[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I te dwiebutelki lemoniady.Tim pewnie miał na nogach buty takie jak ja teraz. Uniósł stopę,pokazując mi swoje zamszowe mokasyny. Chyba tak. Ale w większości to nie było śmieszne.To, czego Tim szukał, nie było śmieszne.Barefoot się myli co do tego, czego Tim szukał.On nie szukał śmierci. Zwiadomie nie, ale może podświadomie.149 To bzdura powiedział Bill. Całe to gadanie o podświadomej motywacji.Argumentując w ten sposób, może udowodnić wszystko.Można człowiekowi przy-pisać dowolną motywację, bo nie można tego sprawdzić.Tim szukał tego grzyba.Niewątpliwie wybrał dziwne miejsce na zbieranie grzybów.Grzyby nie rosną na pusty-ni, tylko w miejscach chłodnych, wilgotnych i ocienionych. W grotach powiedziałam. Tam są groty. No dobrze, zresztą to i tak nie był grzyb.To też było tylko przypuszczenie.Na ni-czym nie oparte.Tim zapożyczył ten pomysł od Johna Allegra.Problem Tima polegałna tym, że on nigdy nie myślał samodzielnie.Brał pomysły innych ludzi i wierzył, żesam je wymyślił, podczas gdy w istocie kradł je innym. Ale te pomysły miały swoją wartość i Tim je syntetyzował.Tim łączył różne po-mysły. Nie najlepsze. Skąd ty to możesz wiedzieć? spytałam, spojrzawszy na Billa ze zdziwieniem. Wiem, że go kochałaś powiedział Bill. Nie musisz go przez cały czas bronić.Ja go nie atakuję. Wygląda, jakbyś go atakował. Ja też go kochałem.Wiele osób kochało biskupa Archera.Był wspaniałym czło-wiekiem, największym, jakiego w życiu spotkaliśmy.Ale był naiwny i ty to wiesz.Nie odpowiedziałam.Prowadziłam i jednym uchem słuchałam radia.Grali akuratYesterday. Natomiast Edgar miał rację co do ciebie.Nie powinnaś kończyć uniwersytetu.Zadużo się nauczyłaś. Jezu! Za dużo się nauczyłam powiedziałam ze złością. Oto vox populi.Niechęć do edukacji.Niedobrze mi się robi od słuchania takich pierdoł.Cieszę się z te-go, co wiem. To cię rozłożyło. Pieprz się. Jesteś bardzo rozgoryczona i bardzo nieszczęśliwa.Jesteś bardzo dobrą osobą, któ-ra kochała Kirsten, Tima i Jeffa, i nie możesz przeboleć tego, co ich spotkało.A twojewykształcenie nie pomaga ci w tej sytuacji. Nic tu nie może pomóc! powiedziałam ze złością. To byli dobrzy ludziei wszyscy teraz nie żyją! Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. Co to jest? Słowa Jezusa.Myślę, że to się czyta podczas mszy.Byłem kilka razy na mszy z Kir-sten.W katedrze Miłosierdzia.Kiedyś, gdy Tim podawał kielich, a Kirsten klęczała przybarierce, Tim niepostrzeżenie wsunął jej na palec obrączkę.Nikt oprócz mnie tego niezauważył.Była to symboliczna obrączka ślubna i Tim miał na sobie wszystkie liturgicz-ne szaty.150 Opowiedz mi o tym. Właśnie ci mówię.Czy wiedziałaś. Wiedziałam o obrączce.Kirsten mi opowiedziała.Pokazała mija. Uważali, że są duchowo zaślubieni.Na oczach i w oczach Boga.Chociaż niew świetle prawa cywilnego. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli.To odno-si się do Starego Testamentu.Jezus przynosi. O mój dobry Boże powiedziałam. Myślałam, że już tego nie będę wysłu-chiwać.Nie chcę tego już nigdy słyszeć.Nic to nie pomogło wtedy i nie pomoże te-raz.Barefoot mówił o bezużytecznych słowach to są bezużyteczne słowa.DlaczegoBarefoot nazwał cię bodhisattwą? Jak to jest z tym twoim współczuciem i mądrością?Osiągnąłeś nirwanę i wróciłeś, żeby pomagać innym, czy tak? Mogłem osiągnąć nirwanę, ale zrezygnowałem z niej.