[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mieszka na trzecim piÄ™trze - powietrza użyje.SENATOR(roztargniony)Wpuszczać mi na kark babÄ™, gdy ja kawÄ™ pijÄ™;Nie dadzÄ… chwili -DOKTORWÅ‚aÅ›nie mówiÄ™, JaÅ›nie Panie,%7Å‚e potrzeba mieć wiÄ™ksze o zdrowiu staranie.Po obiedzie, mówiÅ‚em zawsze, niechaj Pan teSprawy odÅ‚oży na czas: - ça mine la santé.SENATOR(spokojnie)Eh, mon Docteur, przed wszystkim sÅ‚użba i porzÄ…dek.Potem, to owszem dobrze na sÅ‚aby żoÅ‚Ä…dek;To żółć porusza, a żółć fait la digestion.Po obiedzie, ja mógÅ‚bym voir donner la question,Kiedy tak każe sÅ‚użba: - en prenant son café,Wiesz co, to chwila wÅ‚aÅ›nie widzieć auto-da-fé,PELIKAN(odpychajÄ…c Doktora)Jakże Pan z Rollisonem każe decydować?Jeżeli on dziÅ› jeszcze.umrze, to?.SENATORPochować;I pozwalam, jeżeli zechcesz, balsamować.A propos balsam, Bajkow! - tobie by siÄ™ zdaÅ‚oTrochÄ™ balsamu, bo masz takie trupie ciaÅ‚o,A żenisz siÄ™.Czy wiecie, on ma narzeczonÄ…;(Drzwi z lewei strony odmykajÄ… siÄ™ - Lokaj wchodzi - Senator pokazujÄ…cdrzwi)TÄ™ panienkÄ™, tam patrzaj, biaÅ‚Ä… i czerwonÄ….Fi, pan mÅ‚ody, avec un teint si delabre,Powinien byÅ› brać Å›lub twój jak Tyber a Capré.Nie pojmujÄ™, jak oni mogli pannÄ™ zmusićPiÄ™knymi usteczkami sÅ‚owo tak wykrztusić.BAJKOWZmusić? - Parions, że ja z mÄ… za rok siÄ™ rozwiodÄ™I potem co rok bÄ™dÄ™ braÅ‚ żoneczki mÅ‚ode;Bez przymusu; dość spojrzeć na tÄ™ lub na owÄ…:C'est beau maÅ‚ej szlachciance być jeneraÅ‚owÄ….Spytaj ksiÄ™dza, jeżeli zapÅ‚acze przy Å›lubie.SENATORA propos ksiÄ™dza(do KsiÄ™dza)pódz no, mój czarny cherubie!Patrzcie, quelle figure! on ma l'air d'un poete -Czy ty widziaÅ‚eÅ› kiedy un regard aussi bete?Potrzeba go ożywić.- Masz rumu kieliszek.KS.PIOTRNie pijÄ™.SENATORNo, kapÅ‚anie, pij!KS.PIOTRJestem braciszek.SENATORBraciszek czy stryjaszek, skÄ…dże to WaszeciWiedzieć, co po wiÄ™zieniach robiÄ… cudze dzieci?Czy to Waszeć chodziÅ‚eÅ› z wieÅ›ciami do matki?KS.PIOTRJa.SENATOR(do Sekretarza)Zapisz to wyznanie - a oto sÄ… Å›wiadki.(do KsiÄ™dza)A skÄ…dżeÅ› o tym wiedziaÅ‚? he? ptaszek nie lada!SpostrzegÅ‚ siÄ™, że notujÄ…, i nie odpowiada.W jakim klasztorze bractwo twe?KS.PIOTRU bernardynów.SENATORA u dominikanów pewnie masz kuzynów?Bo u dominikanów ten Rollison siedziaÅ‚.No gadajże, skÄ…d ty wiesz, kto.ci to powiedziaÅ‚?SÅ‚yszysz! - ja tobie każę - nie szepc mi po cichu.Ja w imieniu Cesarza każę; sÅ‚yszysz, mnichu?Mnichu! czy ty sÅ‚yszaÅ‚eÅ› o ruskim batogu?