[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czasami Rzymianie wczes'niej przewozili materiały konstrukcyjne do budowymostów.W armii rzymskiej pojawił się kowal i przenośna kuznia.Liwiuszpodaje, że rzymska armia, składająca się z ośmiu legionów (ok.40 tys.ludzi),zatrudniała 1600 kowali i innego rodzaju rzemieślników {fabri), którzyutrzymywali w odpowiednim stanie wyposażenie konieczne w czasie bitwy30.Większość najnowocześniejszej broni była zbyt ciężka lub miała zbyt nietypowekształty, aby mogły ją transportować jedynie zwierzęta juczne, i wymagaławykorzystania ogromnej liczby wozów ciągniętych najczęściej przez woły.Konieczne również było przewożenie części zapasowych i obecnośćmechaników reperujących wozy (w armii rzymskiej stanowiły one 20-30 procenttaborów, liczba zwierząt pociągowych była wprost proporcjonalna31).Woda i żywność dla żołnierzy oraz zwierząt jucznych należały, oczywiście,do najistotniejszych dostaw.Armia Scypiona liczyła 28 000 ludzi, a 1000 jazdy,która wyruszyła na Nową Kartaginę, potrzebowało niemal 30 ton ziarnadziennie.Muły, aby być w dobrej formie, wymagały niemal 17 ton suchej paszy(owsa lub jęczmienia) dziennie, a konie kolejnych 5 ton.Dodatkowo ponad 8400mułów zjadało dziennie 100 ton zielonej paszy, konie natomiast ponad 20 ton.Oddziały Scypiona wypijały dziennie ponad 215 000 litrów wody, muły potrze-bowały około 150000 litrów wody na dzień, a konie 28000 litrów32.Bezodpowiedniej ilości wody zwierzęta padłyby w ciągu kilku dni, dlatego dostawydla zwierząt były niemal tak ważne jak dla ludzi.%7łołnierze dysponowalikuchniami polowymi, ale korzystali z nich tylko w pobliżu rzek i strumieni, którestanowiły podstawowe zródło wody dla wojsk w czasie marszu.Prowadzeniekampanii na pustynnym obszarze wiązało się z koniecznością przewożeniazapasów.Rzymski wódz Pom-pejusz w trakcie kampanii przeciwko Ilirom, wregionie Morza Kaspijskiego, zaopatrzył swoje oddziały w 10000 skórzanychbukłaków z wodą, które umożliwiły im przejście pustyni33.W starożytności liczba zwierząt była decydująca dla taborów wojskowych.Legion rzymski w czasach Scypiona dysponował 1400 mułami, czyli jednozwierzę przypadało na 3,4 żołnierza34.Ta szacunkowa liczba opiera się naanalizie Jonathana Rotha, wskazującej, iżw czasach republiki każde contubernium (drużyna składająca się z ośmiu ludzi)powinno mieć dwa muły do transportu ekwipunku35.Taka liczba mułówprzekłada się na możliwość przewiezienia 175 ton ekwipunku lub transport 350wozów36.Składająca się z sześciu legionów armia Scypiona miała 8400 mułów i1000 koni, czyli niemal 10000 zwierząt.Dla każdej starożytnej armiinajważniejszym problemem logistycznym było zdobycie paszy dla zwierząt.Mogła być to pasza surowa - czyli trawa ścięta z łąk lub zjadana przezzwierzęta bezpośrednio z pastwiska - albo sucha, zazwyczaj jęczmień lubowies37.10000 zwierząt potrzebowało codziennie pastwiska o powierzchnikilometra kwadratowego38.Wojska były w stanie szybko zużyć swoje zapasypaszy podczas kilkudniowego wolniejszego marszu.Liwiusz zapisał, że częstoodwlekano podjęcie kampanii, dopóki pastwiska obfitowały w trawę"39.Jednymz powodów przerywania działań wojennych w zimie i spędzania jej w kwaterachbył brak wystarczającej ilości paszy dla zwierząt40.Wojska mogły transportowaćz sobą suchą