[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Swoją drogą, tym, co ostatecznie ściągnęło statek z mielizny, było nagromadzenie się w rufie deszczówki i morskiej wody, która wsączała się do środka poprzez wał jednej z potężnych śrub.Statek zatonął nocą.Nikt nie widział, jak wyruszał w ostatni etap „Przyrodniczej Wyprawy Stulecia”, trzy kilometry prosto w dół do skrzyni Davy Jonesa[12].13Z pewnością mielizna koło domu * Kapitana budziła ponure wspomnienia! Byłem zdumiony faktem, że chciał na nią patrzeć każdego dnia.W tym samym miejscu, po na wpół zatopionym wybrzuszeniu, brodziły ręka w rękę * Hisako Hiroguchi i * Selena MacIntosh, które razem szukały i razem znalazły błękitny tunel wiodący w Zaświaty.* Selena miała wtedy czterdzieści osiem lat i wciąż była płodna.* Hisako miała lat pięćdziesiąt sześć i od pewnego czasu w ogóle już nie przechodziła owulacji.Akiko wpadała w przygnębienie za każdym razem, kiedy widziała mieliznę.Nie mogła zdławić poczucia odpowiedzialności za śmierć dwóch kobiet, które ją wychowywały — nawet pomimo tego, że * Mandarax stwierdził, iż to z pewnością trudna do wyleczenia, jednobiegunowa i najpewniej odziedziczona depresja * Hisako pchnęła je do samobójstwa.Była jednak pewna okoliczność — na nieszczęście Akiko — a mianowicie to, że * Hisako i * Selena zabiły się wkrótce potem, jak Akiko uniezależniła się od nich i założyła własny dom.Miała wtedy dwadzieścia dwa lata.Kamikaze nie osiągnął jeszcze wtedy dojrzałości płciowej, nie miał więc z tym nic wspólnego.Akiko żyła po prostu zupełnie sama i była z tego całkiem zadowolona.Osiągnęła już wiek, w którym większość ludzi zakłada rodzinę, i z całego serca życzyłem jej, by też to zrobiła.Widziałem, jak wiele przykrości sprawiały jej * Hisako i * Selena, gaworzące do niej wciąż tak, jakby była małą dziewczynką, chociaż ona od dawna już była silną i dojrzałą kobietą.Akiko znosiła to cierpliwie przez solidny kawał czasu, ponieważ żywiła wdzięczność za wszystko, co zrobiły dla niej, kiedy była naprawdę bezradna.Do dnia, w którym odeszła, * Hisako i * Selena wciąż drobno siekały dla niej mięso głuptaka — dacie wiarę?Przez cały następny miesiąc zostawiały dla niej miejsce przy stole, zastawione drobniutko posiekanym jedzeniem, gaworzyły do niej i przekomarzały się z nią łagodnie, tak jak gdyby wciąż z nimi była.A potem, pewnego dnia, życie straciło jakikolwiek sens.* Mary Hepburn wciąż była jeszcze samowystarczalna, gdy wybierała się w odwiedziny do leżącego na łożu śmierci* Kapitana.Wciąż jeszcze sama zdobywała i przyrządzała sobie jedzenie, wciąż utrzymywała swój dom w stanie kwitnącej czystości.Była z tego dumna i miała z czego.* Kapitan był ciężarem dla społeczności, to znaczy był ciężarem dla Akiko, a * Mary nie.Często powiadała, że gdyby poczuła, iż staje się ciężarem dla kogokolwiek, poszłaby w ślady Hisako i Seleny i połączyłaby się na dnie oceanu ze swoim drugim mężem.Kontrast pomiędzy stopami jej i * Kapitana był uderzający.Ich stopy opowiadały z pewnością odmienne historie.Jego były białe i miękkie, jej zaś twarde i brązowe jak buty do wspinaczki, w których przybyła przed laty do Guayaquil.Tak więc * Mary przemówiła w końcu do człowieka, z którym nie rozmawiała od dwudziestu lat:— Powiedziano mi, że jesteś bardzo chory.* Kapitan był jeszcze całkiem przystojny i zadbany.Wyglądał sympatycznie i czysto, ponieważ Akiko codziennie go kąpała, a także szorowała i czesała jego brodę i włosy.Mydło, którym się posługiwała, zrobiły Kanka-bonki ze zmielonych kości i tłuszczu pingwina.Jedną z najbardziej denerwujących rzeczy w chorobie * Kapitana było to, że jego ciało wciąż było zdolne do dbania o siebie.Jego choroba była dużo bardziej groźna niż choroba * Mary.To popsuty mózg kazał mu spędzać w łóżku tyle czasu i pozwalał na to, by * Kapitan się zanieczyszczał, unikał jedzenia i tak