[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A oto w tych książkach zabiera gÅ‚os »ktoÅ›, kto nic innego dotychczas nie czyniÅ‚, jak tylkonamyÅ›laÅ‚ siÄ™: jako filozof i pustelnik instynktowy, który korzyść swÄ… znalazÅ‚ w trzymaniu siÄ™na uboczu, zdala, w cierpliwoÅ›ci, w opóznieniu i pozostawaniu w tyle.« I staÅ‚o siÄ™ imiÄ™ tegopustelnika dla współczesnych wprost synonimem bojownika o instynkty życiowe, psychologai pisarza, którego każde zdanie dotyka jakiegoÅ› nerwu czÅ‚owieczego.Być może jednak, że w tej perspektywie »z tyÅ‚u i oddalenia« nie rzeczywistoÅ›ci stajÄ… siÄ™ wkoÅ„cu przedmiotem rozważaÅ„, lecz wraz z ich odbiciem w wyobrazni czy intelekcie nieunik-nione nawarstwienia d a w n y c h odczuć i krytycyzmów.Nie życie samo pÅ‚ynne, zmienne izawsze wielolice odbija siÄ™ w duszy takiej, lecz te jego obrazy, które pod owym nawarstwie-niem zastygÅ‚y jakby w krysztaÅ‚y, w kategorye nieomal.I tylko wewnÄ™trzny żar czucia i my-Å›lenia stapia je za każdym razem i wprowadza w ruch jako rzeczywistoÅ›ci pÅ‚ynne: rzekÅ‚byÅ›odwrotna hipostaza procesów uczuciowych i myÅ›lowych ku realnoÅ›ciom.I niemi to pod koniec operuje może pustelnik?.Lecz bodaj że ta droga, i tylko ona, pozwala ogarniać d u c h o w e c z y n n i k i ż y c i aw jak najdalszem ich rozgaÅ‚Ä™zieniu i splocie wzajemnym, siÄ™gać ku najbardziej ukrytym Å‚Ä…cz-nikom i sprężynom zdarzeÅ„, a co najważniejsza d o b y w a ć n a j a w n i e s k o Å„ c z o n ys z e r e g z a g a d n i e Å„ i p r o b l e m a t ó w.Podobnie każde szersze myÅ›lowe ujÄ™ciezjawisk fizycznych wprowadza w chaos faktów nietylko ich rozglÄ…d i Å‚Ä…czność przypuszczal-nÄ…, lecz grupuje je mimowoli tak, że siÄ™ one zaostrzajÄ… ku coraz to nowym zagadnieniom.Aż póki nie wysubtelniÄ… myÅ›li i uwagi ku postrzeganiu w danej dziedzinie zjawisk na tyleodmiennych, że siÄ™ one z dotychczasowego ujÄ™cia wytÅ‚umaczyć nie dadzÄ….81JeÅ›li Å›wiat pustelnika Nietzschego nie ostoi siÄ™ przed »sumieniem intelektualnem« przy-szÅ‚oÅ›ci, runie on, jak pada wielka hipoteza: postawi ogrom zdobytej wiedzy i wyostrzeniamyÅ›li; w danym wypadku w tej dziedzinie najbardzej fascynujÄ…cej: życia i duszy ludzkiej.Polscy tÅ‚umacze dalecy byli od chÅ‚odnego obiektywizmu w stosunku do oryginaÅ‚u: Å›wiadczy o tem ta niepo-Å›lednia czÄ…stka zapaÅ‚u i pracy życiowej, jakÄ… oddali DzieÅ‚u Fr.Nietzschego.Nie mniej dalecy byli jednak i odprozelityzmu, mniemajÄ…c, że przekÅ‚adem, odpowiadajÄ…cym wymaganiom mowy polskiej, wypeÅ‚nili caÅ‚kowicieobowiÄ…zek swój.Tedy od myÅ›li wydania Suplementu, zawierajÄ…cego rozprawy o Nietzschem, odstÄ…pili w prze-konaniu, ze nie należą one bÄ…dz co bÄ…dz tam, gdzie sam autor przemawia, w nadziei wreszcie, że znajdzie siÄ™wÅ›ród czytelników polskich niejeden może, który ten brak naszej literatury krytycznej zechce dopeÅ‚nić jak tobÄ™dzie odpowiedniej; w miejscu innem.Te same wzglÄ™dy zdecydowaÅ‚y, aby zamiast życiorysu dać jako Suple-ment autobiografiÄ™ (Ecce