(do Sekretarza)Zapisz, że milczaÅ‚.(do KsiÄ™dza)Wszak ty sÅ‚użysz Panu Bogu -Znasz ty teologijÄ… - sÅ‚uchaj, teologu.Wieszty, że wszelka wÅ‚adza odBoga pochodzi,Gdy wÅ‚adza każe mówić, milczeć siÄ™ nie godzi.(KsiÄ…dz milczy)A czy wiesz, mnichu, że ja mógÅ‚bym ciÄ™ powiesić,I obaczym, czy przeor potrafi ciÄ™ wskrzesić.KS.PIOTRJeÅ›li kto wÅ‚adzÄ™ cierpi, nie mów, że jej sÅ‚ucha;Bóg czasem daje wÅ‚adzÄ™ w rÄ™ce zÅ‚ego ducha.SENATORJeżeli ciÄ™ powieszÄ™, a Cesarz siÄ™ dowie,%7Å‚em zrobiÅ‚ nieformalnie, a wiesz, co on powie?"Ej, Senatorze, widzÄ™, że siÄ™ już ty bisisz".A ty, mnichu, tymczasem jak wisisz, tak wisisz.Pódz no bliżej, ostatni raz bÄ™dÄ™ ciÄ™ badaÅ‚:Wyznaj, kto tobie o tym biciu rozpowiadaÅ‚?He? - milczysz - już od Boga ty siÄ™ nie dowiedziaÅ‚ -Kto mówiÅ‚? - co? - Bóg? - anioÅ‚? - diabeÅ‚?KS.PIOTRTyÅ› powiedziaÅ‚.SENATOR(obruszony)"TyÅ›"? - mnie mówić: tyÅ›? - tyÅ›, - ha, mnich!DOKTORHa, kapcanie!Mówi siÄ™ Panu: JaÅ›nie OÅ›wiecony Panie.(do Pelikana)Naucz go tam, jak mówić; ten mnich widzÄ™ z chlewa.Daj mu tak -(pokazuje rÄ™kÄ…)PELIKAN(daje KsiÄ™dzu policzek)Widzisz, oÅ›le, Senator siÄ™ gniewa.KSIDZ(do Doktora)Panie, odpuść mu, Panie; on nie wie, co zrobiÅ‚!Ach, bracie, tÄ… zÅ‚Ä… radÄ… tyÅ› sam siÄ™ już dobiÅ‚.DziÅ› ty staniesz przed Bogiem.SENATORCo to?BAJKOWOn bÅ‚aznuje.Daj mu jeszcze raz w papÄ™, niech nam prorokuje*(daje mu szczutkÄ™)KS.PIOTRBracie, i ty poszedÅ‚eÅ› za jego przykÅ‚adem!Policzone dni twoje, pójdziesz jego Å›ladem.SENATORHej, posÅ‚ać po BotwinkÄ™! zatrzymać tu klechÄ™ -Ja sam bÄ™dÄ™ przy Å›ledztwie, bÄ™dziem mieć uciechÄ™.Obaczym, czy on bÄ™dzie milczaÅ‚ tak upornie.KtoÅ› go namówiÅ‚.DOKTORWÅ‚aÅ›nie przedstawiam pokornie,To jest rzecz umówiona,i te wszystkie spiskiKieruje, jak wiem pewnie, Książę Czartoryski.SENATOR(schwytuje siÄ™ z krzesÅ‚a)Que me dites-vous la, mon cher, o książęciu?Impossible -(do siebie)Kto wie? - e! - Å›ledztwo lat dziesiÄ™ciu,Nim siÄ™ książę wyplÄ…cze, jeÅ›li ja go splÄ…tam.(do Doktora)SkÄ…dże wiesz?DOKTORDawno, czynnie, sprawÄ… siÄ™ zaprzÄ…tam.SENATORI Pan mnie nie mówiÅ‚eÅ›?DOKTORJaÅ›nie Pan nie sÅ‚uchaÅ‚;Ja mówiÅ‚em, że ktoÅ› to ten pożar rozdmuchaÅ‚.SENATORKtoÅ›! ktoÅ›! ale czy książę?DOKTORMam Å›lad oczewisty,Mam doniesienia, skargi i przejÄ™te listy.SENATORListy ksiÄ™cia?DOKTORPrzynajmniej jest mowa o ksiÄ™ciuW tych listach i o caÅ‚ym jego przedsiÄ™wziÄ™ciu,I wielu profesorów - a głównym ogniskiemJest Lelewel.On tajnie kieruje tym spiskiem.SENATOR(do siebie)Ach, gdyby jaki dowód! choćby podejrzenie,Zlad dowodu, cieÅ„ Å›ladu, choćby cieniów cienie!Nieraz już mi o uszy obiÅ‚a siÄ™ mowa:To Czartoryski wyniósÅ‚ tak Nowosilcowa".Obaczym teraz, kto z nas bÄ™dzie mógÅ‚ siÄ™ chwalić,Czy ten, co umiaÅ‚ wynieść, czy ten, co obalić.