[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie osiągną tego jednak nigdy,jeżeli nie będą usilnie umartwiać swoich pożądań.I gdyby tylko połowę swej pracy zużyli naposkromienie pożądań, postąpiliby więcej w ciągu miesiąca, niż dzięki samym ćwiczeniom wciągu wielu lat.Jak bowiem ziemia nie uprawiona nie wyda plonów, ale chwasty, tak i duszanie postąpi naprzód bez wykorzenienia pożądań.Trzeba więc powiedzieć, że bez tej pracynad wyniszczeniem pożądań wszelkie usiłowanie postępu w doskonałości, w poznawaniuBoga i siebie będzie tylko rzucaniem ziarna w nierozoraną ziemię.Nie opuszczą więc duszymrok i tępota, dopóki nie zostanie zduszony ogień pożądań.Są one bowiem jak katarakta albopyłek w oku, przeszkadzając mu, dopóki się ich nie usunie.5.Dlatego Dawid widząc ślepotę tego rodzaju dusz, które tak bardzo przeszkadzają sobie woglądaniu blasku prawdy i na które tak bardzo gniewa się Bóg, mówi do nich: Priusąuamintelligerent spinać vestrae rhamnum: sicut viventes, sic in ira absorbet eos (Ps 57, 10).Innymi słowy: Pierwej nizli zrozumieją wasze ciernie, to jest wasze pożądania, jako żywezniszczy je Bóg w gniewie swoim.Zanim bowiem żyjące w duszy pożądania poznają Boga,zniszczy je On, w tym albo przyszłym (s.168) życiu, karą i cierpieniem oczyszczenia.Mówi,że Bóg wyniszczy je w gniewie, ponieważ to, co się cierpi w umartwianiu pożądań, jest karąza szkodę, jaką one wyrządziły duszy.6.O, gdyby ludzie wiedzieli, jakich skarbów światła Bożego pozbawia ich ta ślepota, będącaskutkiem ich skłonności uczuciowych i pożądań, i ile złego i szkód odnoszą codziennie przezto, że ich nie umartwiają! Dlatego nie powinni ufać ani bystremu rozumowi, ani daromotrzymanym od Boga, ale pamiętać, że jeśli żywią skłonności uczuciowe i pożądania, będą wdalszym ciągu zaciemnieni i zaślepieni, a skończy się na tym, że będą wpadać powoli w corazto większe zło.Któż by to bowiem przypuścił, że człowiek tak mądry jak Salomon, który tyledobra otrzymał od Boga - przyjdzie do takiej ślepoty i osłabienia woli, że w starości będziestawiał ołtarze bożkom i składał im ofiary? (l Kri 11, 4).Wystarczyła do tego niskaskłonność, jaką żywił do kobiet oraz brak starania o umartwienie pożądań i rozkoszy swegoserca.Sam bowiem mówi w Księdze Eklezjastesa, że niczego nie odmówił pragnieniom sercaswego (Koh 2, 10).I tak się oddał swoim pożądaniom, że chociaż prawdą jest, iż z początkubył umiarkowany, w miarę jak im pobłażał, zaślepiały go, przysłaniały zdrowy rozsądek izgasiły w nim w końcu owo wielkie światło mądrości dane mu przez Boga, tak iż Boga nastarość opuścił.7.I jeżeli nieopanowanie pożądania do takiego upadku doprowadziło człowieka, tak dobrzeznającego przepaść między złem a dobrem, do czegóż mogą doprowadzić nas słabych?Przecież, jak mówi Bóg do proroka Jonasza o Niniwitach, my nie odróżniamy międzyprawicą a lewicą (Jon 4, 11), ponieważ na każdym kroku z powodu niedołęstwa poznaniauważamy zło za dobro, a dobro za zło.A cóż dopiero będzie, jeżeli mroki naturalnej słabościzwiększą jeszcze pożądania? Spełni się to, o czym mówi prorok Izajasz: Palpavimus sicutcaeci parietem, et ąuasi absque oculis attrectavimus; impegimus meridie, ąuasi in tenebris; Macaliśmy ścianę jak ślepi i jak bez oczu potykaliśmy się; potykaliśmy się w południe jak wciemności (Iz 59, 10).Mówi tu prorok o tych, co idą za swymi pożądaniami.Ten bowiem,kto