%7łeby wrócić. Przepraszam cię powiedziałam ze znużeniem. Nie bardzo rozumiem, comówisz. Wróciłem na ten świat powiedział Bill. Z tamtego świata.Ze współczucia.Tego się nauczyłem tam, na pustyni.Nad Morzem Martwym. Głos miał spokojny,cała jego twarz wyrażała głęboki spokój. Oto, co tam znalazłem.Spojrzałam na niego. Jestem Tim Archer powiedział Bill. Wróciłem z tamtej strony.Do tych, któ-rych kocham. Uśmiechnął się wszechobejmującym tajemniczym uśmiechem [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.I te dwiebutelki lemoniady.Tim pewnie miał na nogach buty takie jak ja teraz. Uniósł stopę,pokazując mi swoje zamszowe mokasyny. Chyba tak. Ale w większości to nie było śmieszne.To, czego Tim szukał, nie było śmieszne.Barefoot się myli co do tego, czego Tim szukał.On nie szukał śmierci. Zwiadomie nie, ale może podświadomie.149 To bzdura powiedział Bill. Całe to gadanie o podświadomej motywacji.Argumentując w ten sposób, może udowodnić wszystko.Można człowiekowi przy-pisać dowolną motywację, bo nie można tego sprawdzić.Tim szukał tego grzyba.Niewątpliwie wybrał dziwne miejsce na zbieranie grzybów.Grzyby nie rosną na pusty-ni, tylko w miejscach chłodnych, wilgotnych i ocienionych. W grotach powiedziałam. Tam są groty. No dobrze, zresztą to i tak nie był grzyb.To też było tylko przypuszczenie.Na ni-czym nie oparte.Tim zapożyczył ten pomysł od Johna Allegra.Problem Tima polegałna tym, że on nigdy nie myślał samodzielnie.Brał pomysły innych ludzi i wierzył, żesam je wymyślił, podczas gdy w istocie kradł je innym. Ale te pomysły miały swoją wartość i Tim je syntetyzował.Tim łączył różne po-mysły. Nie najlepsze. Skąd ty to możesz wiedzieć? spytałam, spojrzawszy na Billa ze zdziwieniem. Wiem, że go kochałaś powiedział Bill. Nie musisz go przez cały czas bronić.Ja go nie atakuję. Wygląda, jakbyś go atakował. Ja też go kochałem.Wiele osób kochało biskupa Archera.Był wspaniałym czło-wiekiem, największym, jakiego w życiu spotkaliśmy.Ale był naiwny i ty to wiesz.Nie odpowiedziałam.Prowadziłam i jednym uchem słuchałam radia.Grali akuratYesterday. Natomiast Edgar miał rację co do ciebie.Nie powinnaś kończyć uniwersytetu.Zadużo się nauczyłaś. Jezu! Za dużo się nauczyłam powiedziałam ze złością. Oto vox populi.Niechęć do edukacji.Niedobrze mi się robi od słuchania takich pierdoł.Cieszę się z te-go, co wiem. To cię rozłożyło. Pieprz się. Jesteś bardzo rozgoryczona i bardzo nieszczęśliwa.Jesteś bardzo dobrą osobą, któ-ra kochała Kirsten, Tima i Jeffa, i nie możesz przeboleć tego, co ich spotkało.A twojewykształcenie nie pomaga ci w tej sytuacji. Nic tu nie może pomóc! powiedziałam ze złością. To byli dobrzy ludziei wszyscy teraz nie żyją! Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. Co to jest? Słowa Jezusa.Myślę, że to się czyta podczas mszy.Byłem kilka razy na mszy z Kir-sten.W katedrze Miłosierdzia.Kiedyś, gdy Tim podawał kielich, a Kirsten klęczała przybarierce, Tim niepostrzeżenie wsunął jej na palec obrączkę.Nikt oprócz mnie tego niezauważył.Była to symboliczna obrączka ślubna i Tim miał na sobie wszystkie liturgicz-ne szaty.150 Opowiedz mi o tym. Właśnie ci mówię.Czy wiedziałaś. Wiedziałam o obrączce.Kirsten mi opowiedziała.Pokazała mija. Uważali, że są duchowo zaślubieni.Na oczach i w oczach Boga.Chociaż niew świetle prawa cywilnego. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli.To odno-si się do Starego Testamentu.Jezus przynosi. O mój dobry Boże powiedziałam. Myślałam, że już tego nie będę wysłu-chiwać.Nie chcę tego już nigdy słyszeć.Nic to nie pomogło wtedy i nie pomoże te-raz.Barefoot mówił o bezużytecznych słowach to są bezużyteczne słowa.DlaczegoBarefoot nazwał cię bodhisattwą? Jak to jest z tym twoim współczuciem i mądrością?Osiągnąłeś nirwanę i wróciłeś, żeby pomagać innym, czy tak? Mogłem osiągnąć nirwanę, ale zrezygnowałem z niej.%7łeby wrócić. Przepraszam cię powiedziałam ze znużeniem. Nie bardzo rozumiem, comówisz. Wróciłem na ten świat powiedział Bill. Z tamtego świata.Ze współczucia.Tego się nauczyłem tam, na pustyni.Nad Morzem Martwym. Głos miał spokojny,cała jego twarz wyrażała głęboki spokój. Oto, co tam znalazłem.Spojrzałam na niego. Jestem Tim Archer powiedział Bill. Wróciłem z tamtej strony.Do tych, któ-rych kocham. Uśmiechnął się wszechobejmującym tajemniczym uśmiechem [ Pobierz całość w formacie PDF ]