[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiem, że się utopił.Często się odgrażał, że to zrobi.– Kiedy go widziałaś ostatnio, Enid?!– Co mam robić? Muszę powiadomić biednego Aylmera!Pasztor wstał z materaca.Podchodząc do techniwizora, chwycił lekko Phippsa za łokieć.– Chyba musimy przełożyć pogawędkę o Makau na inną okazję, Gussie – rzucił.Rozpoczął technirozmowę z policją, a tymczasem stojąca za nim Enid straszliwie się rozszlochała.* * *Bruce Ainson znajdował się już jednakże daleko poza jurysdykcją ziemskiej policji.Dzień po starcie „Gansasa” w przestrzeń rozpoczął się lot, któremu towarzyszył znacznie mniejszy rozgłos.Z małego, lecz wciąż czynnego portu kosmicznego na wschodnim wybrzeżu Anglii, wyruszył w długi kurs przez ekliptykę pewien niewielki statek międzyukładowy.Te statki całkowicie się różniły od statków gwiezdnych i to nie tylko rozmiarem: nie posiadały napędu TP, lecz napęd jonowy, toteż podczas lotu zużywały większość zabieranego paliwa.Latały tylko wewnątrz Układu Słonecznego i większość z tych, które obecnie opuszczały Brytanię, wykorzystywało wojsko.Statek międzyukładowy „Brunner” nie stanowił wyjątku.Był wojskowym transportowcem, zapchanym po kadłub oddziałami posiłkowymi dla armii uczestniczącej w wojnie angielsko-brazylijskiej na Charonie.Wśród rekrutów był podstarzały, smutny, nijaki facet nazwiskiem B.Ainson, który zatrudnił się jako urzędnik.Ponury wyrzutek słonecznej rodziny, czyli Charon, znany ogólnie żołnierzom jako Głęboko Zamrożona Planeta, został odkryty przez teleskopy Księżycowego Obserwatorium im.Wilkinsa-Pressmana niemal dwie dekady wcześniej, zanim odwiedził go pierwszy człowiek.Pierwsza Wyprawa na Charona (w której brał udział genialny młody węgierski dramaturg i biolog nazwiskiem Mihaly Pasztor) odkryła, że planeta obfituje w blisko miliard konkrecji, jest globem o średnicy około trzystu mil (według najnowszego wydania Brazylijskiego Podręcznika Wojskowego – 307.558 mil, a według jego brytyjskiego odpowiednika – 309.567 mil), globem pozbawionym powierzchniowych osobliwości, o strukturze gładkiej, białej w kolorze, śliskiej i prawie bez właściwości chemicznych, dość, choć nie przesadnie twardej, toteż można się było w nią wwiercić świdrami wysokoobrotowymi.Stwierdzenie, że Charon nie posiada żadnej atmosfery, było w zasadzie nieścisłe.Gładka biała powierzchnia była właśnie atmosferą, zmrożoną w ciągu długich i okropnie nudnych eonów, podczas których Charon, istna kosmiczna kostnica, tyle że pozbawiona ładunku, pchał swe zimne cielsko po orbicie, połączonej dziwnym trafem – który wydawał się czymś więcej niż zbiegiem okoliczności – z pierwszej kategorii gwiazdą zwaną Słońcem.Kiedy atmosferę rozwiercono i przeanalizowano, odkryto, że składa się ona z mieszaniny nieaktywnych gazów zbitych razem w nieznanych i niemożliwych do odtworzenia w ziemskich laboratoriach konfiguracjach cząsteczkowych.Gdzieś pod tą powierzchnią, jak wykazały sprawozdania sejsmograficzne, znajdował się prawdziwy Charon: skaliste i martwe serce o szerokości dwustu mil.Głęboko Zamrożoną Planetę uznano za idealne miejsce na toczenie wojen.Chociaż dzięki wojnom często zyskuje handel i ogólnie ożywia się gospodarka, mają one zdecydowanie szkodliwy i przeważnie nieodwracalny wpływ na ludzkie ciało, zatem podczas drugiej dekady dwudziestego pierwszego stulecia wojny zostały skodyfikowane, ujęte