[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I 138), a usprawiedliwione jest jego indy-widualnym charakterem.Str.238 Gdy zobaczyli.eunuchów: widocznie na odgłos walki z eunu-chami opuścili salę.Str.239 niewiarogodne wprawdzie: wątpliwości mogły być podniesionepodczas recytacji tej części dzieła historyka w Atenach czygdzie indziej.Dotyczyły zapewne mowy Otanesa, przemawia-jącego za ustrojem demokratycznym, który trudny był do po-myślenia u przywykłych do despotyzmu Persów.Str.241 dzięki jednemu mężowi: tj.Cyrusowi.Str.242 dawać medyjską szatę: była to oficjalna szata wysokich per-skich dygnitarzy.pierwszy tam zarży: o podobnych przepowiedniach czytamyw Tacyta Germanii, rozdz.10.Str.243 z wyjątkiem Arabów: mieszkańców właściwej Arabii niemogli podbić na stałe ani Dariusz, ani Aleksander Wielki, aniRzymianie.Co do innych ludów, podbitych przez Cyrusa, toostatecznie ujarzmił je Dariusz dopiero po długich walkach,gdy usiłowały odłączyć się od Persów. 377Str.244 Potem ustanowił.dwadzieścia dzielnic: nad każdą prowincjąprzełożył medo-perskiego urzędnika; za Cyrusa i Kambizesaposzczególne części wielkiego państwa zarządzane były przezkrajowych książąt.Wyraz satrapa" (po persku khsatrapa)oznacza namiestnika.przytaczał do tych ludów: do każdej z dwudziestu satrapiiprzyłączał sąsiednie i dalsze ludy.tak rozdzielił: podaje to autor dopiero w następnym rozdziale.Od Hellespontyjczyków: byli to osiedleni na azjatyckim wybrzeżuJonowie i Dorowie.i Syryjczyków: w Kapadocji.białych koni: poświęconych bogu słońca, Mitrasowi; stądliczba ich określona liczbą dni roku słonecznego.Str.245 nie wliczając.srebra: dochód ten wynosił rocznie 240 talen-tów srebra (por.II 149).Sattagydzi.Aparytowie: nieznane szczepy na południe odHindukuszu.Od Babilonu: Herodot nie oddziela Babilonii od Asyrii (por.I178), bo w jego czasach obie krainy stanowiły organizacyj-nie całość.tysiąca talentów: najwyższy wymiar podatku po Indiach.Od Sagartiów.Myków: plemiona koczownicze w głębi irań-skiego powyża.Patrz Spis imion i nazw.wysp Morza Czerwonego: małe wyspy w cieśninie morskiejOrmuzu.tak zwanych deportowanych: z przyczyn politycznych.Str.246 Kaspiowie: różni od wspomnianych w rozdz.92, identyczninatomiast z tymi, o których mowa w ks.VII 67, 86.Tibarenom.Marom: mieszkańcy pobrzeża Morza Czarnegomiędzy Fasisem a Termodontem.daje to sumę 9540: jest to pomyłka pisarza; powinno być 9880.14 560 eubejskich talentów: talent eubejski miał wartośćo przeszło 40% wyższą niż attycki.mniejsze od tych dochody: w naturaliach, darach itp.z małej części Libii: z Kyreny i Barki.także z wysp: Morza Egejskiego, zwłaszcza Sporad, które zo-stały zajęte po powstaniu jońskim.Str.247 nie czyszczonego złota: złotego pyłu.uzyskują oni w taki sposób: podaje to autor dopierow rozdz.102. 378jest pustynią piaszczystą: autor ma na myśli wielką indyjskąpustynię piaszczystą na wschód od dolnego Indusu.na bagnach rzeki: na żuławach Delty Indusu.kolanko trzciny: zwanej kana; była równie wysoka jak bam-bus, osiągający 15 metrów wysokości.Str.248 sporządzają.ucztę: podobne wzmianki o Massagetach (I 216)i Issedonach (IV 26).nie zabijają.nic żyjącego: zdaje się to odnosić do bramiń-skich pustelników.Kaspatyros i z paktyickim krajem: według Herodota leżałata stolica Paktyów na zachodnim brzegu górnego Indusu, nie-daleko Kabulu.Wymieniony tu kraj paktyicki należy odróżnićod Paktyiki między Iranem a Armenia (por rozdz 93).Są-siadujące z nim ludy, które zbierały złoto, miały się nazywaćDardami.Mieszkały więc na północ i północny zachód odKaszmiru, nad górnym biegiem Indusu.jest pustynia piaszczysta: piaszczyste stepy Małego Tybetui Małej Buchary.w tych piaskach są mrówki: były to świstaki, których wiel-kie mnóstwo znajduje się