[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Całą jedną ścianę pokrywały książki, ale nie takie, jakie można znaleźć w księgarni.Księgozbiór także reprezentował przekrój setek lat produkcji drukarskiej.Na ścianach wisiały rysunki i malowidła, niektóre powstałe w ciągu ostatnich dziesięcioleci, ale wiele było bardzo starych.Zauważyła też kilka map.Na jednej z nich fiord Sogne umieszczono w Trondelagu, a fiord Trondheim gdzieś daleko na północy.Zofia stała oniemiała przez kilka dobrych minut.Kręciła głową na wszystkie strony, dopóki nie obejrzała pokoju ze wszystkich stron.- Widzę, że zbierasz stare rupiecie - powiedziała w końcu.- Zaraz, zaraz.Zastanów się, ile setek lat historii udało się ocalić w tym pokoju.Nie nazwałbym tego rupieciami.- Prowadzisz antykwariat czy coś w tym rodzaju?Na twarzy Alberta odmalował się smutek.- Nie wszyscy mogą po prostu dać się unosić z prądem historii, Zosiu.Niektórzy muszą się zatrzymać i pozbierać to, co zostało na brzegu rzeki.- Dziwne.- Ale prawdziwe, moje dziecko.Żyjemy nie tylko w naszych własnych czasach.Dźwigamy także naszą historię.Pamiętaj, że wszystkie rzeczy, jakie widzisz w tym pokoju, lśniły niegdyś nowością.Tę małą drewnianą laleczkę z XVI wieku wyrzeźbiono, być może, na piąte urodziny jakiejś dziewczynki.Może zrobił ją jej stary dziadek.A później dziewczynka zmieniła się w nastolatkę, potem dorosła i wyszła za mąż.Może urodziła jej się córeczka i odziedziczyła lalkę.Kobieta zestarzała się i pewnego dnia odeszła.Owszem, żyła długo, ale odeszła na zawsze.I nigdy więcej nie powróci.W zasadzie złożyła na świecie zaledwie krótką wizytę.Za to jej lalka - patrz, stoi na półce.- Kiedy mówisz w ten sposób, wszystko staje się takie smutne i podniosłe.- Bo życie naprawdę jest smutne i podniosłe.Wpuszczeni jesteśmy do cudownego świata, spotykamy się tutaj, poznajemy, przez krótką chwilę przebywamy ze sobą.A później rozstajemy się i znikamy, równie nagle i niezrozumiale, jak się kiedyś pojawiliśmy.- Czy mogę cię o coś zapytać?- Przestaliśmy się już bawić w chowanego.- Dlaczego przeniosłeś się do Chaty Majora?- Po to, byśmy nie mieli do siebie tak daleko, kiedy porozumiewaliśmy się listownie.Wiedziałem, że ta stara chata stoi pusta.- I tak po prostu się wprowadziłeś?- I tak po prostu się wprowadziłem.- To może potrafisz mi wyjaśnić, skąd ojciec Hildy wiedział, że tam jesteś?- O ile mam rację, to on wie prawie wszystko.- I tak nie rozumiem, jak można załatwić, żeby listonosz przynosił listy tak głęboko w las.Alberto uśmiechnął się kpiąco.- Nawet takie rzeczy to dla ojca Hildy bagatelka.Tani hokus-pokus, prostacki dowcip.Żyjemy być może pod najsurowszym nadzorem na świecie.Zofia poczuła się głęboko dotknięta.- Jeśli go kiedyś spotkam, to wydrapię mu oczy.Alberto usiadł na kanapie.Zofia poszła za jego przykładem i usadowiła się w głębokim fotelu.- Jedynie filozofia może przybliżyć nas do ojca Hildy - oświadczył.- Dzisiaj opowiem ci o renesansie.- No to zaczynaj.- Już wkrótce po śmierci Tomasza z Akwinu w jednorodnej kulturze chrześcijańskiej zaczęły rysować się pęknięcia.Filozofia i nauka coraz bardziej odrywały się od teologii kościelnej, ale to przyczyniło się także do rozluźnienia ścisłego dotąd związku wiary z rozumem.Coraz częściej napotykało się pogląd, że rozumem nie możemy zbliżyć się do Boga, gdyż mimo wszystko Bóg pozostaje niepojęty dla myśli.Dla człowieka najważniejsze nie jest zrozumienie chrześcijańskiego misterium, lecz poddanie się woli Bożej.- Rozumiem.- Ponieważ związek między wiarą i wiedzą nie był już tak ścisły, otworzyła się droga dla nowej metody naukowej i dla nowych religijnych prądów.W ten sposób dano podstawy dwóm ważnym przemianom w XV i XVI wieku, to znaczy renesansowi i reformacji.- Weźmy się za te przemiany po kolei, po jednej.- Renesans to szeroko rozumiany rozkwit kulturalny poczynając od końca XIV wieku.Rozpoczął się w północnych Włoszech, ale w XV i XVI wieku szybko rozprzestrzenił się na północ.- Czy nie mówiłeś, że słowo „renesans” oznacza „odrodzenie”?- Owszem, a odrodzić się miała kultura i sztuka antyku.Mówimy także o humanizmie renesansowym, ponieważ znów za punkt wyjścia przyjmowano człowieka, po długim okresie średniowiecza, które wszystkie strony życia stawiało w boskim świetle.Mottem stał się „powrót do źródeł”, co przede wszystkim oznaczało humanizm antyku.Odkopywanie starych rzeźb i antycznych rękopisów stało się nieomalże sportem.Modna zrobiła się też nauka greki.Umożliwiało to odrodzenie badań nad kulturą grecką.Studiowanie humanizmu greckiego miało też cel pedagogiczny.Studia przedmiotów humanistycznych dawały wykształcenie klasyczne i rozwijały to, co nazywamy „wartościami ludzkimi”.„Konie się rodzą - mówiono - ale ludzie się nie rodzą, oni się kształcą”.- To znaczy, że musimy być dopiero wychowani na ludzi?- Tak, taka była idea.Zanim jednak przyjrzymy się ideom humanizmu renesansowego, powiemy sobie co nieco o politycznym i kulturowym tle renesansu.Alberto wstał z kanapy i zaczął chodzić po pokoju.Wskazał na jakiś bardzo wiekowy przedmiot, stojący na jednej z półek.- Co to jest? - zapytał.- Wygląda na jakiś stary kompas.- Masz rację.Teraz wskazał na strzelbę wiszącą na ścianie nad kanapą [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odbijak.htw.pl