[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.II 20 " 13Ktokolwiek przychodzi na świat, temu każą zadowalać się mlekiem i kawałkiem płótna.Potakich początkach nie dość nam całych królestw.II 21 " 6Wszyscy, których Los wysuwa na widok publiczny, którzy mają wspólnictwo i udział wcudzej potędze, tylko dotąd cieszą się względami, a domy ich są tłumnie odwiedzane, dopókioni sami utrzymują swoje stanowisko.Tymczasem chwała ludzi utalentowanych nieustanniewzrasta, bo nie tylko oni sami otoczeni są czcią, lecz i podtrzymuje się wszelkie wspomnieniao nich.II 21 " 11Brzuch nie słucha wskazówek: domaga się i żąda.Nie jest jednak uciążliwym wierzycie-lem: można go zbyć małym kosztem, jeśli tylko dasz mu to, coś powinien, a nie to, co mo-żesz.II 22 " 16 17Ten posiadł mądrość, kto potrafi umrzeć tak samo próżen trosk, jak się urodził, a tymcza-sem, gdy tylko nadciąga niebezpieczeństwo, wpadamy w popłoch, tracimy odwagę, blednie-my, ronimy bezsilne łzy.Cóż haniebniejszego niż poddawanie się niepokojowi na samymprogu bezpieczeństwa? Powodem jest to, że brak nam wszelkich dóbr wewnętrznych, i dlate-go cierpimy z powodu utraty życia.Nie pozostała w nas żadna jego cząstka: minęło ono ibezpowrotnie odeszło.Nikt nie troszczy się o to, jak żyć dobrze, lecz jak żyć długo, jakkol-wiek wszyscy mogą się zdobyć na dobre życie, a nikt nie może sprawić, że będzie żył długo.III 23 " 2Doszedł do szczytu mądrości, kto wie, czym się cieszyć, kto swego szczęścia nie opiera nacudzej potędze.Niespokojny i niepewny siebie jest ten, kogo pobudza jakaś nadzieja, choćbyona była w zasięgu ręki, choćby spełnienie jej nie nastręczało trudności, choćby go nigdy niezawiodły oczekiwania.III 23 " 8Niewielu jest takich, którzy układają swe życie i sprawy w sposób celowy.Wszyscy inninie idą, lecz są unoszeni niby rzeczy płynące w rzece.Jedne z nich zatrzymuje spokojniejszafala i łagodnie zabiera ze sobą, drugie porywa silniejszy prąd, inne znowu, najbliższe brzegu,zostają tam, kiedy słabnie nurt, inne wreszcie rwący prąd unosi na morze.Dlatego musimy sięzdecydować, czego chcemy, i trzymać się tego wytrwale.160III 23 " 10 11Musimy starać się o to, aby nabrać przekonania, że życie nasze jest dostatecznie długie.Ale nikt tak nie sądzi, kto właśnie rozpoczyna życie.Nie myśl jednak, że ludzi tego rodzajujest niewielu: prawie wszyscy są tacy.Niektórzy dopiero wtedy zaczynają żyć, kiedy już trze-ba kończyć.Jeśli to uważasz za dziwne, to dodam coś, co jeszcze bardziej ciebie zadziwi:niektórzy przestali żyć, zanim jeszcze zaczęli.III 24 " 11 14.Do tego stopnia należy nie bać się śmierci, żeby dzięki niej nic nie było straszne.Dlategoteż bez trwogi słuchaj pogróżek wroga.A chociaż twoje własne sumienie dodaje ci otuchy, tojednak, ponieważ dzieje się wiele bez widocznego powodu, spodziewaj się i tego co najspra-wiedliwsze, jak i na to się gotuj, co najbardziej niesprawiedliwe.Przede wszystkim zaś pa-miętaj odrzucać niepokój płynący z rzeczy i w każdej z nich widzieć to, co w niej jest.Zro-zumiesz wówczas, że nic w nich nie ma strasznego poza samym strachem.To co, jak widzisz,zdarza się dzieciom, zdarza się również nam, trochę większym dzieciom: one się boją, jeżeliujrzą w masce tych, których kochają, do których