na wyżynach Tybetu, gdzie ziemiaobfituje w złoty piasek.Zwistaki kopią sobie doły na zimę;przypuszczano więc, że siedząc przed nimi na tylnych nogach strzegą złota.Indowie z nizin, nie znając tego zwierzęcia, którena południe od gór Himalaja zupełnie się nie pojawia, nazwalije mrówką od trybu życia.Również w epopei Mahabharatazłoto w ziarnach nosi nazwę mrówczego złota".u króla Persów: w królewskim zwierzyńcu w Suzach.Str.249 cztery uda: tj.dwa na każdej nodze.Błąd ten prostujeArystoteles.aż do pory: tj.do południa.Wbrew Herodotowi stwierdzająKtezjasz i nowsi podróżnicy, że właśnie ranki są w Indiachzimne.nierównocześnie obydwa: jako kolejną zdobycz dla mrówek.Str.250 nesajskim rumakom.nazwa od wielkiej Równiny Nesajskiejw medyjskiej prowincji Rhapiana, gdzie hodowano najpięk-niejsze konie.w niezmiernej ilości złoto: jest to przesada, bo tylko góryHimalaja obfitują w złoto.wełnę: tj.bawełnę. 379wydaje kadzidło: także w Indiach jest drzewo z żywicą ka-dzidła; to samo dotyczy innych wonności.Ale handel tymitowarami uprawiali głównie Arabowie.kasję, cynamon: kasja i cynamon są to niższe gatunki cyna-monu, zwane też korą cynamonową; prawdziwy cynamonznajduje się tylko na wyspie Cejlon i, jak się zdaje, nie byłznany starożytnym.dymem styraksu: krzew wydający wonną żywicę; rośniezwłaszcza w Syrii i w przyległych krajach.ciągną na Egipt: por.II 75.raz tylko w życiu: błąd ten prostuje Arystoteles.Str.251 w których wychował się Dionizos: tj.albo w Arabii Szczęśli-wej, albo w Indiach, albo w południowo-wschodniej Etiopii.te drzazgi: wysuszone i zwinięte kawałki kory.Str.252 ladanon: żywica z liści krzewu ledon.Najlepszy jej gatunekbył cypryjski, gorszy arabski i libijski.Dziś uzyskuje się jąprzez ochłostywanie gałęzi.nigdzie indziej: błędnie, bo takie owce są też w Syrii, Persjii Egipcie.Etiopia: tj.kraj Długowiecznych Etiopów (por.rozdz.17).nazywali Eridanem: o tej mitycznej rzece pierwszy wspominaHezjod.Współczesny Herodotowi logograf Ferekydes utożsa-miał ją z Padem, może dlatego, że Fenicjanie odbierali przyujściach Padu bursztyn, sprowadzany drogą lądową z wybrze-ży Bałtyku do portów Adriatyku.Nad Padem też umieszczapodanie przemianę sióstr Faetonta w czarne topole: ich łzytwardniały w bursztyn.Inni starożytni myśleli o Rodanie,nowsi o Renie albo o Wiśle, względnie Raduni.wysp Kassyteryd: były to zapewne dzisiejsze wyspy Scillyna południowo-zachodnim wybrzeżu.Anglii, skąd Fenicjanieprzywozili cynę.Str.253 w północnej części Europy: Herodot uważał Morze Czarnei Kaspijskie oraz rzekę Fasis za północną granicę Azji.Za-liczał więc całą północną Azję (Syberię) do północnej Europy.Przypisywana tym okolicom obfitość złota może się odnosićtylko do złota w Ałtaju i do pokładów złota nad Tomem, do-pływem Obu.Arimaspowie: o gryfach i Arimaspach niżej, IV 13.Poda-nie o strzegących złota gryfach przypomina wspomniane po-wyżej podanie o zakopujących złoto mrówkach.Gryfy wyo- 380brażano sobie z ciałem lwa, skrzydłami i głową orła.KrajArimaspów umieszczano gdzieś nad środkowym Uralem.Jest w Azji równina: autor wraca tu do sprawozdania o do-chodach króla Persów (por.rozdz.97) i na tym kończy.O po-łożeniu owej równiny nie da się nic pewnego powiedzieć.Str.255 innego męża.: podobną myśl wyraża Antygona w tragediiSofoklesa (w.905 i nast).Str.256 niedługo potem: gdy po Polikratesie został tyranem Samos.Str.257 tyranów syrakuzańskich: Herodot myśli tu o braciach Ge-lonie i Hieronie, którzy panowali od 485 do 466 i ściągali naswój dwór wielkich poetów greckich (Ajschylosa, Pindara,Simonidesa, Bakchylidesa i in.).Str.258 Medowie wydarli panowanie: odnosi się to do powstaniaMeda Fravartisha w początkach rządów Dariusza.Inni myśląo dwóch magach (por.rozdz.65).Str [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.I 138), a usprawiedliwione jest jego indy-widualnym charakterem.Str.238 Gdy zobaczyli.eunuchów: widocznie na odgłos walki z eunu-chami opuścili salę.Str.239 niewiarogodne wprawdzie: wątpliwości mogły być podniesionepodczas recytacji tej części dzieła historyka w Atenach czygdzie indziej.Dotyczyły zapewne mowy Otanesa, przemawia-jącego za ustrojem demokratycznym, który trudny był do po-myślenia u przywykłych do despotyzmu Persów.Str.241 dzięki jednemu mężowi: tj.Cyrusowi.Str.242 dawać medyjską szatę: była to oficjalna szata wysokich per-skich dygnitarzy.pierwszy tam zarży: o podobnych przepowiedniach czytamyw Tacyta Germanii, rozdz.10.Str.243 z wyjątkiem Arabów: mieszkańców właściwej Arabii niemogli podbić na stałe ani Dariusz, ani Aleksander Wielki, aniRzymianie.Co do innych ludów, podbitych przez Cyrusa, toostatecznie ujarzmił je Dariusz dopiero po długich walkach,gdy usiłowały odłączyć się od Persów. 377Str.244 Potem ustanowił.dwadzieścia dzielnic: nad każdą prowincjąprzełożył medo-perskiego urzędnika; za Cyrusa i Kambizesaposzczególne części wielkiego państwa zarządzane były przezkrajowych książąt.Wyraz satrapa" (po persku khsatrapa)oznacza namiestnika.przytaczał do tych ludów: do każdej z dwudziestu satrapiiprzyłączał sąsiednie i dalsze ludy.tak rozdzielił: podaje to autor dopiero w następnym rozdziale.Od Hellespontyjczyków: byli to osiedleni na azjatyckim wybrzeżuJonowie i Dorowie.i Syryjczyków: w Kapadocji.białych koni: poświęconych bogu słońca, Mitrasowi; stądliczba ich określona liczbą dni roku słonecznego.Str.245 nie wliczając.srebra: dochód ten wynosił rocznie 240 talen-tów srebra (por.II 149).Sattagydzi.Aparytowie: nieznane szczepy na południe odHindukuszu.Od Babilonu: Herodot nie oddziela Babilonii od Asyrii (por.I178), bo w jego czasach obie krainy stanowiły organizacyj-nie całość.tysiąca talentów: najwyższy wymiar podatku po Indiach.Od Sagartiów.Myków: plemiona koczownicze w głębi irań-skiego powyża.Patrz Spis imion i nazw.wysp Morza Czerwonego: małe wyspy w cieśninie morskiejOrmuzu.tak zwanych deportowanych: z przyczyn politycznych.Str.246 Kaspiowie: różni od wspomnianych w rozdz.92, identyczninatomiast z tymi, o których mowa w ks.VII 67, 86.Tibarenom.Marom: mieszkańcy pobrzeża Morza Czarnegomiędzy Fasisem a Termodontem.daje to sumę 9540: jest to pomyłka pisarza; powinno być 9880.14 560 eubejskich talentów: talent eubejski miał wartośćo przeszło 40% wyższą niż attycki.mniejsze od tych dochody: w naturaliach, darach itp.z małej części Libii: z Kyreny i Barki.także z wysp: Morza Egejskiego, zwłaszcza Sporad, które zo-stały zajęte po powstaniu jońskim.Str.247 nie czyszczonego złota: złotego pyłu.uzyskują oni w taki sposób: podaje to autor dopierow rozdz.102. 378jest pustynią piaszczystą: autor ma na myśli wielką indyjskąpustynię piaszczystą na wschód od dolnego Indusu.na bagnach rzeki: na żuławach Delty Indusu.kolanko trzciny: zwanej kana; była równie wysoka jak bam-bus, osiągający 15 metrów wysokości.Str.248 sporządzają.ucztę: podobne wzmianki o Massagetach (I 216)i Issedonach (IV 26).nie zabijają.nic żyjącego: zdaje się to odnosić do bramiń-skich pustelników.Kaspatyros i z paktyickim krajem: według Herodota leżałata stolica Paktyów na zachodnim brzegu górnego Indusu, nie-daleko Kabulu.Wymieniony tu kraj paktyicki należy odróżnićod Paktyiki między Iranem a Armenia (por rozdz 93).Są-siadujące z nim ludy, które zbierały złoto, miały się nazywaćDardami.Mieszkały więc na północ i północny zachód odKaszmiru, nad górnym biegiem Indusu.jest pustynia piaszczysta: piaszczyste stepy Małego Tybetui Małej Buchary.w tych piaskach są mrówki: były to świstaki, których wiel-kie mnóstwo znajduje się na wyżynach