[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tyle to mi akurat sampowiedziaÅ‚.PowiedziaÅ‚:  BÄ™dzieszodtÄ…d sÅ‚użyÅ‚ mi i Tuatha DéDanann".Nie zaufaÅ‚bym jego sÅ‚o-wom, gdyby nie potwierdziÅ‚ ichsposób porwania.KtoÅ› posÅ‚użyÅ‚siÄ™ magiÄ… ziemi, żeby mnieunieruchomić i zamknąć mój ogonw drewnianej skrzyni, takiejz twardego drewna, którego nie dasiÄ™ Å‚atwo rozbić na drzazgi.Potem 1024/1408caÅ‚y zastÄ™p olbrzymów.ponoćzwÄ… ich Firbolgami.skuÅ‚ mniei zaÅ‚ożyÅ‚ mi kaganiec.ZabiÅ‚emdwóch z nich, ale i tak zdoÅ‚alimnie tu zaciÄ…gnąć.Ciekawe.ByliÅ›my pewniz Granuaile, że mantykora poprostu jest najemnikiem, ale wy-glÄ…daÅ‚o na to, że ten tajemniczybóg zmusiÅ‚ jÄ… do współpracy.~ Na jakiÅ› czas ~ ciÄ…gnÄ…Å‚Ahriman ~ zostawiono mniesamego, żebym strzegÅ‚ pewnegodrzewa.MiaÅ‚em zabić każdego,kto siÄ™ do niego zbliży.I zbliżylisiÄ™.Mężczyzna, kobieta i piesmaÅ‚o na mnie nie weszli. 1025/1408Mężczyzna miaÅ‚ miecz i pochwÄ™.PochwÄ™ zupeÅ‚nie takÄ… samÄ… jak ta,którÄ… widzÄ™ obok sofy, za którÄ… siÄ™kryjesz.Czy to byÅ‚eÅ› ty?Powiedzenie mu prawdy niebyÅ‚o wÅ‚aÅ›ciwie niebezpieczne.Przecież i tak myÅ›laÅ‚, że siÄ™ nazy-wam Werner Drasche.A byćmoże, jeÅ›li teraz potwierdzÄ™prawdÄ™, zyskam jego zaufaniei uda mi siÄ™ potem go jakoÅ›wykiwać. Tak, to byÅ‚em ja.Pod jakimwiÄ™c warunkiem ciÄ™ uwolniÄ…?~ Pod warunkiem, że ciÄ™zabijÄ™.Dlatego chciaÅ‚bym, żebyÅ›już wyszedÅ‚ zza tej kanapy. 1026/1408Szybciej byÅ‚oby po krzyku.Ale typewnie wolaÅ‚byÅ› z tym poczekać.A gdzie twoi towarzysze? Gdzie indziej.SÅ‚uchaj,Ahrimanie, ten bóg bardzo staran-nie zaciera Å›lady.Przecież jesteÅ›na tyle mÄ…dry, że rozumiesz, żektoÅ› tak ostrożny nie pozwoli ciżyć i opowiadać innym o twojejroli w tym wszystkim.JeÅ›li mniezabijesz, zaraz potem sam pewniezginiesz.ZabijÄ… ciÄ™, gdy tylkoodwalisz za nich brudnÄ… robotÄ™.Może wiÄ™c zamiast tego pouwal-niamy siÄ™ nawzajem? 1027/1408Z gardÅ‚a mantykory wyrwaÅ‚osiÄ™ coÅ› pomiÄ™dzy Å›miechema mruczeniem.~ Pewien byÅ‚em, że zapro-ponujesz coÅ› w tym stylu.Możeszrównie dobrze bÅ‚agać o litość.Masz równe szanse na zdobycie jeju mnie jak na zawarcie umowy,którÄ… proponujesz.Nie, WernerzeDrasche.JesteÅ› ofiarÄ… i kropka.Nie ma dla ciebie ucieczki.ZostaÅ„za swojÄ… sofÄ… i zgiÅ„ jak tchórz albopróbuj uciekać i zastrzelÄ™ ciÄ™moimi kolcami.Iloma trafiÅ‚em ciÄ™za pierwszym razem? Tylko jednym. 1028/1408~ Tak myÅ›laÅ‚em.A i tak ledwoto przeżyÅ‚eÅ›, sÄ…dzÄ…c po pisku, jakiwydaÅ‚eÅ›.NastÄ™pnym razem dwawystarczÄ….Trudno mi siÄ™ byÅ‚o z tym niezgodzić. Kto ciÄ™ tu karmi?~ Ten sam irlandzki bóg, którymnie porwaÅ‚, przychodzi tu cza-sem i zaspokaja moje potrzeby.Czyli zegar tyka.JeÅ›li osoba,która zabiÅ‚a Midhira, znajdziemnie w tym stanie, bÄ™dzie pomnie.PrawdÄ™ powiedziawszy,bÄ™dzie po mnie tak czy siak.~ Ale nie potrzebujÄ™ jeść czypić codziennie, wiÄ™c przez dzieÅ„ 1029/1408czy dwa mÄ™czy mnie jedynie nuda,nie głód ~ ciÄ…gnÄ…Å‚ Ahriman.~MÄ™czenie innych za to bardzomnie cieszy.StÄ…d wÅ‚aÅ›nie wÅ‚aÅ›-ciwoÅ›ci mojego jadu.Twój ból byÅ‚wrÄ™cz przepyszny i dÅ‚uższy niżwiÄ™kszoÅ›ci ludzi, których dotÄ…dmÄ™czyÅ‚em.Bardzo siÄ™ cieszÄ™, żeprzeżyÅ‚eÅ›, by znów przecierpiećpodobny ból.I zamlaskaÅ‚ kilka razy.Przyczym byÅ‚o to bardzo zadowolonez siebie mlaskanie. Czy kiedykolwiek sÅ‚yszaÅ‚eÅ›o prawie Wheatona, Ahrimanie?Brzmi tak:  Nie bÄ…dz kutas".Wiem, że to nie jest proste, i sam 1030/1408zÅ‚amaÅ‚em je już tyle razy, że wstydsiÄ™ przyznać, ale jednak wydaje misiÄ™, że jest to prawo, którego pow-inna siÄ™ starać przestrzegać każdaistota, i to bez wzglÄ™du na wyzn-anie czy pozycjÄ™ w Å‚aÅ„cuchupokarmowym.Ahriman nie skomentowaÅ‚tego nawet, jeÅ›li nie liczyćśmiechu dobywajÄ…cego siÄ™ z gÅ‚Ä™bijego piersi.~ Hrr-hrr-hrrr!Potem zapadÅ‚a cisza.Widaćnie miaÅ‚ do mnie wiÄ™cej pytaÅ„ i jużchciaÅ‚ sobie w spokoju czekać, ażsiÄ™ ruszÄ™. 1031/1408ByÅ‚em fizycznym wrakiem,wiÄ™c nie miaÅ‚em szans na ucieczkÄ™w stylu akrobatycznym.MusiaÅ‚emwymyÅ›lić jakieÅ› magicznerozwiÄ…zanie.Czerwona sofa zasÅ‚ugiwaÅ‚a namojÄ… bezbrzeżnÄ… wdziÄ™czność [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odbijak.htw.pl