w przejrzysty system reguł, wreszcie sklasyfikowane według rangi konfliktu.Wymagały obecnie równie dużych umiejętności taktycznych i mobilności jak gra w baseball oraz biegłości w zakresie prawa nie mniejszej niż uczestnictwo w poważnym sądowym procesie.Ze względu na dręczące Ziemię przeludnienie wojny przerzucono na Charona.Glob poprzecinano olbrzymimi liniami szerokości i długości geograficznej, toteż wyglądał jak niebiańska szachownica.Ziemia wciąż nie była bynajmniej nastawiona pokojowo, więc wojownicze państwa rezerwowały miejsce na rozstrzygnięcie sporów na Charonie; szczególnym powodzeniem cieszyły się regiony wokół równika, gdzie światło na bitwę było nieznacznie lepsze.Wojna angielsko-brazylijska zajęła Sektory 159-260, przyległe do aktualnego konfliktu Jawa-Gwinea, a toczyła się od roku 2099.Od tego zresztą roku wojnę nazywano konfliktem kontrolowanym.Reguły konfliktów kontrolowanych były liczne i zawiłe.Na przykład sztywno zdefiniowano możliwą do użycia broń i zakazano udziału w walkach niektórym doskonale wykwalifikowanym osobom, dzięki których wiedzy jedna ze stron mogłaby zyskać „niesprawiedliwą” przewagę.Kary ekonomiczne za złamanie tego typu reguł były bardzo surowe, a z powodu wszystkich tych obwarowań straty wśród walczących również były wysokie.Skutkiem tego na Charonie istniało stałe zapotrzebowanie na przedstawicieli kwiatu angielskiej młodzieży, lecz w gruncie rzeczy przyjmowano każdego chętnego.Bruce Ainson wykorzystał ten fakt i poleciał się zaciągnąć jako mężczyzna bez pozycji społecznej, dzięki czemu schodził z oczu opinii publicznej.Sto lat wcześniej prawdopodobnie przyłączyłby się do Legii Cudzoziemskiej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Wiem, że się utopił.Często się odgrażał, że to zrobi.– Kiedy go widziałaś ostatnio, Enid?!– Co mam robić? Muszę powiadomić biednego Aylmera!Pasztor wstał z materaca.Podchodząc do techniwizora, chwycił lekko Phippsa za łokieć.– Chyba musimy przełożyć pogawędkę o Makau na inną okazję, Gussie – rzucił.Rozpoczął technirozmowę z policją, a tymczasem stojąca za nim Enid straszliwie się rozszlochała.* * *Bruce Ainson znajdował się już jednakże daleko poza jurysdykcją ziemskiej policji.Dzień po starcie „Gansasa” w przestrzeń rozpoczął się lot, któremu towarzyszył znacznie mniejszy rozgłos.Z małego, lecz wciąż czynnego portu kosmicznego na wschodnim wybrzeżu Anglii, wyruszył w długi kurs przez ekliptykę pewien niewielki statek międzyukładowy.Te statki całkowicie się różniły od statków gwiezdnych i to nie tylko rozmiarem: nie posiadały napędu TP, lecz napęd jonowy, toteż podczas lotu zużywały większość zabieranego paliwa.Latały tylko wewnątrz Układu Słonecznego i większość z tych, które obecnie opuszczały Brytanię, wykorzystywało wojsko.Statek międzyukładowy „Brunner” nie stanowił wyjątku.Był wojskowym transportowcem, zapchanym po kadłub oddziałami posiłkowymi dla armii uczestniczącej w wojnie angielsko-brazylijskiej na Charonie.Wśród rekrutów był podstarzały, smutny, nijaki facet nazwiskiem B.Ainson, który zatrudnił się jako urzędnik.Ponury wyrzutek słonecznej rodziny, czyli Charon, znany ogólnie żołnierzom jako Głęboko Zamrożona Planeta, został odkryty przez teleskopy Księżycowego Obserwatorium im.Wilkinsa-Pressmana niemal dwie dekady wcześniej, zanim odwiedził go pierwszy człowiek.Pierwsza Wyprawa na Charona (w której brał