(do Doktora)Pójdz - que je vous embrasse - a! a! to rzecz inna,Ja wraz zgadnÄ…Å‚em, że to sprawa nie dziecinna:Ja wraz zgadnÄ…Å‚em, że to jest książęcia sztuka.DOKTOR(poufale)I Pan zgadnÄ…Å‚? - zje diabÅ‚a, kto Pana oszuka.SENATOR(poważnie)Choć ja wiem o tym wszystkim, Panie Radco Stanu,JeÅ›li odkryć dowody udaÅ‚o siÄ™ Panu,EcouteZ, dajÄ™ Panu senatorskie sÅ‚owo,Naprzód pensyjÄ™ rocznÄ… powiÄ™kszÄ™ poÅ‚owÄ…I tÄ™ skargÄ™ za dziesięć lat sÅ‚użby policzÄ™,Potem może starostwo, dobra kanonicze,Order - kto wie, nasz Cesarz wspaniale opÅ‚aca,Ja go sam bÄ™dÄ™ prosiÅ‚, już to moja praca.DOKTORMnie też to kosztowaÅ‚o niemaÅ‚o zabiegów:Ze szczupÅ‚ej mojej pÅ‚acy opÅ‚acaÅ‚em szpiegów;A wszystko z gorliwoÅ›ci o dobro Cesarza.SENATOR(biorÄ…c go pod rÄ™kÄ™)Mon cher, idz zaraz, wezmij mego sekretarza.Wziąć te wszystkie papiery i opieczÄ™tować;(do Doktoro)Wieczorem bÄ™dziem wszystko razem trutynować [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Mieszka na trzecim piÄ™trze - powietrza użyje.SENATOR(roztargniony)Wpuszczać mi na kark babÄ™, gdy ja kawÄ™ pijÄ™;Nie dadzÄ… chwili -DOKTORWÅ‚aÅ›nie mówiÄ™, JaÅ›nie Panie,%7Å‚e potrzeba mieć wiÄ™ksze o zdrowiu staranie.Po obiedzie, mówiÅ‚em zawsze, niechaj Pan teSprawy odÅ‚oży na czas: - ça mine la santé.SENATOR(spokojnie)Eh, mon Docteur, przed wszystkim sÅ‚użba i porzÄ…dek.Potem, to owszem dobrze na sÅ‚aby żoÅ‚Ä…dek;To żółć porusza, a żółć fait la digestion.Po obiedzie, ja mógÅ‚bym voir donner la question,Kiedy tak każe sÅ‚użba: - en prenant son café,Wiesz co, to chwila wÅ‚aÅ›nie widzieć auto-da-fé,PELIKAN(odpychajÄ…c Doktora)Jakże Pan z Rollisonem każe decydować?Jeżeli on dziÅ› jeszcze.umrze, to?.SENATORPochować;I pozwalam, jeżeli zechcesz, balsamować.A propos balsam, Bajkow! - tobie by siÄ™ zdaÅ‚oTrochÄ™ balsamu, bo masz takie trupie ciaÅ‚o,A żenisz siÄ™.Czy wiecie, on ma narzeczonÄ…;(Drzwi z lewei strony odmykajÄ… siÄ™ - Lokaj wchodzi - Senator pokazujÄ…cdrzwi)TÄ™ panienkÄ™, tam patrzaj, biaÅ‚Ä… i czerwonÄ….Fi, pan mÅ‚ody, avec un teint si delabre,Powinien byÅ› brać Å›lub twój jak Tyber a Capré.Nie pojmujÄ™, jak oni mogli pannÄ™ zmusićPiÄ™knymi usteczkami sÅ‚owo tak