zaślepiony jest pożądaniem, chociaż będzie stał w blasku prawdy, będzie widział tylkotyle, ile widziałby w mrokach.Rozdział 9Mówi o tym, jak pożądania brudzą duszę.Na potwierdzenie przytacza porównania i dowody zPisma świętego.1.Czwarta szkoda, jaką pożądania wyrządzają duszy, jest ta, że ją brudzą i plamią.Wskazujena to Eklezjastyk w słowach: qui tetigerit picem, inquinabitur ab ea; Kto się smoły dotknie,pomaże się nią (Syr 13, l).A wtedy się ktoś smoły dotyka, gdy jakimś stworzeniem nasycapożądanie woli.Godne uwagi jest to, że Mędrzec porównuje stworzenia do smoły.Większabowiem zachodzi różnica pomiędzy wzniosłością duszy a tym wszystkim co w stworzeniachjest nawet najlepsze, niż pomiędzy lśniącym diamentem lub szczerym złotem a smołą.I jakzłoto lub diament położone w stanie gorącym na smole, brudzą się i kalają, gdyż gorąco łączyje ze smołą, tak również i dusza, jeśli jest rozpalona pożądaniem do jakiegoś stworzenia,żarem tego pragnienia wchłania w siebie nieczystość i brud.Większa też jest różnicapomiędzy duszą i stworzeniami materialnymi niż pomiędzy najczystszym płynem a brudnąkałużą.I jeżeli czysty płyn wlany w kałużę musi się zbrudzić, to również i dusza kala sięprzez przywiązanie do stworzeń, czyni się bowiem do nich podobną.Wreszcie, jaknajpiękniejsze i najdoskonalsze oblicze można zeszpecić, brudząc je sadzą, tak również iduszę, będącą najpiękniejszym i najdoskonalszym obrazem Boga, szpecą i brudząnieuporządkowane przywiązania.2.Prorok Jeremiasz, płacząc nad szkodą i obrzydliwością, jaką sprawiają w duszynieuporządkowane pożądania, podkreśla najpierw piękność duszy, a potem jej brzydotę,mówiąc: Candidiores sunt Nasaraei eius nive, nitidiores lacte, rubicundiores ebore antiquo,saphiro pulchriores.Denigrata est super carbones facies eorum et non sunt cogniti in plateis. Włosy jej, tj.duszy, bielsze nad śnieg, jaśniejsze nad mleko, bardziej rumiane niż stara kośćsłoniowa, piękniejsze nizli szafir.Sczerniało nad węgle oblicze ich i nie poznano ich naulicach (Lm 4, 7-8).Przez włosy (9) rozumie się tutaj afekty i myśli duszy, któreuporządkowane (s.170) i skierowane do tego, do czego Bóg je skierował, to jest do Niegosamego, stają się bielsze niż śnieg, jaśniejsze niż mleko, bardziej rumiane niż kość słoniowa ipiękniejsze niż.szafir.Przez te cztery rzeczy rozumie się wszelką piękność i wzniosłośćstworzeń materialnych, ponad którymi jest dusza i jej władze, określone tu wyrazem nazarejczycy albo włosy.Jeżeli to działanie duszy będzie nieuporządkowane iskierowane do tego, do czego Bóg go nie przeznaczył, tj.do używania stworzeń, oblicze jej -jak mówi Jeremiasz - będzie czarniejsze od węgla.3.Całe to zło i spustoszenie w piękności duszy sprawiają nieuporządkowane pożądaniarzeczy tego świata.Gdybyśmy chcieli ten brzydki i brudny obraz duszy, jaki mogą utworzyćpożądania, zestawić z czym innym - nie znalezlibyśmy rzeczy tak plugawej i pełnej robactwa,trupiej odrazy czy innych nieczystości i obrzydliwości, jakie w tym życiu można spotkać czysobie wyobrazić, do której moglibyśmy go przyrównać.Bo chociaż jest prawdą, że nawetdusza nieuporządkowana pozostaje co do swego bytu naturalnego tak doskonałą, jak ją Bógstworzył, to jednak, jako istota rozumna jest wtedy zeszpecona, odrażająca, brudna izaciemniona tym wszystkim złem, które tu opisuję, i jeszcze więcej ponadto [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Nie osiągną tego jednak nigdy,jeżeli nie będą usilnie umartwiać swoich pożądań.I gdyby tylko połowę swej pracy zużyli naposkromienie pożądań, postąpiliby więcej w ciągu miesiąca, niż dzięki samym ćwiczeniom wciągu wielu lat.Jak bowiem ziemia nie uprawiona nie wyda plonów, ale chwasty, tak i duszanie postąpi naprzód bez wykorzenienia pożądań.Trzeba więc powiedzieć, że bez tej pracynad wyniszczeniem pożądań wszelkie usiłowanie postępu w doskonałości, w poznawaniuBoga i siebie będzie tylko rzucaniem ziarna w nierozoraną ziemię.Nie opuszczą więc duszymrok i tępota, dopóki nie zostanie zduszony ogień pożądań.Są one bowiem jak katarakta albopyłek w oku, przeszkadzając mu, dopóki się ich nie usunie.5.Dlatego Dawid widząc ślepotę tego rodzaju dusz, które tak bardzo przeszkadzają sobie woglądaniu blasku prawdy i na które tak bardzo gniewa się Bóg, mówi do nich: Priusąuamintelligerent spinać vestrae rhamnum: sicut viventes, sic in ira absorbet eos (Ps 57, 10).Innymi słowy: Pierwej nizli zrozumieją wasze ciernie, to jest wasze pożądania, jako żywezniszczy je Bóg w gniewie swoim.Zanim bowiem żyjące w duszy pożądania poznają Boga,zniszczy je On, w tym albo przyszłym (s.168) życiu, karą i cierpieniem oczyszczenia.Mówi,że Bóg wyniszczy je w gniewie, ponieważ to, co się cierpi w umartwianiu pożądań, jest karąza szkodę, jaką one wyrządziły duszy.6.O, gdyby ludzie wiedzieli, jakich skarbów światła Bożego pozbawia ich ta ślepota, będącaskutkiem ich skłonności uczuciowych i pożądań, i ile złego i szkód odnoszą codziennie przezto, że ich nie umartwiają! Dlatego nie powinni ufać ani bystremu rozumowi, ani daromotrzymanym od Boga, ale pamiętać, że jeśli żywią skłonności uczuciowe i pożądania, będą wdalszym ciągu zaciemnieni i zaślepieni, a skończy się na tym, że będą wpadać powoli w corazto większe zło.Któż by to bowiem przypuścił, że człowiek tak mądry jak Salomon, który tyledobra otrzymał od Boga - przyjdzie do takiej ślepoty i osłabienia woli, że w starości będziestawiał ołtarze bożkom i składał im ofiary? (l Kri 11, 4).Wystarczyła do tego niskaskłonność, jaką żywił do kobiet oraz brak starania o umartwienie pożądań i rozkoszy swegoserca.Sam bowiem mówi w Księdze Eklezjastesa, że niczego nie odmówił pragnieniom sercaswego (Koh 2, 10).I tak się oddał swoim pożądaniom, że chociaż prawdą jest, iż z początkubył umiarkowany, w miarę jak im pobłażał, zaślepiały go, przysłaniały zdrowy rozsądek izgasiły w nim w końcu owo wielkie światło mądrości dane mu przez Boga, tak iż Boga nastarość opuścił.7.I jeżeli nieopanowanie pożądania do takiego upadku doprowadziło człowieka, tak dobrzeznającego przepaść między złem a dobrem, do czegóż mogą doprowadzić nas słabych?Przecież, jak mówi Bóg do proroka Jonasza o Niniwitach, my nie odróżniamy międzyprawicą a lewicą (Jon 4, 11), ponieważ na każdym kroku z powodu niedołęstwa poznaniauważamy zło za dobro, a dobro za zło.A cóż dopiero będzie, jeżeli mroki naturalnej słabościzwiększą jeszcze pożądania? Spełni się to, o czym mówi prorok Izajasz: Palpavimus sicutcaeci parietem, et ąuasi absque oculis attrectavimus; impegimus meridie, ąuasi in tenebris; Macaliśmy ścianę jak ślepi i jak bez oczu potykaliśmy się; potykaliśmy się w południe jak wciemności (Iz 59, 10).Mówi tu prorok o tych, co idą za swymi pożądaniami.Ten bowiem,kto zaślepiony