dalej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Swoją drogą, tym, co ostatecznie ściągnęło statek z mielizny, było nagromadzenie się w rufie deszczówki i morskiej wody, która wsączała się do środka poprzez wał jednej z potężnych śrub.Statek zatonął nocą.Nikt nie widział, jak wyruszał w ostatni etap „Przyrodniczej Wyprawy Stulecia”, trzy kilometry prosto w dół do skrzyni Davy Jonesa[12].13Z pewnością mielizna koło domu * Kapitana budziła ponure wspomnienia! Byłem zdumiony faktem, że chciał na nią patrzeć każdego dnia.W tym samym miejscu, po na wpół zatopionym wybrzuszeniu, brodziły ręka w rękę * Hisako Hiroguchi i * Selena MacIntosh, które razem szukały i razem znalazły błękitny tunel wiodący w Zaświaty.* Selena miała wtedy czterdzieści osiem lat i wciąż była płodna.* Hisako miała lat pięćdziesiąt sześć i od pewnego czasu w ogóle już nie przechodziła owulacji.Akiko wpadała w przygnębienie za każdym razem, kiedy widziała mieliznę.Nie mogła zdławić poczucia odpowiedzialności za śmierć dwóch kobiet, które ją wychowywały — nawet pomimo tego, że * Mandarax stwierdził, iż to z pewnością trudna do wyleczenia, jednobiegunowa i najpewniej odziedziczona depresja * Hisako pchnęła je do samobójstwa.Była jednak pewna okoliczność — na nieszczęście Akiko — a mianowicie to, że * Hisako i * Selena zabiły się wkrótce potem, jak Akiko uniezależniła się od nich i założyła własny dom.Miała wtedy dwadzieścia dwa lata.Kamikaze nie osiągnął jeszcze wtedy dojrzałości płciowej, nie miał więc z tym nic wspólnego.Akiko żyła po prostu zupełnie sama i była z tego całkiem zadowolona.Osiągnęła już wiek, w którym większość ludzi zakłada rodzinę, i z całego serca życzyłem jej, by też to zrobiła.Widziałem, jak wiele przykrości sprawiały jej * Hisako i * Selena, gaworzące do niej wciąż tak, jakby była małą dziewczynką, chociaż ona od dawna już była silną i dojrzałą kobietą.Akiko znosiła to cierpliwie przez solidny kawał czasu, ponieważ żywiła wdzięczność za wszystko, co zrobiły dla niej, kiedy była naprawdę bezradna.Do dnia, w którym odeszła, * Hisako i * Selena wciąż drobno siekały dla niej mięso głuptaka — dacie wiarę?Przez cały następny miesiąc zostawiały dla niej miejsce przy stole, zastawione drobniutko posiekanym jedzeniem, gaworzyły do niej i przekomarzały się z nią łagodnie, tak jak gdyby wciąż z nimi była.A potem, pewnego dnia, życie straciło jakikolwiek sens.* Mary Hepburn wciąż była jeszcze samowystarczalna, gdy wybierała się w odwiedziny do leżącego na łożu śmierci* Kapitana.Wciąż jeszcze sama zdobywała i przyrządzała sobie jedzenie, wciąż utrzymywała swój dom w stanie kwitnącej czystości.Była z tego dumna i miała z czego.* Kapitan był ciężarem dla społeczności, to znaczy był ciężarem dla Akiko, a * Mary nie.Często powiadała, że gdyby poczuła, iż staje się ciężarem dla kogokolwiek, poszłaby w ślady Hisako i Seleny i połączyłaby się na dnie oceanu ze swoim drugim mężem.Kontrast pomiędzy stopami jej i * Kapitana był uderzający.Ich stopy opowiadały z pewnością odmienne historie.Jego były białe i miękkie, jej zaś twarde i brązowe jak buty do wspinaczki, w których przybyła przed laty do Guayaquil.Tak więc * Mary przemówiła w końcu do człowieka, z którym nie rozmawiała od dwudziestu lat:— Powiedziano mi, że jesteś bardzo chory.* Kapitan był jeszcze całkiem przystojny i zadbany.Wyglądał sympatycznie i czysto, ponieważ Akiko codziennie go kąpała, a także szorowała i czesała jego brodę i włosy.Mydło, którym się posługiwała, zrobiły Kanka-bonki ze zmielonych kości i tłuszczu pingwina.Jedną z najbardziej denerwujących rzeczy w chorobie * Kapitana było to, że jego ciało wciąż było zdolne do dbania o siebie.Jego choroba była dużo bardziej groźna niż choroba * Mary.To popsuty mózg kazał mu spędzać w łóżku tyle czasu i pozwalał na to, by * Kapitan się zanieczyszczał, unikał jedzenia i tak dalej [ Pobierz całość w formacie PDF ]