Homo), która, acz wbrew woli rodziny i Muzeum Weimarskiego, ukazaÅ‚a siÄ™ wÅ‚aÅ›nietemi laty.Nie mamy tu u siebie powodów do drażliwoÅ›ci, zrozumiaÅ‚ych na miejscu, a zwiÄ™zÅ‚e przedsÅ‚owie tÅ‚u-macza daje rozważnemu czytelnikowi wskazówkÄ™ co do charakteru tej »autobiografii«, oraz czasu i warunków,w jakich napisana zostaÅ‚a.PominiÄ™cie caÅ‚ej Wagneryady możemy Å‚atwo przeboleć.Ma ona niepoÅ›lednie znacze-nie dla dziejów kultury niemieckiej; dla nas obojÄ™tniejszÄ… być może, jeÅ›li idzie o filozofie Nietzschego.Innepisma poÅ›miertne, wydawane przez paniÄ… Foerster-Nietzsche, a nastÄ™pnie przez Muzeum Weimarskie zawierajÄ…przeważnie odrÄ™bne wersye i stylizacye ustÄ™pów, pominiÄ™tych przez autora w ukÅ‚adzie tomów za życia ogÅ‚oszo-nych; przyczem najważniejsze z nich zostaÅ‚y wÅ‚Ä…czone do niemieckiego poÅ›miertnego ukÅ‚adu Woli Mocy.Aby uÅ‚atwić czytelnikowi oryentacyÄ™ w czynnikach rozwojowych idei Nietzschego, podajemy tu spis pol-skich tomów XIV w ich ukÅ‚adzie chronologicznym:Narodziny tragedyi.(1871). Niewczesne rozważania.(1873 74). Ludzkie, arcyludzkie.(1876 77).WÄ™drowiec i jego cieÅ„ (Ludzkie, arcyludzkie, cz.II).(1877 78). Jutrzenka.(1880 81).Wiedza radosna (188182). Tako rzecze Zaratustra (1882 85). Poza dobrem i zÅ‚em (1885 86). Z genealogii moralnoÅ›ci (1886).Wola mocy (1882 88). Zmierzch bożyszcz (1888). Przemiana wszystkich wartoÅ›ci.(1888). Dytyrambydionyzyjskie (1888). Suplement: Ecce homo.(1888).82 [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.A oto w tych książkach zabiera gÅ‚os »ktoÅ›, kto nic innego dotychczas nie czyniÅ‚, jak tylkonamyÅ›laÅ‚ siÄ™: jako filozof i pustelnik instynktowy, który korzyść swÄ… znalazÅ‚ w trzymaniu siÄ™na uboczu, zdala, w cierpliwoÅ›ci, w opóznieniu i pozostawaniu w tyle.« I staÅ‚o siÄ™ imiÄ™ tegopustelnika dla współczesnych wprost synonimem bojownika o instynkty życiowe, psychologai pisarza, którego każde zdanie dotyka jakiegoÅ› nerwu czÅ‚owieczego.Być może jednak, że w tej perspektywie »z tyÅ‚u i oddalenia« nie rzeczywistoÅ›ci stajÄ… siÄ™ wkoÅ„cu przedmiotem rozważaÅ„, lecz wraz z ich odbiciem w wyobrazni czy intelekcie nieunik-nione nawarstwienia d a w n y c h odczuć i krytycyzmów.Nie życie samo pÅ‚ynne, zmienne izawsze wielolice odbija siÄ™ w duszy takiej, lecz te jego obrazy, które pod owym nawarstwie-niem zastygÅ‚y jakby w krysztaÅ‚y, w kategorye nieomal.I tylko wewnÄ™trzny żar czucia i my-Å›lenia stapia je za każdym razem i wprowadza w ruch jako rzeczywistoÅ›ci pÅ‚ynne: rzekÅ‚byÅ›odwrotna hipostaza procesów uczuciowych i myÅ›lowych ku realnoÅ›ciom.I niemi to pod koniec operuje może pustelnik?.Lecz bodaj że ta droga, i tylko ona, pozwala ogarniać d u c h o w e c z y n n i k i ż y c i aw jak najdalszem ich rozgaÅ‚Ä™zieniu i splocie wzajemnym, siÄ™gać ku najbardziej ukrytym Å‚Ä…cz-nikom i sprężynom zdarzeÅ„, a co najważniejsza d o b y w a ć n a j a w n i e s k o Å„ c z o n ys z e r e g z a g a d n i e Å„ i p r o b l e m a t ó