu wycierpianych krzywd.Należy koniecznie przebaczyć z całego serca, oddalić wszelkie urazy, modlić się nieustannie za te osoby.W wielu przypadkach była to droga usunięcia przeszkód dla łaski i uzyskania wyzwolenia.Analizując przebieg egzorcyzmów, można wysnuć wniosek, że najpierw zło musi całkowicie wypłynąć, a dopiero później zaczyna się wyzwolenie.Czy zawsze dochodzi się do całkowitego wyzwolenia?Ile czasu potrzeba? Są to trudne pytania.Już św.Alfons, mówiąc o egzorcyzmach, uprzedzał, że nie zawsze dochodzi do wyzwolenia, ale zawsze udaje się pomóc osobom dotkniętym.Gdy przeżywałem nieraz momenty zniechęcenia z powodu znikomych rezultatów, o.Candido bardzo często powtarzał mi, że musimy robić to wszystko, co do nas należy, pozostawiając Bogu decyzje.I nie omieszkał nigdy dodać: "Gdybyś wiedział, ile istnień ratujemy!"Rzeczywiście ma się wrażenie, a co więcej, są tego namacalne dowody, że w wielu przypadkach egzorcyzm wzbudza w osobie dotkniętej siłę do zaakceptowania swojego stanu i do kroczenia naprzód przez życie.Trzeba jednak zauważyć, że w większości przypadków dochodzi się do uzdrowienia, a często do wyzwolenia pełnego, całkowitego.Ale nie możemy przewidzieć, ile czasu będziemy na to potrzebować.Zależy to od wagi przypadku, od tego, do jakiego stopnia zło zakorzenione jest w człowieku.Zależy to także od zaangażowania w modlitwę i całkowitego zawierzenia Bogu przez osobę zainteresowaną, jej krewnych i wszystkich tych, co jej pomagają [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Chcę jedynie powiedzieć, że w tym82przypadku lekarstwa nie osiągają tego natychmiastowego skutku, jaki jest im właściwy.Na przykład, gdy środki przeczyszczające lub uspokajające są całkowicie nieskuteczne lub powodują przeciwny skutek, chociaż przyjmowane są w bardzo silnych dawkach.Niezdolność sformułowania diagnozy i nieskuteczność lekarstw mogą być pierwszym podejrzanym objawem.Zgłaszające się do mnie osoby mówią mi czasami, że jakiś ich krewny, wcześniej praktykujący, nie jest w stanie już modlić się, nie chodzi już do kościoła i denerwuje się, jeśli się go do tego namawia.Niekiedy przeklina lub wścieka się na widok świętych obrazów.Niechęć do świętości jest bez wątpienia ważnym objawem i nie można tego objawu bagatelizować.Jeśli dodają, że osoba ta ma napady złości, gwałtowności, przeciwne swemu charakterowi, znieważa, przeklina, a później nie pamięta nic z tych swoich napadów, to również jest to podejrzanym symptomem (zwłaszcza ze względu na przekleństwa), nawet jeśli ten symptom dotyczy także niektórych chorób psychicznych.W tym miejscu przechodzę do innej serii pytań.Pytam, od jakiego czasu trwa choroba i czy można ją połączyć z jakimś szczególnym faktem.W ten sposób mogę uzyskać cenne informacje.Na przykład: że dana osoba uczestniczyła w seansach spirytystycznych, uczęszczała do wróżek, że kręg jej przyjaciół to osoby zażywające narkotyki lub oddające się okultyzmowi, lub że jest stałym bywalcem niektórych dyskotek.Z reguły wyłania się jakaś przyczyna, której przypisuje się początek kłopotów.Często chodzi o jakąś szczególną osobę.Pytam, jak się zmieniło, od tamtego momentu, zachowanie osoby.Jeśli robiła dziwne rzeczy, to w jakich okolicznościach stawała się bardziej gwałtowna.Często sami krewni, w trakcie prze-83słuchania, dziwią się, jak przychodzą im na myśl faktyi szczegóły, którym nie przypisywali znaczenia, a które natomiast są bardzo ważne.Wiele razy pierwsze błogosławieństwo (tak zwykle nazywam egzorcyzmy, rozmawiając z osobami) ogranicza się do minimum.Zdarza się często, że osoby, chcąc się ze mną spotkać, przesadzają z dolegliwościami, które wobec próby faktów jawią się o wiele mniej niepokojące.Wiele razy, naprawdę wiele, mówię: " Tutaj nie potrzeba egzorcyzmów,ale potrzeba nawrócenia".Rzeczywiście osoby, które przychodzą, bardzo często już od długiego czasu nie modlą się i nie przystypują do sakramentów.Niedzielna Msza św.jest z łatwością zaniedbywana: w sakramencie pokuty (zdaję sobie z tego sprawę już od dawna) penitenci nawet już się o to nie oskarżają.Od zbyt wielu lat o przykazaniach Bożych i przykazaniach kościelnych już się