paszę - owies i jęczmień w wystarczającej ilości, aby utrzymaćzwierzęta przy życiu przez kilka dni na pustynnym lub skalistym terenie, ależadna armia nie była w stanie wziąć z sobą wystarczającej ilości ziarna, żebywy-karmić zarówno zwierzęta, jak i ludzi.Dlatego dotarcie do obszarówobfitujących w paszę było ważnym czynnikiem podczas planowania marszuwojska.Nawet dobrze zaopatrzona armia z dopracowanym systemem logistycznymnie mogła wiezć wystarczającej ilości zapasów, aby zapewnić sobie przezdłuższy czas pożywienie podczas prowadzenia walk.Oznaczało to koniecznośćznalezienia zródła wody, paszy dla zwierząt i drewna opałowego doprzyrządzania jedzenia, oświetlania i ogrzania.Wojska zazwyczaj uzupełniałyzapasy podczas marszu.W tym sensie żołnierze musieli żywić się tym, cozaoferowała im ziemia, na której się znalezli"; pociągało to za sobą najazdy wposzukiwaniu żywności, rekwizycje i plądrowanie, by zaopatrzyć wojsko.Najazdy oznaczały wysyłanie żołnierzy w celu znalezienia i przywiezieniażywności lub drewna opałowego, rekwizycje natomiast wiązały się zotrzymywaniem zaopatrzenia od przyjaznych władców lub osób prywatnych,często za opłatą lub złożeniem obietnicy zapłaty.Plądrowanie natomiast ozna-czato przejęcie czyjejś własności bez rekompensaty.Scypion potrzebowałwsparcia plemion iberyjskich, dlatego w tekstach nie znajdujemy informacji oplądrowaniu lub rekwizycjach bez odszkodowania, dokonywanych przez jegowojska na miejscowej ludności.Zadanie zdobywania posiłków byłoniebezpieczne i żołnierze, którym je powierzano, często stawali sięprzedmiotem ataku, w związku z tym zazwyczaj towarzyszyły im oddziałyosłaniające.Zabierano jedynie tyle zapasów, ile mógł pomieścić tabor, czyliilość wystarczającą na cztery do pięciu dni41.Poszukiwanie żywności iplądrowanie okolicy zabierało czas i spowalniało marsz armii.Dopóki armia poruszała się w granicach swojego kraju lub po obszarzepodległych jej ziem, mogła korzystać z wcześniej przygotowanych składów zzapasami żywności i fortów znajdujących się na drodze jej przemarszu.Jednakna terytorium wroga problem dostaw stawał się bardziej naglący.Wstarożytności niemal wszystkie armie wykorzystywały system baz operacyjnych,baz taktycznych i składów, w których przechowywano zapasy dla wojska naterytorium przeciwnika.Rolę bazy operacyjnej mógł pełnić port lub duże miastopołożone na terytorium wroga lub w pobliżu jego granic.Miejsce takie musiałosię nadawać do przechowywania dużej ilości żywności i innych zapasów.Liwiusz opisał bazę operacyjną Kartagińczyków w Nowej Kartaginie jako cytadelę, skarbiec, arsenał i skład wszelkich dóbr"42.Korzyść z założenia bazyoperacyjnej w porcie wynikała z możliwości szybszego i tańszegoprzetransportowania większych ilości posiłków na statkach niż lądem.Transportwodny w czasach starożytnego Rzymu był czterokrotnie tańszy niż lądowy43.Armia wyruszała z bazy operacyjnej i zakładała bazę taktyczną; zazwyczajbył to ufortyfikowany obóz wojskowy, taki jaki zakładali Rzymianie w czasiepostoju, gdy ich wojska znajdowały się w pobliżu wroga.Bazy taktyczne poopuszczeniu przez wojsko zamieniane były w magazyny44.Następnie zapasyprzetransportowywano z baz taktycznych do magazynów rozmieszczonychwzdłuż drogi przemarszu wojsk, a stamtąd wozami do obozów wojskowych [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Czasami Rzymianie wczes'niej przewozili materiały konstrukcyjne do budowymostów.W armii rzymskiej pojawił się kowal i przenośna kuznia.Liwiuszpodaje, że rzymska armia, składająca się z ośmiu legionów (ok.40 tys.ludzi),zatrudniała 1600 kowali i innego rodzaju rzemieślników {fabri), którzyutrzymywali w odpowiednim stanie wyposażenie konieczne w czasie bitwy30.Większość najnowocześniejszej broni była zbyt ciężka lub miała zbyt nietypowekształty, aby mogły ją transportować jedynie zwierzęta juczne, i wymagaławykorzystania ogromnej liczby wozów ciągniętych najczęściej przez woły.Konieczne również było przewożenie części zapasowych i obecnośćmechaników reperujących wozy (w armii rzymskiej stanowiły one 20-30 procenttaborów, liczba zwierząt pociągowych była wprost proporcjonalna31).Woda i żywność dla żołnierzy oraz zwierząt jucznych należały, oczywiście,do najistotniejszych dostaw.Armia Scypiona liczyła 28 000 ludzi, a 1000 jazdy,która wyruszyła na Nową Kartaginę, potrzebowało niemal 30 ton ziarnadziennie.Muły, aby być w dobrej formie, wymagały niemal 17 ton suchej paszy(owsa lub jęczmienia) dziennie, a konie kolejnych 5 ton.Dodatkowo ponad 8400mułów zjadało dziennie 100 ton zielonej paszy, konie natomiast ponad 20 ton.Oddziały Scypiona wypijały dziennie ponad 215 000 litrów wody, muły potrze-bowały około 150000 litrów wody na dzień, a konie 28000 litrów32.Bezodpowiedniej ilości wody zwierzęta padłyby w ciągu kilku dni, dlatego dostawydla zwierząt były niemal tak ważne jak dla ludzi.%7łołnierze dysponowalikuchniami polowymi, ale korzystali z nich tylko w pobliżu rzek i strumieni, którestanowiły podstawowe zródło wody dla wojsk w czasie marszu.Prowadzeniekampanii na pustynnym obszarze wiązało się z koniecznością przewożeniazapasów.Rzymski wódz Pom-pejusz w trakcie kampanii przeciwko Ilirom, wregionie Morza Kaspijskiego, zaopatrzył swoje oddziały w 10000 skórzanychbukłaków z wodą, które umożliwiły im przejście pustyni33.W starożytności liczba zwierząt była decydująca dla taborów wojskowych.Legion rzymski w czasach Scypiona dysponował 1400 mułami, czyli jednozwierzę przypadało na 3,4 żołnierza34.Ta szacunkowa liczba opiera się naanalizie Jonathana Rotha, wskazującej, iżw czasach republiki każde contubernium (drużyna składająca się z ośmiu ludzi)powinno mieć dwa muły do transportu ekwipunku35.Taka liczba mułówprzekłada się na możliwość przewiezienia 175 ton ekwipunku lub transport 350wozów36.Składająca się z sześciu legionów armia Scypiona miała 8400 mułów i1000 koni, czyli niemal 10000 zwierząt.Dla każdej starożytnej armiinajważniejszym problemem logistycznym było zdobycie paszy dla zwierząt.Mogła być to pasza surowa - czyli trawa ścięta z łąk lub zjadana przezzwierzęta bezpośrednio z pastwiska - albo sucha, zazwyczaj jęczmień lubowies37.10000 zwierząt potrzebowało codziennie pastwiska o powierzchnikilometra kwadratowego38.Wojska były w stanie szybko zużyć swoje zapasypaszy podczas kilkudniowego wolniejszego marszu.Liwiusz zapisał, że częstoodwlekano podjęcie kampanii, dopóki pastwiska obfitowały w trawę"39.Jednymz powodów przerywania działań wojennych w zimie i spędzania jej w kwaterachbył brak wystarczającej ilości paszy dla zwierząt40.Wojska mogły transportowaćz sobą suchą paszę - owies i