[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak prawie pół wieku dziaÅ‚alnoÅ›ci KoÅ›cioÅ‚a na wsi polskiej dzieli te chwile od ludowejrozprawy z karczmarzem Lejbusiem w Å›wiÄ™to Matki Boskiej Zielnej.Nie wolno oczywiÅ›cieprzykÅ‚adów pomocy %7Å‚ydom na wsi polskiej generalizować.ByÅ‚y to przypadki rzadkie i nawetbyć może lecz jakiejż tu używać miary za rzadkie.Znane sÄ… także fakty przeciwstawne: donosicielstwa, wy-dawania %7Å‚ydów, dokonywanych na nich rabunków.Owoców postÄ™pujÄ…cej chrystianizacji Å›rodowiska chÅ‚op-skiego upatrywać wolno jednak w tym, co potwierdzajÄ… każde współczesne badania terenowe, iż mimo wszel-kich, trwajÄ…cych i po dzisiaj dzieÅ„, zakodowanych w opozycjach swój obcy i orbis interior orbis exterior prze-sÄ…dów narodowoÅ›ciowych, to wÅ‚aÅ›nie ci, którzy %7Å‚ydom pomagali, przetrwali w chlubnej pamiÄ™ci wsi. Wiara pisaÅ‚ Jean Claude Barreau nie jest doktrynÄ…, nie można jej wiÄ™c zaszczepić przeznajbardziej nawet spektakularnÄ… i zdobnÄ… w obrzÄ™dy propagandÄ™.Jest ona »rozpoznaniem«.922Rozpoznania nie sposób narzucić; można tylko ukazywać wÅ‚asne rozpoznanie, by siÄ™ nim po-dzielić.Z żarliwoÅ›ciÄ… opowiadajÄ… chÅ‚opi przyjezdnemu etnografowi o tamtych gospodarzach. SpotkaÅ‚em pewnego czÅ‚owieka, mówili pierwsi uczniowie, chodz zobaczyć go, chcesz?. 923A do religijnoÅ›ci wsi polskiej XIX w.ma siÄ™ to o tyle, że nawet czÄ…stkowe rozpoznaniestanowi, w skali spoÅ‚ecznej, wynik żmudnego i dÅ‚ugotrwaÅ‚ego procesu.Może wiÄ™c w klasycz-nych, etnograficznych i socjologicznych studiach nad tradycyjnÄ… religijnoÅ›ciÄ… ludowÄ… coÅ› jed-nak pozostaÅ‚o niezauważone? JakieÅ› ziarno, które kieÅ‚kować mogÅ‚o i parÄ™ metrów od karczmy,przed którÄ… koÅ‚owano Lejbusia, aby siÄ™ nie zatajuÅ‚.919Ten jest z ojczyzny mojej.Polacy z pomocÄ… %7Å‚ydom 1939-1945, oprac.W.Bartoszewski i Z.Lewinówna, Kraków1969, s.865.920Ibidem, s.867.921Ibidem, s.849.922Barreau op.cit., s.259.923Ibidem.144RozdziaÅ‚ dziewiÄ…tyLUDOWOZ MITYCZNAKonfrontacja mitów o wsi polskiej XIX w.z rzeczywistoÅ›ciÄ… nie wypada dla nich najlepiej.Oto lud dziecko natury ,924 majÄ…cy jak wykazujÄ… bliższe badania nader ograniczonÄ… realnÄ…wiedzÄ™ o otaczajÄ…cej go przyrodzie.Oto lud jako nosiciel wartoÅ›ci moralnych ,925 któregoswojacki relatywizm etyczny przeksztaÅ‚ca siÄ™ dopiero w wyniku żmudnego i dÅ‚ugotrwaÅ‚ego od-dziaÅ‚ywania chrzeÅ›cijaÅ„stwa.Oto wreszcie chÅ‚opski rozum majÄ…cy symbolizować myÅ›lenieproste, racjonalne i skuteczne, który z trudem odnajdujemy pod obfitymi zÅ‚ożami Å›wiadomoÅ›cimitycznej.A przecież na tych trzech sloganach, z którymi w toku niniejszej pracy przyszÅ‚onam już poÅ›rednio polemizować, nie koÅ„czy siÄ™ bynajmniej zestaw obiegowych poglÄ…dów ochÅ‚opach XIX w.i ich kulturze.Nie zaszkodzi wiÄ™c zastanowić siÄ™ na chwilÄ™ nad zasadnoÅ›ciÄ…jeszcze paru z nich.1 NIEZMIENNOZZwracajÄ…c siÄ™ do szczęśliwej prostoty pisaÅ‚ Kajetan Kozmian:I niestarte ojczystych zwyczajów obrazy,Przekazujesz nastÄ™pcom bez odmian i skazy.926Z kolei WÅ‚adysÅ‚aw Syrokomla (o Polesiu):Tu zasÅ‚onieni lasem i oblani wodÄ…Z pokoleÅ„ w pokolenia ludzie wiek swój wiodÄ…;%7Å‚aden nowy obyczaj, żaden wymysÅ‚ Å›wieżyNie przemieniÅ‚ ich