wykrztusić.BAJKOWZmusić? - Parions, że ja z mÄ… za rok siÄ™ rozwiodÄ™I potem co rok bÄ™dÄ™ braÅ‚ żoneczki mÅ‚ode;Bez przymusu; dość spojrzeć na tÄ™ lub na owÄ…:C'est beau maÅ‚ej szlachciance być jeneraÅ‚owÄ….Spytaj ksiÄ™dza, jeżeli zapÅ‚acze przy Å›lubie.SENATORA propos ksiÄ™dza(do KsiÄ™dza)pódz no, mój czarny cherubie!Patrzcie, quelle figure! on ma l'air d'un poete -Czy ty widziaÅ‚eÅ› kiedy un regard aussi bete?Potrzeba go ożywić.- Masz rumu kieliszek.KS.PIOTRNie pijÄ™.SENATORNo, kapÅ‚anie, pij!KS.PIOTRJestem braciszek.SENATORBraciszek czy stryjaszek, skÄ…dże to WaszeciWiedzieć, co po wiÄ™zieniach robiÄ… cudze dzieci?Czy to Waszeć chodziÅ‚eÅ› z wieÅ›ciami do matki?KS.PIOTRJa.SENATOR(do Sekretarza)Zapisz to wyznanie - a oto sÄ… Å›wiadki.(do KsiÄ™dza)A skÄ…dżeÅ› o tym wiedziaÅ‚? he? ptaszek nie lada!SpostrzegÅ‚ siÄ™, że notujÄ…, i nie odpowiada.W jakim klasztorze bractwo twe?KS.PIOTRU bernardynów.SENATORA u dominikanów pewnie masz kuzynów?Bo u dominikanów ten Rollison siedziaÅ‚.No gadajże, skÄ…d ty wiesz, kto.ci to powiedziaÅ‚?SÅ‚yszysz! - ja tobie każę - nie szepc mi po cichu.Ja w imieniu Cesarza każę; sÅ‚yszysz, mnichu?Mnichu! czy ty sÅ‚yszaÅ‚eÅ› o ruskim batogu?(do Sekretarza)Zapisz, że milczaÅ‚.(do KsiÄ™dza)Wszak ty sÅ‚użysz Panu Bogu -Znasz ty teologijÄ… - sÅ‚uchaj, teologu.Wieszty, że wszelka wÅ‚adza odBoga pochodzi,Gdy wÅ‚adza każe mówić, milczeć siÄ™ nie godzi.(KsiÄ…dz milczy)A czy wiesz, mnichu, że ja mógÅ‚bym ciÄ™ powiesić,I obaczym, czy przeor potrafi ciÄ™ wskrzesić.KS.PIOTRJeÅ›li kto wÅ‚adzÄ™ cierpi, nie mów, że jej sÅ‚ucha;Bóg czasem daje wÅ‚adzÄ™ w rÄ™ce zÅ‚ego ducha.SENATORJeżeli ciÄ™ powieszÄ™, a Cesarz siÄ™ dowie,%7Å‚em zrobiÅ‚ nieformalnie, a wiesz, co on powie?"Ej, Senatorze, widzÄ™, że siÄ™ już ty bisisz".A ty, mnichu, tymczasem jak wisisz, tak wisisz.Pódz no bliżej, ostatni raz bÄ™dÄ™ ciÄ™ badaÅ‚:Wyznaj, kto tobie o tym biciu rozpowiadaÅ‚?He? - milczysz - już od Boga ty siÄ™ nie dowiedziaÅ‚ -Kto mówiÅ‚? - co? - Bóg? - anioÅ‚? - diabeÅ‚?KS.PIOTRTyÅ› powiedziaÅ‚.SENATOR(obruszony)"TyÅ›"? - mnie mówić: tyÅ›? - tyÅ›, - ha, mnich!DOKTORHa, kapcanie!Mówi siÄ™ Panu: JaÅ›nie OÅ›wiecony Panie.