jęczmień w wystarczającej ilości, aby utrzymaćzwierzęta przy życiu przez kilka dni na pustynnym lub skalistym terenie, ależadna armia nie była w stanie wziąć z sobą wystarczającej ilości ziarna, żebywy-karmić zarówno zwierzęta, jak i ludzi.Dlatego dotarcie do obszarówobfitujących w paszę było ważnym czynnikiem podczas planowania marszuwojska.Nawet dobrze zaopatrzona armia z dopracowanym systemem logistycznymnie mogła wiezć wystarczającej ilości zapasów, aby zapewnić sobie przezdłuższy czas pożywienie podczas prowadzenia walk.Oznaczało to koniecznośćznalezienia zródła wody, paszy dla zwierząt i drewna opałowego doprzyrządzania jedzenia, oświetlania i ogrzania.Wojska zazwyczaj uzupełniałyzapasy podczas marszu.W tym sensie żołnierze musieli żywić się tym, cozaoferowała im ziemia, na której się znalezli"; pociągało to za sobą najazdy wposzukiwaniu żywności, rekwizycje i plądrowanie, by zaopatrzyć wojsko.Najazdy oznaczały wysyłanie żołnierzy w celu znalezienia i przywiezieniażywności lub drewna opałowego, rekwizycje natomiast wiązały się zotrzymywaniem zaopatrzenia od przyjaznych władców lub osób prywatnych,często za opłatą lub złożeniem obietnicy zapłaty.Plądrowanie natomiast ozna-czato przejęcie czyjejś własności bez rekompensaty.Scypion potrzebowałwsparcia plemion iberyjskich, dlatego w tekstach nie znajdujemy informacji oplądrowaniu lub rekwizycjach bez odszkodowania, dokonywanych przez jegowojska na miejscowej ludności.Zadanie zdobywania posiłków byłoniebezpieczne i żołnierze, którym je powierzano, często stawali sięprzedmiotem ataku, w związku z tym zazwyczaj towarzyszyły im oddziałyosłaniające.Zabierano jedynie tyle zapasów, ile mógł pomieścić tabor, czyliilość wystarczającą na cztery do pięciu dni41.Poszukiwanie żywności iplądrowanie okolicy zabierało czas i spowalniało marsz armii.Dopóki armia poruszała się w granicach swojego kraju lub po obszarzepodległych jej ziem, mogła korzystać z wcześniej przygotowanych składów zzapasami żywności i fortów znajdujących się na drodze jej przemarszu.Jednakna terytorium wroga problem dostaw stawał się bardziej naglący.Wstarożytności niemal wszystkie armie wykorzystywały system baz operacyjnych,baz taktycznych i składów, w których przechowywano zapasy dla wojska naterytorium przeciwnika.Rolę bazy operacyjnej mógł pełnić port lub duże miastopołożone na terytorium wroga lub w pobliżu jego granic.Miejsce takie musiałosię nadawać do przechowywania dużej ilości żywności i innych zapasów.Liwiusz opisał bazę operacyjną Kartagińczyków w Nowej Kartaginie jako cytadelę, skarbiec, arsenał i skład wszelkich dóbr"42.Korzyść z założenia bazyoperacyjnej w porcie wynikała z możliwości szybszego i tańszegoprzetransportowania większych ilości posiłków na statkach niż lądem.Transportwodny w czasach starożytnego Rzymu był czterokrotnie tańszy niż lądowy43.Armia wyruszała z bazy operacyjnej i zakładała bazę taktyczną; zazwyczajbył to ufortyfikowany obóz wojskowy, taki jaki zakładali Rzymianie w czasiepostoju, gdy ich wojska znajdowały się w pobliżu wroga.Bazy taktyczne poopuszczeniu przez wojsko zamieniane były w magazyny44.Następnie zapasyprzetransportowywano z baz taktycznych do magazynów rozmieszczonychwzdłuż drogi przemarszu wojsk, a stamtąd wozami do obozów wojskowych [ Pobierz całość w formacie PDF ]