przywykły, z którymi się bawią.Należyzdzierać maski nie tylko z ludzi, ale i z rzeczy, i przywracać im właściwe oblicze.III 24 " 18Zmierć albo niszczy nas, albo oswobadza.Wyzwolonym, po zdjęciu ciężaru, pozostaje toco lepsze, zniszczonym nie pozostaje nic.I dobro wtedy, i zło jednako ginie na zawsze.III 24 " 20.Umieramy co dzień.Co dzień bowiem tracimy jakąś cząstkę życia, a nawet wtedy, kiedyrośniemy, życie maleje.Najpierw mija niemowlęctwo, potem dzieciństwo, a wreszcie mło-dość.Każda miniona chwila aż po dzień wczorajszy jest już na zawsze stracona; nawet tendzień, który właśnie przeżywamy, musimy dzielić ze śmiercią.Jak klepsydry nie opróżniaostatnia kropla, lecz wszystka przedtem wysączona woda, tak i naszej śmierci nie powodujedopiero ostatnia godzina, w której przestajemy istnieć, lecz ona ją tylko dopełnia: doszliśmydo niej, ale szliśmy długo.III 24 " 24 26Nawet wtedy, kiedy rozum doradza nam skończyć ze sobą, ani zbyt pochopnie, ani zbytpospiesznie nie można ulegać temu popędowi.Dzielny i mądry człowiek nie powinien ucie-kać z życia, ale odchodzić.Lecz przede wszystkim należy unikać tego uczucia, które ogarniawielu: żądzy śmierci.Istnieje bowiem, mój Lucyliuszu, jakiś nieszczęsny pociąg duszy dośmierci, podobnie jak i do innych rzeczy, często opanowujący ludzi szlachetnych i o wielkichzdolnościach, a często także tchórzów i gnuśnych: tamci gardzą życiem, ci nie wytrzymująjego ciężaru.Niektórych też nachodzi przesyt robienia i oglądania wciąż tego samego, i nietyle nienawiść do życia, ile odraza.III 25 " 7Trzeba, żebyś się odpodobnił od tłumu.Dopóki nie jest bezpiecznie dla ciebie zamknąć sięw sobie, przyglądaj się uważnie każdemu z osobna.Nie ma nikogo, żeby nie było dla niegolepiej przestawać z kimkolwiek niżeli ze sobą samym. Szczególnie wtedy zamykaj się wsobie, gdy będziesz zmuszony przebywać w tłumie , jeżeliś człowiek szlachetny, spokojny,161opanowany.W przeciwnym razie trzeba ci wrócić od siebie do tłumu: ze sobą samym jesteśnazbyt blisko złego człowieka.III 26 " 5 6Podług mnie nasze dotychczasowe czyny lub słowa niczego nie dowodzą.Są to błahe izawodne rękojmie wartości moralnej, i otacza je wiele złudnych powabów: aby stwierdzić,jaki postęp naprawdę zrobiłem, oddam to wszystko śmierci.Dlatego bez trwogi przygotowujęsię na ten dzień, kiedy odrzuciwszy wszelkie sztuczki i pozory, odbędę nad sobą sąd, abysprawdzić, czy tylko mówię o dzielności, czy rzeczywiście jestem dzielny i czy wszystkie tebuńczuczne słowa, jakie miotałem przeciwko Losowi, nie były tylko pozą i farsą.Odrzućopinię ludzką: jest ona zawsze chwiejna i podzielona na dwie strony.Odrzuć swoje badanianaukowe, którym oddawałeś się przez całe życie: śmierć wyda ostateczny wyrok w twojejsprawie.Oto jest moje zdanie: dyskusje, światłe rozmowy, złote myśli zbierane z nauk mędr-ców, uczony sposób mówienia nie ukazują prawdziwej siły ducha.Zmiałe przemówieniawygłaszają nawet ludzie tchórzliwi : czego dokonałeś w życiu, wyjdzie na jaw wtedy, kiedybędziesz wydawał ostatnie tchnienie.III 26 " 10 Rozmyślaj o śmierci.Ten, kto tak mówi, każe rozmyślać o wolności.Kto nauczył sięśmierci, oduczył się niewoli.Znajduje się on ponad wszelką władzą, a w każdym razie całko-wicie poza nią [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.II 20 " 13Ktokolwiek przychodzi na świat, temu każą zadowalać się mlekiem i kawałkiem płótna.Potakich początkach nie dość nam całych królestw.II 21 " 6Wszyscy, których Los wysuwa na widok publiczny, którzy mają wspólnictwo i udział wcudzej potędze, tylko dotąd cieszą się względami, a domy ich są tłumnie odwiedzane, dopókioni sami utrzymują swoje stanowisko.Tymczasem chwała ludzi utalentowanych nieustanniewzrasta, bo nie tylko oni sami otoczeni są czcią, lecz i podtrzymuje się wszelkie wspomnieniao nich.II 21 " 11Brzuch nie słucha wskazówek: domaga się i żąda.Nie jest jednak uciążliwym wierzycie-lem: można go zbyć małym kosztem, jeśli tylko dasz mu to, coś powinien, a nie to, co mo-żesz.II 22 " 16 17Ten posiadł mądrość, kto potrafi umrzeć tak samo próżen trosk, jak się urodził, a tymcza-sem, gdy tylko nadciąga niebezpieczeństwo, wpadamy w popłoch, tracimy odwagę, blednie-my, ronimy bezsilne łzy.Cóż haniebniejszego niż poddawanie się niepokojowi na samymprogu bezpieczeństwa? Powodem jest to, że brak nam wszelkich dóbr wewnętrznych, i dlate-go cierpimy z powodu utraty życia.Nie pozostała w nas żadna jego cząstka: minęło ono ibezpowrotnie odeszło.Nikt nie troszczy się o to, jak żyć dobrze, lecz jak żyć długo, jakkol-wiek wszyscy mogą się zdobyć na dobre życie, a nikt nie może sprawić, że będzie żył długo.III 23 " 2Doszedł do szczytu mądrości, kto wie, czym się cieszyć, kto swego szczęścia nie opiera nacudzej potędze.Niespokojny i niepewny siebie jest ten, kogo pobudza jakaś nadzieja, choćbyona była w zasięgu ręki, choćby spełnienie jej nie nastręczało trudności, choćby go nigdy niezawiodły oczekiwania.III 23 " 8Niewielu jest takich, którzy układają swe życie i sprawy w sposób celowy.Wszyscy inninie idą, lecz są unoszeni niby rzeczy płynące w rzece.Jedne z nich zatrzymuje spokojniejszafala i łagodnie zabiera ze sobą, drugie porywa silniejszy prąd, inne znowu, najbliższe brzegu,zostają tam, kiedy słabnie nurt, inne wreszcie rwący prąd unosi na morze.Dlatego musimy sięzdecydować, czego chcemy, i trzymać się tego wytrwale.160III 23 " 10 11Musimy starać się o to, aby nabrać przekonania, że życie nasze jest dostatecznie długie.Ale nikt tak nie sądzi, kto właśnie rozpoczyna życie.Nie myśl jednak, że ludzi tego rodzajujest niewielu: prawie wszyscy są tacy.Niektórzy dopiero wtedy zaczynają żyć, kiedy już trze-ba kończyć.Jeśli to uważasz za dziwne, to dodam coś, co jeszcze bardziej ciebie zadziwi:niektórzy przestali żyć, zanim jeszcze zaczęli.III 24 " 11 14.Do tego stopnia należy nie bać się śmierci, żeby dzięki niej nic nie było straszne.Dlategoteż bez trwogi słuchaj pogróżek wroga.A chociaż twoje własne sumienie dodaje ci otuchy, tojednak, ponieważ dzieje się wiele bez widocznego powodu, spodziewaj się i tego co najspra-wiedliwsze, jak i na to się gotuj, co najbardziej niesprawiedliwe.Przede wszystkim zaś pa-miętaj odrzucać niepokój płynący z rzeczy i w każdej z nich widzieć to, co w niej jest.Zro-zumiesz wówczas, że nic w nich nie ma strasznego poza samym strachem.To co, jak widzisz,zdarza się dzieciom, zdarza się również nam, trochę większym dzieciom: one się boją, jeżeliujrzą w masce tych, których kochają, do których przywykły, z