jest pożądaniem, chociaż będzie stał w blasku prawdy, będzie widział tylkotyle, ile widziałby w mrokach.Rozdział 9Mówi o tym, jak pożądania brudzą duszę.Na potwierdzenie przytacza porównania i dowody zPisma świętego.1.Czwarta szkoda, jaką pożądania wyrządzają duszy, jest ta, że ją brudzą i plamią.Wskazujena to Eklezjastyk w słowach: qui tetigerit picem, inquinabitur ab ea; Kto się smoły dotknie,pomaże się nią (Syr 13, l).A wtedy się ktoś smoły dotyka, gdy jakimś stworzeniem nasycapożądanie woli.Godne uwagi jest to, że Mędrzec porównuje stworzenia do smoły.Większabowiem zachodzi różnica pomiędzy wzniosłością duszy a tym wszystkim co w stworzeniachjest nawet najlepsze, niż pomiędzy lśniącym diamentem lub szczerym złotem a smołą.I jakzłoto lub diament położone w stanie gorącym na smole, brudzą się i kalają, gdyż gorąco łączyje ze smołą, tak również i dusza, jeśli jest rozpalona pożądaniem do jakiegoś stworzenia,żarem tego pragnienia wchłania w siebie nieczystość i brud.Większa też jest różnicapomiędzy duszą i stworzeniami materialnymi niż pomiędzy najczystszym płynem a brudnąkałużą.I jeżeli czysty płyn wlany w kałużę musi się zbrudzić, to również i dusza kala sięprzez przywiązanie do stworzeń, czyni się bowiem do nich podobną.Wreszcie, jaknajpiękniejsze i najdoskonalsze oblicze można zeszpecić, brudząc je sadzą, tak również iduszę, będącą najpiękniejszym i najdoskonalszym obrazem Boga, szpecą i brudząnieuporządkowane przywiązania.2.Prorok Jeremiasz, płacząc nad szkodą i obrzydliwością, jaką sprawiają w duszynieuporządkowane pożądania, podkreśla najpierw piękność duszy, a potem jej brzydotę,mówiąc: Candidiores sunt Nasaraei eius nive, nitidiores lacte, rubicundiores ebore antiquo,saphiro pulchriores.Denigrata est super carbones facies eorum et non sunt cogniti in plateis. Włosy jej, tj.duszy, bielsze nad śnieg, jaśniejsze nad mleko, bardziej rumiane niż stara kośćsłoniowa, piękniejsze nizli szafir.Sczerniało nad węgle oblicze ich i nie poznano ich naulicach (Lm 4, 7-8).Przez włosy (9) rozumie się tutaj afekty i myśli duszy, któreuporządkowane (s.170) i skierowane do tego, do czego Bóg je skierował, to jest do Niegosamego, stają się bielsze niż śnieg, jaśniejsze niż mleko, bardziej rumiane niż kość słoniowa ipiękniejsze niż.szafir.Przez te cztery rzeczy rozumie się wszelką piękność i wzniosłośćstworzeń materialnych, ponad którymi jest dusza i jej władze, określone tu wyrazem nazarejczycy albo włosy.Jeżeli to działanie duszy będzie nieuporządkowane iskierowane do tego, do czego Bóg go nie przeznaczył, tj.do używania stworzeń, oblicze jej -jak mówi Jeremiasz - będzie czarniejsze od węgla.3.Całe to zło i spustoszenie w piękności duszy sprawiają nieuporządkowane pożądaniarzeczy tego świata.Gdybyśmy chcieli ten brzydki i brudny obraz duszy, jaki mogą utworzyćpożądania, zestawić z czym innym - nie znalezlibyśmy rzeczy tak plugawej i pełnej robactwa,trupiej odrazy czy innych nieczystości i obrzydliwości, jakie w tym życiu można spotkać czysobie wyobrazić, do której moglibyśmy go przyrównać.Bo chociaż jest prawdą, że nawetdusza nieuporządkowana pozostaje co do swego bytu naturalnego tak doskonałą, jak ją Bógstworzył, to jednak, jako istota rozumna jest wtedy zeszpecona, odrażająca, brudna izaciemniona tym wszystkim złem, które tu opisuję, i jeszcze więcej ponadto [ Pobierz całość w formacie PDF ]