[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Otóż nie.ChcÄ™ pracować szlachetnie, Å›wiÄ™cie; chcÄ™ pracować dzieÅ„ i noc,zawdziÄ™czać los tylko wÅ‚asnym trudom.BÄ™dzie to nader powolna droga, ale co dzieÅ„wieczorem gÅ‚owa moja spocznie na poduszce bez jednej zÅ‚ej myÅ›li.Cóż może byćpiÄ™kniejszego niż spojrzeć na swoje życie i ujrzeć je czystym jak lilia? Ja i życie jesteÅ›myniby mÅ‚odzian i jego oblubienica.Vautrin ukazaÅ‚ mi, co siÄ™ dzieje po dziesiÄ™ciu latach55małżeÅ„stwa.Do diabÅ‚a! W gÅ‚owie mi siÄ™ mÄ…ci.Nie chcÄ™ myÅ›leć o niczym, serce jest dobrymprzewodnikiem.ZadumÄ™ Eugeniusza przerwaÅ‚ gruby gÅ‚os Sylwii, która oznajmiÅ‚a krawca.EugeniuszwyszedÅ‚ doÅ„, trzymajÄ…c w rÄ™kach dwa worki srebra: rad byÅ‚ tej okolicznoÅ›ci.Przymierzywszystroje wieczorowe wdziaÅ‚ nowy kostium ranny, który go przeobrażaÅ‚ zupeÅ‚nie. Wart jestem co najmniej tyle, co pan de Trailles rzekÅ‚. WyglÄ…dam wreszcie napanicza! ProszÄ™ pana rzekÅ‚ ojciec Goriot wchodzÄ…c do Eugeniusza. PytaÅ‚ mnie pan, czy wiem,w jakich domach bywa pani de Nucingen? Tak. Otóż w najbliższy poniedziaÅ‚ek wybiera siÄ™ na bal do marszaÅ‚kostwa Carigliano.JeÅ›lipan bÄ™dzie mógÅ‚ siÄ™ tam dostać, opowie mi pan, czy moje córuchny dobrze siÄ™ bawiÅ‚y, jakbyÅ‚y ubrane, sÅ‚owem wszystko. Jak siÄ™ pan dowiedziaÅ‚ o tym, dobry ojcze Goriot? rzekÅ‚ Eugeniusz, sadzajÄ…c go przyogniu. Pokojówka mi powiedziaÅ‚a.Wiem o wszystkim, co one robiÄ…, przez TeresÄ™ i KonstancjÄ™ dodaÅ‚ radoÅ›nie.Starzec podobny byÅ‚ do kochanka, dość mÅ‚odego jeszcze, aby siÄ™ cieszyć z podstÄ™pu, którypozwala mu siÄ™ zbliżyć do ubóstwianej bez jej wiedzy. Zobaczy je pan! rzekÅ‚, dajÄ…c naiwny wyraz bolesnej zazdroÅ›ci. Nie wiem odparÅ‚ Eugeniusz. PójdÄ™ do pani de Beauséant zapytać, czy może mniewprowadzić do marszaÅ‚kowej.Eugeniusz myÅ›laÅ‚ z tajemnÄ… radoÅ›ciÄ… o tym, iż pokaże siÄ™ wicehrabinie ubrany tak, jakbÄ™dzie siÄ™ ubieraÅ‚ odtÄ…d.To, co moraliÅ›ci nazywajÄ… przepaÅ›ciami ludzkiego serca, to jedynieobÅ‚udne myÅ›li, mimowolne drgnienia osobistego interesu.Te perypetie, przedmiot tyludeklamacji, te nagÅ‚e zwroty to rachuby czynione na rzecz naszych przyjemnoÅ›ci.CzujÄ…c siÄ™dobrze ubranym, wykwintnie obutym, w Å›wieżych rÄ™kawiczkach, Rastignac zapomniaÅ‚ oswym cnotliwym postanowieniu.MÅ‚odość nie Å›mie siÄ™ przejrzeć w zwierciadle sumieniawówczas, kiedy siÄ™ chyli na stronÄ™ nieprawoÅ›ci; wiek dojrzaÅ‚y już siÄ™ w nim oglÄ…daÅ‚; w tymcaÅ‚a różnica tych dwóch okresów.Od kilku dni dwaj sÄ…siedzi, Eugeniusz i ojciec Goriot,zbliżyli siÄ™ do siebie.Tajemna ich przyjazÅ„ pÅ‚ynęła z tych samych gÅ‚Ä™bokich przyczyn, którezrodziÅ‚y sprzeczność uczuć miÄ™dzy Vautrinem a studentem.ZmiaÅ‚y filozof, który zechcestwierdzić objawy