w.Podobnie każde szersze myÅ›lowe ujÄ™ciezjawisk fizycznych wprowadza w chaos faktów nietylko ich rozglÄ…d i Å‚Ä…czność przypuszczal-nÄ…, lecz grupuje je mimowoli tak, że siÄ™ one zaostrzajÄ… ku coraz to nowym zagadnieniom.Aż póki nie wysubtelniÄ… myÅ›li i uwagi ku postrzeganiu w danej dziedzinie zjawisk na tyleodmiennych, że siÄ™ one z dotychczasowego ujÄ™cia wytÅ‚umaczyć nie dadzÄ….81JeÅ›li Å›wiat pustelnika Nietzschego nie ostoi siÄ™ przed »sumieniem intelektualnem« przy-szÅ‚oÅ›ci, runie on, jak pada wielka hipoteza: postawi ogrom zdobytej wiedzy i wyostrzeniamyÅ›li; w danym wypadku w tej dziedzinie najbardzej fascynujÄ…cej: życia i duszy ludzkiej.Polscy tÅ‚umacze dalecy byli od chÅ‚odnego obiektywizmu w stosunku do oryginaÅ‚u: Å›wiadczy o tem ta niepo-Å›lednia czÄ…stka zapaÅ‚u i pracy życiowej, jakÄ… oddali DzieÅ‚u Fr.Nietzschego.Nie mniej dalecy byli jednak i odprozelityzmu, mniemajÄ…c, że przekÅ‚adem, odpowiadajÄ…cym wymaganiom mowy polskiej, wypeÅ‚nili caÅ‚kowicieobowiÄ…zek swój.Tedy od myÅ›li wydania Suplementu, zawierajÄ…cego rozprawy o Nietzschem, odstÄ…pili w prze-konaniu, ze nie należą one bÄ…dz co bÄ…dz tam, gdzie sam autor przemawia, w nadziei wreszcie, że znajdzie siÄ™wÅ›ród czytelników polskich niejeden może, który ten brak naszej literatury krytycznej zechce dopeÅ‚nić jak tobÄ™dzie odpowiedniej; w miejscu innem.Te same wzglÄ™dy zdecydowaÅ‚y, aby zamiast życiorysu dać jako Suple-ment autobiografiÄ™ (Ecce Homo), która, acz wbrew woli rodziny i Muzeum Weimarskiego, ukazaÅ‚a siÄ™ wÅ‚aÅ›nietemi laty.Nie mamy tu u siebie powodów do drażliwoÅ›ci, zrozumiaÅ‚ych na miejscu, a zwiÄ™zÅ‚e przedsÅ‚owie tÅ‚u-macza daje rozważnemu czytelnikowi wskazówkÄ™ co do charakteru tej »autobiografii«, oraz czasu i warunków,w jakich napisana zostaÅ‚a.PominiÄ™cie caÅ‚ej Wagneryady możemy Å‚atwo przeboleć.Ma ona niepoÅ›lednie znacze-nie dla dziejów kultury niemieckiej; dla nas obojÄ™tniejszÄ… być może, jeÅ›li idzie o filozofie Nietzschego.Innepisma poÅ›miertne, wydawane przez paniÄ… Foerster-Nietzsche, a nastÄ™pnie przez Muzeum Weimarskie zawierajÄ…przeważnie odrÄ™bne wersye i stylizacye ustÄ™pów, pominiÄ™tych przez autora w ukÅ‚adzie tomów za życia ogÅ‚oszo-nych; przyczem najważniejsze z nich zostaÅ‚y wÅ‚Ä…czone do niemieckiego poÅ›miertnego ukÅ‚adu Woli Mocy.Aby uÅ‚atwić czytelnikowi oryentacyÄ™ w czynnikach rozwojowych idei Nietzschego, podajemy tu spis pol-skich tomów XIV w ich ukÅ‚adzie chronologicznym:Narodziny tragedyi.(1871). Niewczesne rozważania.(1873 74). Ludzkie, arcyludzkie.(1876 77).WÄ™drowiec i jego cieÅ„ (Ludzkie, arcyludzkie, cz.II).(1877 78). Jutrzenka.(1880 81).Wiedza radosna (188182). Tako rzecze Zaratustra (1882 85). Poza dobrem i zÅ‚em (1885 86). Z genealogii moralnoÅ›ci (1886).Wola mocy (1882 88). Zmierzch bożyszcz (1888). Przemiana wszystkich wartoÅ›ci.(1888). Dytyrambydionyzyjskie (1888). Suplement: Ecce homo.(1888).82 [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]