[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Raz po raz oglądał się na wybrzeża Italii, oskarżałbogów i ludzi, i na własną głowę rzucał przekleństwa, że nie poprowadziłna Rzym żołnierza skrwawionego jeszcze po zwycięstwie pod Kannami[.].Z takimi wyrzutami i żalami na ustach został wywleczony z Italii podługoletnim jej posiadaniu7.Hannibal przybył do Leptis Minor (obecnie Lam ta), gdzie wysadził na lądswoje wojska, i ruszył do Adrumetum (obecnie Susa).Tamtejsze okoliceobfitowały w płody rolne, które Hannibal mógł wykorzystać na potrzeby swojejarmii.Tereny te rozciągały się od Kartaginy na południowy wschód, tak więcgdyby Scypion próbował wykonać jakiś ruch przeciw miastu, Hannibal ze swojejpozycji mógł zaatakować odsłonięte flanki Rzymian.Wojska Magona wcześniej wypłynęły z północnej Italii i stacjonowały już wAfryce, kiedy Hannibal przybijał do Leptis Minor.Magon prowadził operację wLigurii, gdzie poniósł porażkę w walce z Rzymianami i został zmuszony dowycofania się na wybrzeże.Tam zastał go kartagiński posłaniec z rozkazem jaknajszybszego powrotu w pobliże Kartaginy.Liwiusz twierdzi, że Magon szybkowyruszył z obawy przed kolejnym rzymskim atakiem8.We wcześniejszychwalkach odniósł wiele ran, między innymi uda, dlatego zależało mu naopuszczeniu terytorium walk.Natychmiast wsiadł na statki ze swoimi wojskami,zmarł jednak w wyniku zakażenia rany, podczas podróży na Sardynię.Czas zawieszenia broni, podczas którego senat rozważał warunki zawarciapokoju z Kartaginą, został wykorzystany przez Rzymian dozaopatrzenia wojsk biorących udział w operacji.Wiosną wypłynęły do Afrykidwa duże konwoje z aprowizacją dla armii Scypiona.Pierwszy składał się ze100 transportowców i eskorty 20 okrętów, które przypłynęły z Sardynii.Drugi,liczący 200 transportowców i 30 okrętów, został zniszczony przez sztorm uwybrzeży Kartaginy9.Większość okrętów bezpiecznie dotarła do przylądkaApollina, jednak transportowce w przeważającej części zostały zepchnięte wpobliże wyspy Egimurus (obecnie Zembra), wyspy sąsiadującej z zatoką, nadktórą usytuowane było miasto", około 50 km od Kartaginy.Opuszczone przezzałogę, zniszczone statki wyładowane towarem zostały dostrzeżone z miasta10.W Kartaginie brakowało żywności, prawdopodobnie w wyniku narzuconej przezScypiona daniny w ziarnie, miasto było też przeludnione w związku z napływemokolicznej ludności, szukającej schronienia w jego murach.Nagle u wybrzeżypobliskiej wyspy pojawiło się 200 łatwych do zdobycia, wyładowanych towaramirzymskich statków.Przybycie Hannibala podniosło morale Kartagińczyków i dodało energiiprowojennemu stronnictwu w Radzie Starszych.W tym samym czasie posłowie z Rzymu jeszcze nie wrócili i nie było wiadomo, jakie jest zdaniesenatu rzymskiego co do wojny czy pokoju.I nie minął też jeszcze okreszawieszenia broni"11.Zebrany na zewnątrz tłum domagał się przejęciarzymskiego zaopatrzenia, rada wysłała więc Hazdrubala z 50 statkami doopuszczonych transportowców12.W tym samym czasie posłańcy kartagińscy,którzy wracali z Rzymu z wiadomością, że warunki pokoju zostały przyjęte,zostali zatrzymani przez rzymski statek i postawieni przed Scypionem.Dowiedziawszy się, że przyjęto warunki pokoju, Scypion pozwolił posłańcomkontynuować podróż i poinformować o tym kartagińską radę.Kolejny ruch rzymskiego wodza pokazał jego dyplomatyczne zdolności.Niezareagował on na przejęcie przez Kartagińczyków statków z towarami, alewysłał trzech posłańców z wiadomością, że przechwytywanie transportówbędzie równoznaczne ze złamaniem rozejmu.Ostrzegał również, że jeślijakikolwiek transport został już przechwycony, nieoddanie go też będzietraktowane jako naruszenie zawieszenia broni.W ten sposób dałKartagińczykom duże pole manewru.Mogli po prostu oddać towary i zakończyćsprawę.Warunki zostaływyraznie przedstawione, jednak Rada Starszych zlekceważyła je, praw-dopodobnie pod naciskiem stronnictwa prowojennego.Tłum pojmał rzymskichposłańców, gdy wychodzili z gmachu.W obawie o swoje życie zażądali eskorty.Ich pentera otrzymała straż złożoną z dwóch kartagińskich trirem, któretowarzyszyły im do miejsca, gdzie rzeka Makaras wpada do morza.Tameskorta zawróciła; dalszą drogę do Utyki Rzymianie mieli pokonać sami.Polibiusz pisze, że stronnictwo prowojenne dążyło do odnowienia wojny iszukało okazji, aby złamać warunki zawieszenia broni13.W tym celuzorganizowało ono zasadzkę na okręty wiozące rzymskich posłańców [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Raz po raz oglądał się na wybrzeża Italii, oskarżałbogów i ludzi, i na własną głowę rzucał przekleństwa, że nie poprowadziłna Rzym żołnierza skrwawionego jeszcze po zwycięstwie pod Kannami[.].Z takimi wyrzutami i żalami na ustach został wywleczony z Italii podługoletnim jej posiadaniu7.Hannibal przybył do Leptis Minor (obecnie Lam ta), gdzie wysadził na lądswoje wojska, i ruszył do Adrumetum (obecnie Susa).Tamtejsze okoliceobfitowały w płody rolne, które Hannibal mógł wykorzystać na potrzeby swojejarmii.Tereny te rozciągały się od Kartaginy na południowy wschód, tak więcgdyby Scypion próbował wykonać jakiś ruch przeciw miastu, Hannibal ze swojejpozycji mógł zaatakować odsłonięte flanki Rzymian.Wojska Magona wcześniej wypłynęły z północnej Italii i stacjonowały już wAfryce, kiedy Hannibal przybijał do Leptis Minor.Magon prowadził operację wLigurii, gdzie poniósł porażkę w walce z Rzymianami i został zmuszony dowycofania się na wybrzeże.Tam zastał go kartagiński posłaniec z rozkazem jaknajszybszego powrotu w pobliże Kartaginy.Liwiusz twierdzi, że Magon szybkowyruszył z obawy przed kolejnym rzymskim atakiem8.We wcześniejszychwalkach odniósł wiele ran, między innymi uda, dlatego zależało mu naopuszczeniu terytorium walk.Natychmiast wsiadł na statki ze swoimi wojskami,zmarł jednak w wyniku zakażenia rany, podczas podróży na Sardynię.Czas zawieszenia broni, podczas którego senat rozważał warunki zawarciapokoju z Kartaginą, został wykorzystany przez Rzymian dozaopatrzenia wojsk biorących udział w operacji.Wiosną wypłynęły do Afrykidwa duże konwoje z aprowizacją dla armii Scypiona.Pierwszy składał się ze100 transportowców i eskorty 20 okrętów, które przypłynęły z Sardynii.Drugi,liczący 200 transportowców i 30 okrętów, został zniszczony przez sztorm uwybrzeży Kartaginy9.Większość okrętów bezpiecznie dotarła do przylądkaApollina, jednak transportowce w przeważającej części zostały zepchnięte wpobliże wyspy Egimurus (obecnie Zembra), wyspy sąsiadującej z zatoką, nadktórą usytuowane było miasto", około 50 km od Kartaginy.Opuszczone przezzałogę, zniszczone statki wyładowane towarem zostały dostrzeżone z miasta10.W Kartaginie brakowało żywności, prawdopodobnie w wyniku narzuconej przezScypiona daniny w ziarnie, miasto było też przeludnione w związku z napływemokolicznej ludności, szukającej schronienia w jego murach.Nagle u wybrzeżypobliskiej wyspy pojawiło się 200 łatwych do zdobycia, wyładowanych towaramirzymskich statków.Przybycie Hannibala podniosło morale Kartagińczyków i dodało energiiprowojennemu stronnictwu w Radzie Starszych.W tym samym czasie posłowie z Rzymu jeszcze nie wrócili i nie było wiadomo, jakie jest zdaniesenatu rzymskiego co do wojny czy pokoju.I nie minął też jeszcze okreszawieszenia broni"11.Zebrany na zewnątrz tłum domagał się przejęciarzymskiego zaopatrzenia, rada wysłała więc Hazdrubala z 50 statkami doopuszczonych transportowców12.W tym samym czasie posłańcy kartagińscy,którzy wracali z Rzymu z wiadomością, że warunki pokoju zostały przyjęte,zostali zatrzymani przez rzymski statek i postawieni przed Scypionem.Dowiedziawszy się, że przyjęto warunki pokoju, Scypion pozwolił posłańcomkontynuować podróż i poinformować o tym kartagińską radę.Kolejny ruch rzymskiego wodza pokazał jego dyplomatyczne zdolności.Niezareagował on na przejęcie przez Kartagińczyków statków z towarami, alewysłał trzech posłańców z wiadomością, że przechwytywanie transportówbędzie równoznaczne ze złamaniem rozejmu.Ostrzegał również, że jeślijakikolwiek transport został już przechwycony, nieoddanie go też będzietraktowane jako naruszenie zawieszenia broni.W ten sposób dałKartagińczykom duże pole manewru.Mogli po prostu oddać towary i zakończyćsprawę.Warunki zostaływyraznie przedstawione, jednak Rada Starszych zlekceważyła je, praw-dopodobnie pod naciskiem stronnictwa prowojennego.Tłum pojmał rzymskichposłańców, gdy wychodzili z gmachu.W obawie o swoje życie zażądali eskorty.Ich pentera otrzymała straż złożoną z dwóch kartagińskich trirem, któretowarzyszyły im do miejsca, gdzie rzeka Makaras wpada do morza.Tameskorta zawróciła; dalszą drogę do Utyki Rzymianie mieli pokonać sami.Polibiusz pisze, że stronnictwo prowojenne dążyło do odnowienia wojny iszukało okazji, aby złamać warunki zawieszenia broni13.W tym celuzorganizowało ono zasadzkę na okręty wiozące rzymskich posłańców [ Pobierz całość w formacie PDF ]