naszych uczuć w Å›wiecie fizycznym, znajdzie z pewnoÅ›ciÄ… niejeden dowódi chciaÅ‚by istotnej materialnoÅ›ci w stosunkach, jakie wytwarzajÄ… siÄ™ miÄ™dzy nami azwierzÄ™tami.Któryż fizjonomista zdoÅ‚a szybciej przeniknąć dany charakter, niż pies umieodgadnąć, czy nieznajomy czÅ‚owiek lubi go lub nie? Powinowactwo , przysÅ‚owiowewyrażenie, którym każdy siÄ™ posÅ‚uguje, jest jednym z tych frazesów, które utrwalajÄ… siÄ™ wjÄ™zyku, aby przeczyć niedorzecznoÅ›ciom filozoficznym, jakimi zajmujÄ… siÄ™ ludzie lubiÄ…cymleć puste sÅ‚owa.CzÅ‚owiek czuje siÄ™ kochanym.Uczucie wyciska siÄ™ we wszystkichrzeczach i przebiega przestrzeÅ„.List jest duszÄ…, jest tak wiernym obrazem żywego gÅ‚osu, iżdelikatne natury liczÄ… go miÄ™dzy najbogatsze skarby miÅ‚oÅ›ci.Ojciec Goriot, którego instynktwznosiÅ‚ do wyżyn natury psiej, zwÄ™szyÅ‚ współczucie, peÅ‚nÄ… podziwu dobroć, mÅ‚odzieÅ„czesympatie, jakie zbudziÅ‚y siÄ™ dlaÅ„ w sercu studenta.Jednakże ta rodzÄ…ca siÄ™ spójnia niesprowadziÅ‚a jeszcze żadnych zwierzeÅ„.Jeżeli Eugeniusz objawiÅ‚ chęć widzenia pani deNucingen, to nie dlatego, aby liczyÅ‚ na to, iż starzec wprowadzi go do niej, ale spodziewaÅ‚ siÄ™,że jakaÅ› mimowolna wskazówka posÅ‚uży mu w tej mierze.Ojciec Goriot mówiÅ‚ z nim ocórkach jedynie w zwiÄ…zku z tym, z czym on sam siÄ™ wygadaÅ‚ wówczas wróciwszy z dwóchwizyt [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Otóż nie.ChcÄ™ pracować szlachetnie, Å›wiÄ™cie; chcÄ™ pracować dzieÅ„ i noc,zawdziÄ™czać los tylko wÅ‚asnym trudom.BÄ™dzie to nader powolna droga, ale co dzieÅ„wieczorem gÅ‚owa moja spocznie na poduszce bez jednej zÅ‚ej myÅ›li.Cóż może byćpiÄ™kniejszego niż spojrzeć na swoje życie i ujrzeć je czystym jak lilia? Ja i życie jesteÅ›myniby mÅ‚odzian i jego oblubienica.Vautrin ukazaÅ‚ mi, co siÄ™ dzieje po dziesiÄ™ciu latach55małżeÅ„stwa.Do diabÅ‚a! W gÅ‚owie mi siÄ™ mÄ…ci.Nie chcÄ™ myÅ›leć o niczym, serce jest dobrymprzewodnikiem.ZadumÄ™ Eugeniusza przerwaÅ‚ gruby gÅ‚os Sylwii, która oznajmiÅ‚a krawca.EugeniuszwyszedÅ‚ doÅ„, trzymajÄ…c w rÄ™kach dwa worki srebra: rad byÅ‚ tej okolicznoÅ›ci.Przymierzywszystroje wieczorowe wdziaÅ‚ nowy kostium ranny, który go przeobrażaÅ‚ zupeÅ‚nie. Wart jestem co najmniej tyle, co pan de Trailles rzekÅ‚. WyglÄ…dam wreszcie napanicza! ProszÄ™ pana rzekÅ‚ ojciec Goriot wchodzÄ…c do Eugeniusza. PytaÅ‚ mnie pan, czy wiem,w jakich domach bywa pani de Nucingen? Tak. Otóż w najbliższy poniedziaÅ‚ek wybiera siÄ™ na bal do marszaÅ‚kostwa Carigliano.JeÅ›lipan bÄ™dzie mógÅ‚ siÄ™ tam dostać, opowie mi pan, czy moje córuchny dobrze siÄ™ bawiÅ‚y, jakbyÅ‚y ubrane, sÅ‚owem wszystko. Jak siÄ™ pan dowiedziaÅ‚ o tym, dobry ojcze Goriot? rzekÅ‚ Eugeniusz, sadzajÄ…c go przyogniu. Pokojówka mi