[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.na rożny, aby się piekły. Daj się zabrać do łóżka, tylko na godzinę?  nagabywał.Jasmina przy pomocy Glynis ubierała się w świąteczny strój, gdy  Nie! - rzekła ostro.Falcon popchnął drzwi i wszedł.Siedziała w krótkiej koszuli  Więc zdejmij tę koszulę i pozwól mi przez chwilę popatrzećnaciągając pończochy.na twoje piękne ciało. Nie jestem ubrana  zaprotestowała. De Burgh!  zaprotestowała.Uśmiechnął się. Samolubna, mała dziewucha! - westchnął kpiąco. No cóż, Widzę.będę się musiał zadowolić twoim smakiem - powiedział, podnoszącSpojrzała niczym winowajca na rozciągniętą na łóżku szkarłatną ją i sadzając sobie na kolanach.suknię.Dotknął jej ustami. Ubieram czerwoną - rzekła wyzywająco.Uśmiech poszerzył  Czy mówiłem ci kiedyś  powiedział przesuwając po niejsię.wargami - że twój mały tyłeczek ma kształt serca? Widzę  powiedział znowu.Nie była przyzwyczajona do tak delikatnej gry i całkiem jej sięMała Glynis uciekła pospiesznie zanim zaczną latać iskry.Falcon podobało to drażnienie i dotykanie.Jego ręka przebiegła w dółpodszedł bliżej, chłonąc widok, którego tak był spragniony.Jego jedwabnej pończochy.oczy omiotły jej szczupłą talię i płaski brzuch. Czy ci kiedykolwiek mówiłem  powiedział delikatnieją całując  że masz najpiękniejsze szczupłe nogi?Podniósł palcem jej brodę i spojrzał w oczy. A cóż to masz pomiędzy pięknymi nogami? Czy kiedyś mimówiłaś?Zeskoczyła mu szybko z kolan i porwała suknię.ROZDZIAA XII De Burgh, ucieknie nam cala zabawa! Westchnął. Ucieknie, jeśli nie pozwolisz się zabrać do łóżka. Będą tańce - powiedziała podekscytowana.Zadrwił: Dlaczego mi nie powiedziałaś? Dlaczego marnujemy czas wsypialni, kiedy moglibyśmy się bawić na dole?Stoły w jadalni jęczały pod ciężarem mięsiwa.Pieczone wołyZachichotała.uzupełniono dziczyzną; trzeba było dwudziestu jeleni, aby Zatańczysz ze mną?nakarmić dwieście osób.W środku zimy nie było świeżych owoców Myślałem, że wszystkie twoje tańce będą zarezerwowane dlaani jarzyn, ale lodowate rzeki obfitowały w ryby, zawsze pełnoTama.Nie mów mi, że zaszczycisz takiego starca jak ja tańcem.było zwierzyny, a kucharki upiekły tuziny bochenków, pasztetów iObrócił ją i zapiął suknię.Polem uniósł jasne warkocze idań z jajek.Ciasta z jabłkami i zapiekanym mięsem, ciastka zpocałował jej kark.agrestem i pigwą pokryte gęstą, tłustą Zmietaną, spłukiwano Mój Boże, jak ja przez ciebie drżę - szeptał bez śladustarym, ciemnym piwom, gorącym, zaprawianym jabłecznikiem idrwiny.winem przysłanym z Chepstow.Wiedział, że jeśli natychmiast nie odsunie się od niej, jej strojeZmiech i muzyka królowały tej nocy.Tam był pierwszymzostaną rozrzucone po komnacie, a ona znajdzie się pod nim wrycerzem, który zebrał dość odwagi, aby poprosić Jasminę dołożu.Sam na sam z nią w komnacie było zbyt wielką męką i pokusą.tańca, ale zaraz po nim przyszedł jego brat Gower, Montgomery iOczy mu spoważniały.Złożył cnotliwy pocałunek na czubku jejGervase.Jasmina bez skutku próbowała nie patrzeć na ciemnągłowy i pospiesznie zostawił ją, aby skończyła ubieranie.głowę opartą o mur, spoglądającą na nią poprzez jadalnię.Był miłydla wszystkich, zauważyła, że nawet kuchcikowie mówili do niegoFalcon. Zaufaj Gervase'owi, że dostarczy cię do męża poskończonym tańcu", myślała złośliwie.Falcon uśmiechnął się do niej. - Nie poprosiłaś mnie do tańca.Odrzuciła włosy do tyłu. Szczęśliwa jestem widząc was dwoje robiących wreszcie coś- Taki brzydki prostak jak ty zasługuje na to, żeby stać pod razem.ścianą! Jasmina nie złapała się na tę przynętę.Objął ją w pasie i przyciągnął do siebie. Tak, odkryłam pasję do tańca - powiedziała lekko.- Mam prezent dla ciebie, wsunięty za pazuchę mojego kaftana  Pasję? - zakpiła Morganna.- Nie wiesz nawet co to słowo powiedział kusząco.znaczy.Ich oczy spotkały się i podjęła wyzwanie.Przesunęła ręką po Odsunęła bluzę, aby pokazać pierś z wyrytym  F.jego twardej, nagiej piersi i wciągnęła gwałtownie powietrze, gdy  To jest pasja.On zaznacza wszystko, co ma dla niegojej palce zacisnęły się na czymś, co musiało być klejnotami.Kiedy naprawdę jakąś wartość.je wyciągnęła, diamenty pochwyciły światło i odbicie jej płomiennej Jasmina zamknęła oczy.Wieczór miała już całkiem zepsuty.sukni.Jak każda kobieta, zachwyciła się luksusowym podarunkiem, Jeżeli Falconowi naprawdę na niej zależało, powinien pozbyć sięwsuwając podwójne bransolety na nadgarstki.Morganny z zamku.Przestała oddychać, gdy Falcon mocował pasujący do nich Kiedy do niej wrócił, przyniósł kubek gorącego, pachnącegonaszyjnik na jej delikatnej szyi i porwał do tańca, zanim zdążyła jabłecznika, ale odstawiła go.cokolwiek powiedzieć. Coś nie tak? - spytał, marszcząc brwi z przejęciem.Zgasła w Dajmy im temat do rozmów  zaproponował, a potem uniósł niej iskra i uciekała od niego.ją, aby pokazać jej nogi. Nic  powiedziała sztywno. Nagle poczułam się bardzoJadalnia oszalała.Kiedy tańczyli, było pomiędzy nimi coś zmęczona.takiego, co niosło ich do innego świata, gdzie nikt nie mógł podążyć Szukał jej twarzy, ale nie chciała na niego spojrzeć.W końcuza nimi.powiedział:Po tańcu Falcon i inni poszli przyciągnąć kloc szczęścia.Było  Przepraszam, powinienem był wiedzieć [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odbijak.htw.pl