(do Pelikana)Naucz go tam, jak mówić; ten mnich widzÄ™ z chlewa.Daj mu tak -(pokazuje rÄ™kÄ…)PELIKAN(daje KsiÄ™dzu policzek)Widzisz, oÅ›le, Senator siÄ™ gniewa.KSIDZ(do Doktora)Panie, odpuść mu, Panie; on nie wie, co zrobiÅ‚!Ach, bracie, tÄ… zÅ‚Ä… radÄ… tyÅ› sam siÄ™ już dobiÅ‚.DziÅ› ty staniesz przed Bogiem.SENATORCo to?BAJKOWOn bÅ‚aznuje.Daj mu jeszcze raz w papÄ™, niech nam prorokuje*(daje mu szczutkÄ™)KS.PIOTRBracie, i ty poszedÅ‚eÅ› za jego przykÅ‚adem!Policzone dni twoje, pójdziesz jego Å›ladem.SENATORHej, posÅ‚ać po BotwinkÄ™! zatrzymać tu klechÄ™ -Ja sam bÄ™dÄ™ przy Å›ledztwie, bÄ™dziem mieć uciechÄ™.Obaczym, czy on bÄ™dzie milczaÅ‚ tak upornie.KtoÅ› go namówiÅ‚.DOKTORWÅ‚aÅ›nie przedstawiam pokornie,To jest rzecz umówiona,i te wszystkie spiskiKieruje, jak wiem pewnie, Książę Czartoryski.SENATOR(schwytuje siÄ™ z krzesÅ‚a)Que me dites-vous la, mon cher, o książęciu?Impossible -(do siebie)Kto wie? - e! - Å›ledztwo lat dziesiÄ™ciu,Nim siÄ™ książę wyplÄ…cze, jeÅ›li ja go splÄ…tam.(do Doktora)SkÄ…dże wiesz?DOKTORDawno, czynnie, sprawÄ… siÄ™ zaprzÄ…tam.SENATORI Pan mnie nie mówiÅ‚eÅ›?DOKTORJaÅ›nie Pan nie sÅ‚uchaÅ‚;Ja mówiÅ‚em, że ktoÅ› to ten pożar rozdmuchaÅ‚.SENATORKtoÅ›! ktoÅ›! ale czy książę?DOKTORMam Å›lad oczewisty,Mam doniesienia, skargi i przejÄ™te listy.SENATORListy ksiÄ™cia?DOKTORPrzynajmniej jest mowa o ksiÄ™ciuW tych listach i o caÅ‚ym jego przedsiÄ™wziÄ™ciu,I wielu profesorów - a głównym ogniskiemJest Lelewel.On tajnie kieruje tym spiskiem.SENATOR(do siebie)Ach, gdyby jaki dowód! choćby podejrzenie,Zlad dowodu, cieÅ„ Å›ladu, choćby cieniów cienie!Nieraz już mi o uszy obiÅ‚a siÄ™ mowa:To Czartoryski wyniósÅ‚ tak Nowosilcowa".Obaczym teraz, kto z nas bÄ™dzie mógÅ‚ siÄ™ chwalić,Czy ten, co umiaÅ‚ wynieść, czy ten, co obalić.(do Doktora)Pójdz - que je vous embrasse - a! a! to rzecz inna,Ja wraz zgadnÄ…Å‚em, że to sprawa nie dziecinna:Ja wraz zgadnÄ…Å‚em, że to jest książęcia sztuka.DOKTOR(poufale)I Pan zgadnÄ…Å‚? - zje diabÅ‚a, kto Pana oszuka.SENATOR(poważnie)Choć ja wiem o tym wszystkim, Panie Radco Stanu,JeÅ›li odkryć dowody udaÅ‚o siÄ™ Panu,EcouteZ, dajÄ™ Panu senatorskie sÅ‚owo,Naprzód pensyjÄ™ rocznÄ… powiÄ™kszÄ™ poÅ‚owÄ…I tÄ™ skargÄ™ za dziesięć lat sÅ‚użby policzÄ™,Potem może starostwo, dobra kanonicze,Order - kto wie, nasz Cesarz wspaniale opÅ‚aca,Ja go sam bÄ™dÄ™ prosiÅ‚, już to moja praca.DOKTORMnie też to kosztowaÅ‚o niemaÅ‚o zabiegów:Ze szczupÅ‚ej mojej pÅ‚acy opÅ‚acaÅ‚em szpiegów;A wszystko z gorliwoÅ›ci o dobro Cesarza.SENATOR(biorÄ…c go pod rÄ™kÄ™)Mon cher, idz zaraz, wezmij mego sekretarza.Wziąć te wszystkie papiery i opieczÄ™tować;(do Doktoro)Wieczorem bÄ™dziem wszystko razem trutynować [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]