powiedziaÅ‚a.Wiem o wszystkim, co one robiÄ…, przez TeresÄ™ i KonstancjÄ™ dodaÅ‚ radoÅ›nie.Starzec podobny byÅ‚ do kochanka, dość mÅ‚odego jeszcze, aby siÄ™ cieszyć z podstÄ™pu, którypozwala mu siÄ™ zbliżyć do ubóstwianej bez jej wiedzy. Zobaczy je pan! rzekÅ‚, dajÄ…c naiwny wyraz bolesnej zazdroÅ›ci. Nie wiem odparÅ‚ Eugeniusz. PójdÄ™ do pani de Beauséant zapytać, czy może mniewprowadzić do marszaÅ‚kowej.Eugeniusz myÅ›laÅ‚ z tajemnÄ… radoÅ›ciÄ… o tym, iż pokaże siÄ™ wicehrabinie ubrany tak, jakbÄ™dzie siÄ™ ubieraÅ‚ odtÄ…d.To, co moraliÅ›ci nazywajÄ… przepaÅ›ciami ludzkiego serca, to jedynieobÅ‚udne myÅ›li, mimowolne drgnienia osobistego interesu.Te perypetie, przedmiot tyludeklamacji, te nagÅ‚e zwroty to rachuby czynione na rzecz naszych przyjemnoÅ›ci.CzujÄ…c siÄ™dobrze ubranym, wykwintnie obutym, w Å›wieżych rÄ™kawiczkach, Rastignac zapomniaÅ‚ oswym cnotliwym postanowieniu.MÅ‚odość nie Å›mie siÄ™ przejrzeć w zwierciadle sumieniawówczas, kiedy siÄ™ chyli na stronÄ™ nieprawoÅ›ci; wiek dojrzaÅ‚y już siÄ™ w nim oglÄ…daÅ‚; w tymcaÅ‚a różnica tych dwóch okresów.Od kilku dni dwaj sÄ…siedzi, Eugeniusz i ojciec Goriot,zbliżyli siÄ™ do siebie.Tajemna ich przyjazÅ„ pÅ‚ynęła z tych samych gÅ‚Ä™bokich przyczyn, którezrodziÅ‚y sprzeczność uczuć miÄ™dzy Vautrinem a studentem.ZmiaÅ‚y filozof, który zechcestwierdzić objawy naszych uczuć w Å›wiecie fizycznym, znajdzie z pewnoÅ›ciÄ… niejeden dowódi chciaÅ‚by istotnej materialnoÅ›ci w stosunkach, jakie wytwarzajÄ… siÄ™ miÄ™dzy nami azwierzÄ™tami.Któryż fizjonomista zdoÅ‚a szybciej przeniknąć dany charakter, niż pies umieodgadnąć, czy nieznajomy czÅ‚owiek lubi go lub nie? Powinowactwo , przysÅ‚owiowewyrażenie, którym każdy siÄ™ posÅ‚uguje, jest jednym z tych frazesów, które utrwalajÄ… siÄ™ wjÄ™zyku, aby przeczyć niedorzecznoÅ›ciom filozoficznym, jakimi zajmujÄ… siÄ™ ludzie lubiÄ…cymleć puste sÅ‚owa.CzÅ‚owiek czuje siÄ™ kochanym.Uczucie wyciska siÄ™ we wszystkichrzeczach i przebiega przestrzeÅ„.List jest duszÄ…, jest tak wiernym obrazem żywego gÅ‚osu, iżdelikatne natury liczÄ… go miÄ™dzy najbogatsze skarby miÅ‚oÅ›ci.Ojciec Goriot, którego instynktwznosiÅ‚ do wyżyn natury psiej, zwÄ™szyÅ‚ współczucie, peÅ‚nÄ… podziwu dobroć, mÅ‚odzieÅ„czesympatie, jakie zbudziÅ‚y siÄ™ dlaÅ„ w sercu studenta.Jednakże ta rodzÄ…ca siÄ™ spójnia niesprowadziÅ‚a jeszcze żadnych zwierzeÅ„.Jeżeli Eugeniusz objawiÅ‚ chęć widzenia pani deNucingen, to nie dlatego, aby liczyÅ‚ na to, iż starzec wprowadzi go do niej, ale spodziewaÅ‚ siÄ™,że jakaÅ› mimowolna wskazówka posÅ‚uży mu w tej mierze.Ojciec Goriot mówiÅ‚ z nim ocórkach jedynie w zwiÄ…zku z tym, z czym on sam siÄ™ wygadaÅ‚ wówczas wróciwszy z dwóchwizyt [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]