[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy gość siÄ™ pożegnaÅ‚, towarzysz Tangorna, Cecorello, powiedziaÅ‚ zamyÅ›lony:- To ciebie Å‚apiÄ….- DokÅ‚adnie - skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… Tangorn.- CzyżbyÅ› szacowaÅ‚, czy nie lepiej by byÅ‚o oddaćmnie w Irapuato?- ZgÅ‚upiaÅ‚eÅ›?! Przecież jedliÅ›my chleb z jednego bochenka! - Góral zamilkÅ‚, a po chwilidodaÅ‚: - Wiesz, ci na dole, zawsze o nas mówiÄ…, że my niby jesteÅ›my tÄ™pi, na żartach siÄ™nie znamy.Może tak i jest: tu mieszkajÄ… ludzie proÅ›ci, i za taki żarcik Å‚atwo mogÄ… cigardÅ‚o rozpÅ‚atać.A poza tym - rozciÄ…gnÄ…Å‚ wargi w chytrym uÅ›miechu, zupeÅ‚nie jakdziadek obiecujÄ…cy wnukom pokazanie sztuczki z "odrywaniem kciuka" - za twojÄ… gÅ‚owÄ™i tak nie dadzÄ… wiÄ™cej niż pięćdziesiÄ…t dunganów, które jesteÅ› winien naszej rodzinie.Lepiej już doprowadzÄ™ ciÄ™ do miasta, jak umawialiÅ›my siÄ™, i uczciwie odbiorÄ™ swojepieniążki, może być?- Może być.A nie zastanawiaÅ‚eÅ› siÄ™ nad jakimiÅ› bocznymi Å›cieżkami?- Tak.Do Irapuato nie da siÄ™ wejść, wiÄ™c i tak trzeba bÄ™dzie dokoÅ‚a.- DokoÅ‚a.Wszystko jest poważniejsze, niż ci siÄ™ wydaje.W Uahapanie pojawili siÄ™dziwni domokrążcy.ChodzÄ… we czworo obwieszeni broniÄ… od stóp do głów, a wKoalkoman trzy tygodnie przed czasem zjawiÅ‚ siÄ™ poborca podatkowy z aigwasilami.200 KIRYA J.YESKOV - OSTATNI WAADCA PIERZCIENIATeraz zaÅ› to - Irapuato.To mi siÄ™ bardzo nie podoba.- No tak.Uahapan, Koalkoman, Irapuato - otoczyli ze wszystkich stron.Chyba, że.- JeÅ›li masz na myÅ›li Guanohato - machnÄ…Å‚ rÄ™kÄ… baron - możesz siÄ™ nie Å‚udzić.Tam napewno już siÄ™ ktoÅ› pojawiÅ‚: albo wÄ™drowni cyrkowcy zabawiajÄ…cy publikÄ™ gaszeniemÅ›wiecy beÅ‚tami swoich kusz, albo przecinajÄ…cy jataganami podrzuconÄ… w powietrzepestkÄ™ moreli.Ale to niechby sobie byÅ‚o, gorsze jest coÅ› innego.Otoczyli - masz racjÄ™ -ze wszystkich stron, i tylko do naszej osady nikt nosa nie wÅ›ciubia.Co by to mogÅ‚oznaczyć?- Może po prostu na razie tu jeszcze nie dotarli?- Odpada.Do Uahapanu można przedostać siÄ™ tylko przez IguatalpÄ™, prawda? Lepiejpowiedz mi co innego.JeÅ›li taka drużyna pojawiÅ‚aby siÄ™ w naszej wsi, mogliby mnieschwytać?- W życiu! Przecież zwróciÅ‚eÅ› naszÄ… uwagÄ™ na przechodniów, uważamy na nich jaknależy.Gdyby nawet setkÄ™ żandarmów przygnali, i tak bym ciÄ™ zdążyÅ‚ wyprowadzićtyÅ‚ami domów i ogrodami.A dalej sÄ… góry, szukaj wiatru w polu.Jak przyjdÄ… z psami tomamy na nie tabakÄ™ z papryczkÄ….