mowy ni ksztaÅ‚tów odzieży;%7Å‚aden nowy duch wieku nie przyÅ‚ożyÅ‚ rÄ™ki,By zmienić bicie serca albo tekst piosenki.927Ten swoisty konserwatyzm poematów rolniczych nie wynikaÅ‚ zapewnia Alina Witkowska z jakichÅ› ograniczeÅ„ horyzontu ich autorów.Wiedzieli przecież Å›wietnie, że skoro odnotowaćwypadÅ‚o924A.Witkowska SÅ‚awianie, my lubim sielanki, Warszawa 1972, s.111, 155, 170, 180.925Ibidem, s.103, 155, 170, 180.926Ibidem, s.103.927L.Kondratowicz UÅ‚as, cz.1, sc.1, w.21-26.145.postÄ™pu od tego czasuJak żyÅ‚ żoÅ‚Ä™dziÄ… czÅ‚owiek wÅ›ród lasu,Nim plon od ziemi wymógÅ‚ obfityI z bud siÄ™ przeniósÅ‚ pod piÄ™kne szczyty.928I jeÅ›li tak mocno akcentowali niezmienność, to wskutek pewnych racji ideowych: ustanawiania ciÄ…gÅ‚oÅ›ci trady-cji, w której mieÅ›ci siÄ™ tak Hezjod, Wergili, jak dawni Polacy, zakreÅ›lania rolniczego horyzontu życia programowoniechÄ™tnego historii, rozumianej jako dzieje wojen, zniszczeÅ„ i triumfów oręża.W tym porzÄ…dku szczególne miej-sce przypada ludowi, który zachwyca autorów swoistÄ… tożsamoÅ›ciÄ… kultury, takiej dziÅ› jak przed wiekami.929Zapewne takiej wÅ‚aÅ›nie historiozofii hoÅ‚dowali Kazimierz BrodziÅ„ski, Ryszard BerwiÅ„ski,ze wzglÄ™dów polityczno-narodowych Andrzej CinciaÅ‚a, Józef Lompa, Florian Ceynowa, czy co Å‚atwo wyczytać z oglÄ™dnych okreÅ›leÅ„ Anny Kutrzeby-Pojnarowej930 Oskar Kolberg, a wiÄ™czbieracze i eksploratorzy rzeczy ludowych , poprzednicy naukowej refleksji ludoznawczej.Jestjednak rzeczÄ… niewÄ…tpliwÄ…, iż wielu pózniejszych etnografów wzięło ich przesÅ‚anie ideowe na-zbyt dosÅ‚ownie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Tak prawie pół wieku dziaÅ‚alnoÅ›ci KoÅ›cioÅ‚a na wsi polskiej dzieli te chwile od ludowejrozprawy z karczmarzem Lejbusiem w Å›wiÄ™to Matki Boskiej Zielnej.Nie wolno oczywiÅ›cieprzykÅ‚adów pomocy %7Å‚ydom na wsi polskiej generalizować.ByÅ‚y to przypadki rzadkie i nawetbyć może lecz jakiejż tu używać miary za rzadkie.Znane sÄ… także fakty przeciwstawne: donosicielstwa, wy-dawania %7Å‚ydów, dokonywanych na nich rabunków.Owoców postÄ™pujÄ…cej chrystianizacji Å›rodowiska chÅ‚op-skiego upatrywać wolno jednak w tym, co potwierdzajÄ… każde współczesne badania terenowe, iż mimo wszel-kich, trwajÄ…cych i po dzisiaj dzieÅ„, zakodowanych w opozycjach swój obcy i orbis interior orbis exterior prze-sÄ…dów narodowoÅ›ciowych, to wÅ‚aÅ›nie ci, którzy %7Å‚ydom pomagali, przetrwali w chlubnej pamiÄ™ci wsi. Wiara pisaÅ‚ Jean Claude Barreau nie jest doktrynÄ…, nie można jej wiÄ™c zaszczepić przeznajbardziej nawet spektakularnÄ… i zdobnÄ… w obrzÄ™dy propagandÄ™.Jest ona »rozpoznaniem«.922Rozpoznania nie sposób narzucić; można tylko ukazywać wÅ‚asne rozpoznanie, by siÄ™ nim po-dzielić.Z żarliwoÅ›ciÄ… opowiadajÄ… chÅ‚opi przyjezdnemu etnografowi o tamtych gospodarzach. SpotkaÅ‚em pewnego czÅ‚owieka, mówili pierwsi uczniowie, chodz zobaczyć go, chcesz?. 