[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Próbowałem się jejsprzeciwiać, a ona natychmiast ustępowała.Za każdym razem! To mniedoprowadzało do szału.Zupełnie jakby nie miała kręgosłupa.Odetchnął głęboko dla uspokojenia.Nie wiedziałam, że tedziewczyny do tego stopnia zalazły mu za skórę.Zawsze był wobec nasniezwykle cierpliwy.W końcu Maxon popatrzył na mnie. Ty zostałaś wybrana przeze mnie.I tylko ty.Mój ojciec nie byłzachwycony, ale wtedy jeszcze nie zrobiłaś niczego, co by mu się niespodobało.Dopóki siedziałaś cicho, nie miał nic przeciwko temu, żebymcię zatrzymał.Co więcej, nie miał nic przeciwko temu, żebym cięwybrał, gdybyś tylko dobrze się zachowywała.Wykorzystał twojeostatnie działania, żeby dowieść, że nie potrafię dokonywać właściwych wyborów, i twierdzi, że w tej sytuacji to on powinien mieć ostatniesłowo. Maxon potrząsnął głową. To nie wchodzi w grę.Pozostałekandydatki, Marlee, Kriss i Celeste, zostały wybrane przez doradców.Marlee była ulubienicą opinii publicznej, tak jak teraz Kriss.Westchnął. Kriss byłaby dobrym wyborem.Chciałbym, żeby dopuściłamnie trochę bliżej, chociażby dlatego, że nie wiem, czy jest między namijakaś& chemia.Chciałbym mieć o tym przynajmniej jakieśwyobrażenie.No i jest jeszcze Celeste.Niezwykle wpływowa,celebrytka, a to wygląda dobrze w telewizji.Wydaje się właściwe, żemoim ostatecznym wyborem jest ktoś zbliżony do mnie statusem.Pozatym lubię ją chociażby za jej wytrwałość, ona przynajmniej makręgosłup.Ale widzę, że ma też zapędy do manipulacji innymi i stara sięze swojej obecnej sytuacji wycisnąć tak wiele, jak tylko się da.Kiedymnie przytula, wiem, że tak naprawdę tuli do serca koronę.Maxon zamknął oczy, jakby chciał powiedzieć coś najgorszego. Wykorzystuje mnie, więc nie czuję się winny, wykorzystując ją.Nie byłbym zaskoczony, gdyby ktoś ją zachęcał, żeby się na mniewieszała.Mogę uszanować zasady Kriss i zdecydowanie wolałbym byćw twoich ramionach, ale ty praktycznie przestałaś się do mnieodzywać& Czy to naprawdę takie okropne, że chciałbym chociaż przezkwadrans niczym się nie przejmować? Po prostu czuć się dobrze?Udawać przez chwilę, że ktoś mnie kocha? Możesz mnie potępiać, jeślizechcesz, ale nie będę przepraszać za to, że pragnąłem odrobinynormalności.Popatrzył mi głęboko w oczy, czekając, aż zacznę mu czynićwyrzuty, i jednocześnie mając nadzieję, że tego nie zrobię. Rozumiem.Pomyślałam o Aspenie, przytulającym mnie mocno i składającymte wszystkie obietnice.Czy ja nie robiłam tego samego? Widziałam, żeMaxon zastanawia się intensywnie nad tym, na ile dosłownie należyrozumieć moją odpowiedz, ale tym sekretem nie mogłam się z nimpodzielić.Nawet jeśli dla mnie wszystko już było skończone, niemogłam pozwolić, by Maxon myślał o mnie w taki sposób. Czy mógłbyś w ogóle ją wybrać? To znaczy, Celeste?Usiadł koło mnie, poruszając się ostrożnie.Nie potrafiłam sobie wyobrazić, jak bardzo bolą go plecy. Gdybym nie miał wyboru, wolałbym ją od Elise czy Natalie.Aleto się nie stanie, chyba że Kriss postanowi wyjechać.Skinęłam głową. Kriss to dobry wybór.Będzie znacznie lepszą księżniczką, niż jabym się kiedykolwiek mogła stać.Maxon roześmiał się. Nie jest taką prowokatorką.Bóg jeden wie, co by się stałoz krajem rządzonym przez ciebie.Ja także się roześmiałam, ponieważ miał całkowitą rację. Prawdopodobnie doprowadziłabym go do upadku.Maxon odpowiedział, nadal z uśmiechem: Być może nasz kraj właśnie tego potrzebuje.Przez chwilę siedzieliśmy w milczeniu.Zastanawiałam się, jaknasz świat wtedy by wyglądał.Nie moglibyśmy się pozbyć rodzinykrólewskiej  czym mielibyśmy ją zastąpić?  ale może moglibyśmyzmienić sposób zarządzania wieloma rzeczami.Wysokie urzędymogłyby być obsadzane w drodze wyborów, a nie dziedziczone.A klasy& naprawdę byłabym szczęśliwa, gdyby zniknęły raz na zawsze. Zrobiłabyś coś dla mnie?  zapytał Maxon. Co masz na myśli? Wiesz, powiedziałem ci o rzeczach, do których bardzo trudnobyło mi się przyznać.Zastanawiam się, czy ty odpowiedziałabyś mi najedno pytanie.Jego twarz była tak szczera, że nie chciałam odmawiać.Miałamnadzieję, że tego nie pożałuję, ale on był ze mną bardziej szczery, niż nato w tym momencie zasługiwałam. Tak, na każde.Przełknął ślinę. Czy kiedykolwiek mnie kochałaś?Maxon patrzył mi w oczy, a ja zastanawiałam się, ile możezobaczyć.Wszystkie te emocje, z którymi walczyłam, ponieważmyślałam, że okazał się kimś, kim jednak nie był, wszystkie te uczucia,których nigdy nie chciałam nazywać.Pochyliłam głowę. Wiem, że kiedy myślałam, że jesteś odpowiedzialny za to, co się stało z Marlee, byłam zdruzgotana.Nie tylko z powodu tego, co sięwydarzyło, ale dlatego, że nie chciałam cię widzieć jako takiegoczłowieka.Wiem, że kiedy mówiłeś o Kriss albo kiedy myślałam o tym,jak całowałeś się z Celeste& byłam tak zazdrosna, że trudno mi byłooddychać.I wiem, że kiedy rozmawialiśmy podczas baluhalloweenowego, myślałam o naszej przyszłości i byłam szczęśliwa.Wiem, że gdybyś zapytał, zgodziłabym się. Ostatnie słowawypowiedziałam szeptem, ponieważ były niemal zbyt trudne, by o tymmyśleć. Wiem też, że nigdy nie wiedziałam, jak myśleć o tym, żeumawiasz się z innymi dziewczynami albo że jesteś księciem.Nawetmimo tego wszystkiego, co mi dzisiaj powiedziałeś, myślę, że są pewnesprawy, które na zawsze zachowasz dla siebie.Ale mimo wszystko& Skinęłam głową.Nie mogłam powiedzieć tego na głos.Gdybym topowiedziała, jak mogłabym stąd wyjechać? Dziękuję  szepnął Maxon. Przynajmniej teraz wiem na pewno,że przez jeden krótki moment z tych wszystkich, które spędzaliśmyrazem, czuliśmy to samo.Oczy mnie zapiekły z powodu napływających łez [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odbijak.htw.pl