którymi się bawią.Należyzdzierać maski nie tylko z ludzi, ale i z rzeczy, i przywracać im właściwe oblicze.III 24 " 18Zmierć albo niszczy nas, albo oswobadza.Wyzwolonym, po zdjęciu ciężaru, pozostaje toco lepsze, zniszczonym nie pozostaje nic.I dobro wtedy, i zło jednako ginie na zawsze.III 24 " 20.Umieramy co dzień.Co dzień bowiem tracimy jakąś cząstkę życia, a nawet wtedy, kiedyrośniemy, życie maleje.Najpierw mija niemowlęctwo, potem dzieciństwo, a wreszcie mło-dość.Każda miniona chwila aż po dzień wczorajszy jest już na zawsze stracona; nawet tendzień, który właśnie przeżywamy, musimy dzielić ze śmiercią.Jak klepsydry nie opróżniaostatnia kropla, lecz wszystka przedtem wysączona woda, tak i naszej śmierci nie powodujedopiero ostatnia godzina, w której przestajemy istnieć, lecz ona ją tylko dopełnia: doszliśmydo niej, ale szliśmy długo.III 24 " 24 26Nawet wtedy, kiedy rozum doradza nam skończyć ze sobą, ani zbyt pochopnie, ani zbytpospiesznie nie można ulegać temu popędowi.Dzielny i mądry człowiek nie powinien ucie-kać z życia, ale odchodzić.Lecz przede wszystkim należy unikać tego uczucia, które ogarniawielu: żądzy śmierci.Istnieje bowiem, mój Lucyliuszu, jakiś nieszczęsny pociąg duszy dośmierci, podobnie jak i do innych rzeczy, często opanowujący ludzi szlachetnych i o wielkichzdolnościach, a często także tchórzów i gnuśnych: tamci gardzą życiem, ci nie wytrzymująjego ciężaru.Niektórych też nachodzi przesyt robienia i oglądania wciąż tego samego, i nietyle nienawiść do życia, ile odraza.III 25 " 7Trzeba, żebyś się odpodobnił od tłumu.Dopóki nie jest bezpiecznie dla ciebie zamknąć sięw sobie, przyglądaj się uważnie każdemu z osobna.Nie ma nikogo, żeby nie było dla niegolepiej przestawać z kimkolwiek niżeli ze sobą samym. Szczególnie wtedy zamykaj się wsobie, gdy będziesz zmuszony przebywać w tłumie , jeżeliś człowiek szlachetny, spokojny,161opanowany.W przeciwnym razie trzeba ci wrócić od siebie do tłumu: ze sobą samym jesteśnazbyt blisko złego człowieka.III 26 " 5 6Podług mnie nasze dotychczasowe czyny lub słowa niczego nie dowodzą.Są to błahe izawodne rękojmie wartości moralnej, i otacza je wiele złudnych powabów: aby stwierdzić,jaki postęp naprawdę zrobiłem, oddam to wszystko śmierci.Dlatego bez trwogi przygotowujęsię na ten dzień, kiedy odrzuciwszy wszelkie sztuczki i pozory, odbędę nad sobą sąd, abysprawdzić, czy tylko mówię o dzielności, czy rzeczywiście jestem dzielny i czy wszystkie tebuńczuczne słowa, jakie miotałem przeciwko Losowi, nie były tylko pozą i farsą.Odrzućopinię ludzką: jest ona zawsze chwiejna i podzielona na dwie strony.Odrzuć swoje badanianaukowe, którym oddawałeś się przez całe życie: śmierć wyda ostateczny wyrok w twojejsprawie.Oto jest moje zdanie: dyskusje, światłe rozmowy, złote myśli zbierane z nauk mędr-ców, uczony sposób mówienia nie ukazują prawdziwej siły ducha.Zmiałe przemówieniawygłaszają nawet ludzie tchórzliwi : czego dokonałeś w życiu, wyjdzie na jaw wtedy, kiedybędziesz wydawał ostatnie tchnienie.III 26 " 10 Rozmyślaj o śmierci.Ten, kto tak mówi, każe rozmyślać o wolności.Kto nauczył sięśmierci, oduczył się niewoli.Znajduje się on ponad wszelką władzą, a w każdym razie całko-wicie poza nią [ Pobierz całość w formacie PDF ]