923A do religijnoÅ›ci wsi polskiej XIX w.ma siÄ™ to o tyle, że nawet czÄ…stkowe rozpoznaniestanowi, w skali spoÅ‚ecznej, wynik żmudnego i dÅ‚ugotrwaÅ‚ego procesu.Może wiÄ™c w klasycz-nych, etnograficznych i socjologicznych studiach nad tradycyjnÄ… religijnoÅ›ciÄ… ludowÄ… coÅ› jed-nak pozostaÅ‚o niezauważone? JakieÅ› ziarno, które kieÅ‚kować mogÅ‚o i parÄ™ metrów od karczmy,przed którÄ… koÅ‚owano Lejbusia, aby siÄ™ nie zatajuÅ‚.919Ten jest z ojczyzny mojej.Polacy z pomocÄ… %7Å‚ydom 1939-1945, oprac.W.Bartoszewski i Z.Lewinówna, Kraków1969, s.865.920Ibidem, s.867.921Ibidem, s.849.922Barreau op.cit., s.259.923Ibidem.144RozdziaÅ‚ dziewiÄ…tyLUDOWOZ MITYCZNAKonfrontacja mitów o wsi polskiej XIX w.z rzeczywistoÅ›ciÄ… nie wypada dla nich najlepiej.Oto lud dziecko natury ,924 majÄ…cy jak wykazujÄ… bliższe badania nader ograniczonÄ… realnÄ…wiedzÄ™ o otaczajÄ…cej go przyrodzie.Oto lud jako nosiciel wartoÅ›ci moralnych ,925 któregoswojacki relatywizm etyczny przeksztaÅ‚ca siÄ™ dopiero w wyniku żmudnego i dÅ‚ugotrwaÅ‚ego od-dziaÅ‚ywania chrzeÅ›cijaÅ„stwa.Oto wreszcie chÅ‚opski rozum majÄ…cy symbolizować myÅ›lenieproste, racjonalne i skuteczne, który z trudem odnajdujemy pod obfitymi zÅ‚ożami Å›wiadomoÅ›cimitycznej.A przecież na tych trzech sloganach, z którymi w toku niniejszej pracy przyszÅ‚onam już poÅ›rednio polemizować, nie koÅ„czy siÄ™ bynajmniej zestaw obiegowych poglÄ…dów ochÅ‚opach XIX w.i ich kulturze.Nie zaszkodzi wiÄ™c zastanowić siÄ™ na chwilÄ™ nad zasadnoÅ›ciÄ…jeszcze paru z nich.1 NIEZMIENNOZZwracajÄ…c siÄ™ do szczęśliwej prostoty pisaÅ‚ Kajetan Kozmian:I niestarte ojczystych zwyczajów obrazy,Przekazujesz nastÄ™pcom bez odmian i skazy.926Z kolei WÅ‚adysÅ‚aw Syrokomla (o Polesiu):Tu zasÅ‚onieni lasem i oblani wodÄ…Z pokoleÅ„ w pokolenia ludzie wiek swój wiodÄ…;%7Å‚aden nowy obyczaj, żaden wymysÅ‚ Å›wieżyNie przemieniÅ‚ ich mowy ni ksztaÅ‚tów odzieży;%7Å‚aden nowy duch wieku nie przyÅ‚ożyÅ‚ rÄ™ki,By zmienić bicie serca albo tekst piosenki.927Ten swoisty konserwatyzm poematów rolniczych nie wynikaÅ‚ zapewnia Alina Witkowska z jakichÅ› ograniczeÅ„ horyzontu ich autorów.Wiedzieli przecież Å›wietnie, że skoro odnotowaćwypadÅ‚o924A.Witkowska SÅ‚awianie, my lubim sielanki, Warszawa 1972, s.111, 155, 170, 180.925Ibidem, s.103, 155, 170, 180.926Ibidem, s.103.927L.Kondratowicz UÅ‚as, cz.1, sc.1, w.21-26.145.postÄ™pu od tego czasuJak żyÅ‚ żoÅ‚Ä™dziÄ… czÅ‚owiek wÅ›ród lasu,Nim plon od ziemi wymógÅ‚ obfityI z bud siÄ™ przeniósÅ‚ pod piÄ™kne szczyty.928I jeÅ›li tak mocno akcentowali niezmienność, to wskutek pewnych racji ideowych: ustanawiania ciÄ…gÅ‚oÅ›ci trady-cji, w której mieÅ›ci siÄ™ tak Hezjod, Wergili, jak dawni Polacy, zakreÅ›lania rolniczego horyzontu życia programowoniechÄ™tnego historii, rozumianej jako dzieje wojen, zniszczeÅ„ i triumfów oręża.W tym porzÄ…dku szczególne miej-sce przypada ludowi, który zachwyca autorów swoistÄ… tożsamoÅ›ciÄ… kultury, takiej dziÅ› jak przed wiekami.929Zapewne takiej wÅ‚aÅ›nie historiozofii hoÅ‚dowali Kazimierz BrodziÅ„ski, Ryszard BerwiÅ„ski,ze wzglÄ™dów polityczno-narodowych Andrzej CinciaÅ‚a, Józef Lompa, Florian Ceynowa, czy co Å‚atwo wyczytać z oglÄ™dnych okreÅ›leÅ„ Anny Kutrzeby-Pojnarowej930 Oskar Kolberg, a wiÄ™czbieracze i eksploratorzy rzeczy ludowych , poprzednicy naukowej refleksji ludoznawczej.Jestjednak rzeczÄ… niewÄ…tpliwÄ…, iż wielu pózniejszych etnografów wzięło ich przesÅ‚anie ideowe na-zbyt dosÅ‚ownie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]