- Prawda.Oni to wiedzÄ… nie gorzej, niż ja i ty.No to, po co to wszystko?- Chcesz powiedzieć.- Góral zmrużyÅ‚ oczy i zacisnÄ…Å‚ rÄ™ce na rÄ™kojeÅ›ci sztyletu tak, żekostki palców zbielaÅ‚y.- Chcesz powiedzieć, że zwÄ…chali gdzie jesteÅ›? W Iguatalpie?- Na pewno.Jak - nieważne.To po pierwsze.A po drugie, to, co mi siÄ™ naprawdÄ™ niepodoba to to, że strasznie nieporadnie siÄ™ zachowujÄ….Wydaje siÄ™, że wszyscy ci"domokrążcy", "Å‚owcy rozbójników" i "poborcy podatkowi" spletli dokoÅ‚a nas coÅ› naksztaÅ‚t zaciÄ…gajÄ…cego siÄ™ niewodu.Ale to tylko na oko niewód: tak naprawdÄ™ to jest toÅ‚aÅ„cuch naganiaczy, którzy haÅ‚asujÄ…c i wrzeszczÄ…c zapÄ™dzajÄ… zwierzynÄ™ na strzelców.- CoÅ› nie kumam.- To bardzo proste.Oto na przykÅ‚ad usÅ‚yszaÅ‚eÅ› o żandarmach w Irapuato, o czympomyÅ›laÅ‚eÅ› w pierwszym momencie? SÅ‚usznie: o Å›cieżce.A teraz powiedz, czy bardzotrzeba być mÄ…drym, żeby posadzić na tej Å›cieżce kilku kuszników w maskujÄ…cychpelerynach?Cecorello milczaÅ‚ dÅ‚ugÄ… chwilÄ™, potem wykrztusiÅ‚ sakramentalne: "No to co robimy?",oficjalnie uznajÄ…c w ten sposób Tangorna za dowódcÄ™.- MyÅ›limy - wzruszyÅ‚ ramionami baron.- A co najważniejsze, nie czynimy żadnychgwaÅ‚townych ruchów, bo tego wÅ‚aÅ›nie od nas oczekujÄ….Wiemy, że ci z Uahapan,Koalkoman i Irapuato to tylko "zaganiacze".Teraz pomyÅ›lmy, gdzie czajÄ… siÄ™ prawdziwi"strzelcy", i jak można obok nich przemknąć."Tak wiÄ™c - dedukowaÅ‚ - zadanie standardowe: ponownie polujÄ™ na niejakiego baronaTangorna, szatyna okoÅ‚o trzydziestu dwóch lat, typ nordycki, sześć stóp wzrostu, który to201 KIRYA J.YESKOV - OSTATNI WAADCA PIERZCIENIAbaron posiada jeszcze znak szczególny w postaci lekkiego utykania.Może to dziwne,ale zadanie nie jest proÅ›ciutkie, jak siÄ™ poczÄ…tkowo wydaje.Gdzie powinienem ustawićswoich »strzelców«? A przy okazji: skÄ…d ich wziąć? Nie, to proste: muszÄ… to być agencioperacyjni, którzy mogÄ… go rozpoznać, i żebym tu nie widziaÅ‚ żadnych bandziorówobwieszonych broniÄ… na trzy strzaÅ‚y z Å‚uku dokoÅ‚a! Baron na pewno bÄ™dzie przebrany itak ucharakteryzowany, że rozpoznanie go nawet dla ludzi pamiÄ™tajÄ…cych jego twarz, niebÄ™dzie Å‚atwym zadaniem.A czy dużo jest takich ludzi? Nie wiÄ™cej niż tuzin, a najpewniejsiedmiu, oÅ›miu [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odbijak.htw.pl