udział genialny młody węgierski dramaturg i biolog nazwiskiem Mihaly Pasztor) odkryła, że planeta obfituje w blisko miliard konkrecji, jest globem o średnicy około trzystu mil (według najnowszego wydania Brazylijskiego Podręcznika Wojskowego – 307.558 mil, a według jego brytyjskiego odpowiednika – 309.567 mil), globem pozbawionym powierzchniowych osobliwości, o strukturze gładkiej, białej w kolorze, śliskiej i prawie bez właściwości chemicznych, dość, choć nie przesadnie twardej, toteż można się było w nią wwiercić świdrami wysokoobrotowymi.Stwierdzenie, że Charon nie posiada żadnej atmosfery, było w zasadzie nieścisłe.Gładka biała powierzchnia była właśnie atmosferą, zmrożoną w ciągu długich i okropnie nudnych eonów, podczas których Charon, istna kosmiczna kostnica, tyle że pozbawiona ładunku, pchał swe zimne cielsko po orbicie, połączonej dziwnym trafem – który wydawał się czymś więcej niż zbiegiem okoliczności – z pierwszej kategorii gwiazdą zwaną Słońcem.Kiedy atmosferę rozwiercono i przeanalizowano, odkryto, że składa się ona z mieszaniny nieaktywnych gazów zbitych razem w nieznanych i niemożliwych do odtworzenia w ziemskich laboratoriach konfiguracjach cząsteczkowych.Gdzieś pod tą powierzchnią, jak wykazały sprawozdania sejsmograficzne, znajdował się prawdziwy Charon: skaliste i martwe serce o szerokości dwustu mil.Głęboko Zamrożoną Planetę uznano za idealne miejsce na toczenie wojen.Chociaż dzięki wojnom często zyskuje handel i ogólnie ożywia się gospodarka, mają one zdecydowanie szkodliwy i przeważnie nieodwracalny wpływ na ludzkie ciało, zatem podczas drugiej dekady dwudziestego pierwszego stulecia wojny zostały skodyfikowane, ujęte w przejrzysty system reguł, wreszcie sklasyfikowane według rangi konfliktu.Wymagały obecnie równie dużych umiejętności taktycznych i mobilności jak gra w baseball oraz biegłości w zakresie prawa nie mniejszej niż uczestnictwo w poważnym sądowym procesie.Ze względu na dręczące Ziemię przeludnienie wojny przerzucono na Charona.Glob poprzecinano olbrzymimi liniami szerokości i długości geograficznej, toteż wyglądał jak niebiańska szachownica.Ziemia wciąż nie była bynajmniej nastawiona pokojowo, więc wojownicze państwa rezerwowały miejsce na rozstrzygnięcie sporów na Charonie; szczególnym powodzeniem cieszyły się regiony wokół równika, gdzie światło na bitwę było nieznacznie lepsze.Wojna angielsko-brazylijska zajęła Sektory 159-260, przyległe do aktualnego konfliktu Jawa-Gwinea, a toczyła się od roku 2099.Od tego zresztą roku wojnę nazywano konfliktem kontrolowanym.Reguły konfliktów kontrolowanych były liczne i zawiłe.Na przykład sztywno zdefiniowano możliwą do użycia broń i zakazano udziału w walkach niektórym doskonale wykwalifikowanym osobom, dzięki których wiedzy jedna ze stron mogłaby zyskać „niesprawiedliwą” przewagę.Kary ekonomiczne za złamanie tego typu reguł były bardzo surowe, a z powodu wszystkich tych obwarowań straty wśród walczących również były wysokie.Skutkiem tego na Charonie istniało stałe zapotrzebowanie na przedstawicieli kwiatu angielskiej młodzieży, lecz w gruncie rzeczy przyjmowano każdego chętnego.Bruce Ainson wykorzystał ten fakt i poleciał się zaciągnąć jako mężczyzna bez pozycji społecznej, dzięki czemu schodził z oczu opinii publicznej.Sto lat wcześniej prawdopodobnie przyłączyłby się do Legii Cudzoziemskiej [ Pobierz całość w formacie PDF ]