Tybetu, gdzie ziemiaobfituje w złoty piasek.Zwistaki kopią sobie doły na zimę;przypuszczano więc, że siedząc przed nimi na tylnych nogach strzegą złota.Indowie z nizin, nie znając tego zwierzęcia, którena południe od gór Himalaja zupełnie się nie pojawia, nazwalije mrówką od trybu życia.Również w epopei Mahabharatazłoto w ziarnach nosi nazwę mrówczego złota".u króla Persów: w królewskim zwierzyńcu w Suzach.Str.249 cztery uda: tj.dwa na każdej nodze.Błąd ten prostujeArystoteles.aż do pory: tj.do południa.Wbrew Herodotowi stwierdzająKtezjasz i nowsi podróżnicy, że właśnie ranki są w Indiachzimne.nierównocześnie obydwa: jako kolejną zdobycz dla mrówek.Str.250 nesajskim rumakom.nazwa od wielkiej Równiny Nesajskiejw medyjskiej prowincji Rhapiana, gdzie hodowano najpięk-niejsze konie.w niezmiernej ilości złoto: jest to przesada, bo tylko góryHimalaja obfitują w złoto.wełnę: tj.bawełnę. 379wydaje kadzidło: także w Indiach jest drzewo z żywicą ka-dzidła; to samo dotyczy innych wonności.Ale handel tymitowarami uprawiali głównie Arabowie.kasję, cynamon: kasja i cynamon są to niższe gatunki cyna-monu, zwane też korą cynamonową; prawdziwy cynamonznajduje się tylko na wyspie Cejlon i, jak się zdaje, nie byłznany starożytnym.dymem styraksu: krzew wydający wonną żywicę; rośniezwłaszcza w Syrii i w przyległych krajach.ciągną na Egipt: por.II 75.raz tylko w życiu: błąd ten prostuje Arystoteles.Str.251 w których wychował się Dionizos: tj.albo w Arabii Szczęśli-wej, albo w Indiach, albo w południowo-wschodniej Etiopii.te drzazgi: wysuszone i zwinięte kawałki kory.Str.252 ladanon: żywica z liści krzewu ledon.Najlepszy jej gatunekbył cypryjski, gorszy arabski i libijski.Dziś uzyskuje się jąprzez ochłostywanie gałęzi.nigdzie indziej: błędnie, bo takie owce są też w Syrii, Persjii Egipcie.Etiopia: tj.kraj Długowiecznych Etiopów (por.rozdz.17).nazywali Eridanem: o tej mitycznej rzece pierwszy wspominaHezjod.Współczesny Herodotowi logograf Ferekydes utożsa-miał ją z Padem, może dlatego, że Fenicjanie odbierali przyujściach Padu bursztyn, sprowadzany drogą lądową z wybrze-ży Bałtyku do portów Adriatyku.Nad Padem też umieszczapodanie przemianę sióstr Faetonta w czarne topole: ich łzytwardniały w bursztyn.Inni starożytni myśleli o Rodanie,nowsi o Renie albo o Wiśle, względnie Raduni.wysp Kassyteryd: były to zapewne dzisiejsze wyspy Scillyna południowo-zachodnim wybrzeżu.Anglii, skąd Fenicjanieprzywozili cynę.Str.253 w północnej części Europy: Herodot uważał Morze Czarnei Kaspijskie oraz rzekę Fasis za północną granicę Azji.Za-liczał więc całą północną Azję (Syberię) do północnej Europy.Przypisywana tym okolicom obfitość złota może się odnosićtylko do złota w Ałtaju i do pokładów złota nad Tomem, do-pływem Obu.Arimaspowie: o gryfach i Arimaspach niżej, IV 13.Poda-nie o strzegących złota gryfach przypomina wspomniane po-wyżej podanie o zakopujących złoto mrówkach.Gryfy wyo- 380brażano sobie z ciałem lwa, skrzydłami i głową orła.KrajArimaspów umieszczano gdzieś nad środkowym Uralem.Jest w Azji równina: autor wraca tu do sprawozdania o do-chodach króla Persów (por.rozdz.97) i na tym kończy.O po-łożeniu owej równiny nie da się nic pewnego powiedzieć.Str.255 innego męża.: podobną myśl wyraża Antygona w tragediiSofoklesa (w.905 i nast).Str.256 niedługo potem: gdy po Polikratesie został tyranem Samos.Str.257 tyranów syrakuzańskich: Herodot myśli tu o braciach Ge-lonie i Hieronie, którzy panowali od 485 do 466 i ściągali naswój dwór wielkich poetów greckich (Ajschylosa, Pindara,Simonidesa, Bakchylidesa i in.).Str.258 Medowie wydarli panowanie: odnosi się to do powstaniaMeda Fravartisha w początkach rządów Dariusza.Inni myśląo dwóch magach (por.rozdz.65).Str [ Pobierz całość w formacie PDF ]