nie uczy.Często też spotykamy nienormalne, nieprawidłowe i zagmatwane związki małżeńskie.Dzisiaj rodzina się nie modli, patrzy w telewizor, dlatego nie ma nawet dialogu między członkami rodziny.Gdy widzę, że nie ma powodu do podejrzeń, udzielamprostego błogosławieństwa, jeśli to stosowne, odmawiając modlitwę z Rytuału dla chorych.W przeciwnym razie przechodzę do egzorcyzmu, z reguły krótkiego, ale który może być przedłużony w zależności od reakcji, na jakie napotykam.Kończę zwykłymi zachętami odnośnie do modlitwy,sakramentów, życia w łasce.Wiele razy stwierdziłem, że dobra spowiedź generalna, którą zalecam zawsze jako punkt wyjścia, z podjęciem na nowo intensywnego życia modlitwy i łaski, powoduje ustanie dolegliwości, na jakie się skarzą przychodzący do mnie ludzie.Bez modlitwy i życia w łasce egzorcyzmy nie odnoszą skutków.84Zawsze staram się być poinformowanym o wyniku odprawionego egzorcyzmu, zwłaszcza jeśli chodzi o przypadki wątpliwe.Zdarzało się nie raz, że podczas egzorcyzmu nie było żadnej szczególnej reakcji, ale później ujawnił się pozytywny efekt, trwający przez dłuższy czas lub częściej, tylko przez kilka dni.To jest już wystarczający symptom, aby nalegać na kontynuację egzorcyzmów.W wielu sytuacjach, przy kontynuowaniu egzorcyzmów, w osobie egzorcyzmowanej występowały coraz mocniejsze objawy obecności szatana.Zaczynało się od przewracania oczami w sposób dobrze znany egzorcystom.Następnym razem osoba egzorcyzmowana stawała się coraz bardziej rozwścieczona, reagowała krzykiem i przekleństwami.W pewnym momencie siła diabła, już całkowicieodkrytego, objawiała się również poprzez dialog, odpowiedzi na pytania.Asystowałem przy takich przypadkach, w których obecność szatana w całej swej sile ujawniła się dopiero po miesiącach egzorcyzmów, a jeden raz nawet po dwóch latach.Kto oczekiwałby, aż ujawnią się trzy oznaki wymienione dla przykładu w Rytuale: mówienie nieznanymi osobie językami, posiadanie nadludzkiej siły, odkrywanie rzeczy ukrytych, nie rozpocząłby nigdy odprawiania egzorcyzmów.Nie trzeba dodawać, że im cięższy przypadek, tym więcej wymaga modlitwy i zachęt do niej.Ponadto należy koniecznie sprawdzić, czy nie istnieje jakaś inna przeszkoda dla łaski, która koniecznie musi być usunięta.Może chodzić o sytuacje nieprawidłowe w małżeństwie, pracy, w sprawach dziędziczenia.U korzeni zła może tkwić jakiś wielki grzech przeciwko sprawiedliwości.Szczególną wagę ma problem dotyczący przebaczeniaz serca.Nieraz wiadomo prawie na pewno, kto spowodował diabelskie dolegliwości, albo znajdujemy się wobec sytu-85acji konfliktowych z krewnymi lub z innymi ludźmi, z powodu wycierpianych krzywd.Należy koniecznie przebaczyć z całego serca, oddalić wszelkie urazy, modlić się nieustannie za te osoby.W wielu przypadkach była to droga usunięcia przeszkód dla łaski i uzyskania wyzwolenia.Analizując przebieg egzorcyzmów, można wysnuć wniosek, że najpierw zło musi całkowicie wypłynąć, a dopiero później zaczyna się wyzwolenie.Czy zawsze dochodzi się do całkowitego wyzwolenia?Ile czasu potrzeba? Są to trudne pytania.Już św.Alfons, mówiąc o egzorcyzmach, uprzedzał, że nie zawsze dochodzi do wyzwolenia, ale zawsze udaje się pomóc osobom dotkniętym.Gdy przeżywałem nieraz momenty zniechęcenia z powodu znikomych rezultatów, o.Candido bardzo często powtarzał mi, że musimy robić to wszystko, co do nas należy, pozostawiając Bogu decyzje.I nie omieszkał nigdy dodać: "Gdybyś wiedział, ile istnień ratujemy!"Rzeczywiście ma się wrażenie, a co więcej, są tego namacalne dowody, że w wielu przypadkach egzorcyzm wzbudza w osobie dotkniętej siłę do zaakceptowania swojego stanu i do kroczenia naprzód przez życie.Trzeba jednak zauważyć, że w większości przypadków dochodzi się do uzdrowienia, a często do wyzwolenia pełnego, całkowitego.Ale nie możemy przewidzieć, ile czasu będziemy na to potrzebować.Zależy to od wagi przypadku, od tego, do jakiego stopnia zło zakorzenione jest w człowieku.Zależy to także od zaangażowania w modlitwę i całkowitego zawierzenia Bogu przez osobę zainteresowaną, jej krewnych i wszystkich tych, co jej pomagają [ Pobierz całość w formacie PDF ]