[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podniesienie głosulub krzyk może stwarzać wrażenie redukowania dystansu społecznego do dystansuindywidualnego.Własności proksemiczne dystansu społecznego (fazy dalszej) są tego rodzaju, żebywa on wykorzystywany przez ludzi po to, by oddzielić się i odosobnić od innych.Odległość taka pozwala im spokojnie kontynuować pracę w obecności kogoś innegoi nie sprawiać przy tym wrażenia osoby nieuprzejmej.Dotyczy to zwłaszcza recepcjoni-stek w urzędach, po których pracodawcy spodziewają się wypełniania podwójnychobowiązków: odpowiadania na pytania i grzeczności wobec interesantów, a jedno-cześnie pisania na maszynie.Gdy recepcjonistka znajdzie się w odległości mniejszejniż 3 metry od jakiejś osoby, nawet obcej, jest nią wystarczająco skrępowana, by czućsię zmuszona do konwersacji.Ale jeśli ma więcej przestrzeni, może względnie swo-bodnie pracować bez obowiązku rozmawiania.Podobnie mężowie po powrociez pracy siadają, odpoczywają, czytają gazetę w odległości 3 i więcej metrów od swychżon, przy tym bowiem dystansie można równie łatwo wyłączyć się, co podjąć rozmowęw dowolnym momencie.Niektórzy z nich spostrzegają, że żony poustawiały mebleoparciami do siebie jest to ulubiony chwyt odspołeczny , [.] chwyt pozwalającyuciec od innych.Taki układ jest poprawnym rozwiązaniem przy minimum przestrzeni,umożliwia bowiem ludziom odizolowanie się od siebie, jeśli mają na to ochotę.Dystans publicznyPo przejściu od dystansu indywidualnego i społecznego do dystansu publicznego,który nie zakłada już zaangażowania, pojawia się wiele istotnych zmian sensorycz-nych.Dystans publiczny faza bliższa (odległość od 3,6 do 7,5 m)Przy odległości 3,6 metra czujny osobnik może w razie zagrożenia zrobić unik lubprzejść do defensywy.W dystansie tym mieści się nawet pewna szczątkowa, pod-świadoma forma reakcji ucieczki.Głos jest donośny, ale nie wykorzystuje się jegopełnej siły.Językoznawcy twierdzą, że przy omawianej tu odległości zaczynamy dbaćo dobór słów i budowę zdania, pojawiają się też zmiany gramatyczne i syntaktyczne.149Edward T.Hall UKRYTY WYMIAROddaje to dobrze wprowadzony przez Martina Joosa termin styl formalny : tekstyformalne wymagają uprzedniego zaplanowania (.), mówca wygłasza je jakby na bacz-ność.Kąt najostrzejszego widzenia (1 stopnia) obejmuje całą twarz.Drobne szczegó-ły skóry i włosów są już niedostrzegalne.Na odległość 4,8 metra ciało zaczyna tracićtrójwymiarowość i staje się płaskie.Nie rozróżnia się koloru oczu: widoczne są jedyniebiałka.Wielkość głowy jest znacznie mniejsza od normalnej.Romboidalna strefaostrego widzenia pod kątem 15 stopni na odległość 3,6 metra ogarnia twarze obojgaludzi, spojrzenie zaś pod kątem 60 stopni obejmuje całe ciało wraz z fragmentem ota-czającej przestrzeni.Inne osoby widziane są najwyżej peryferycznie.Dystans publiczny faza dalsza (odległość od 7,5 m i więcej)Ważne osobistości oddzielone są dystansem 10 metrów.Znakomity tego przykładnapotykamy w książce Thedore'a H.White'a Making of the President 1960, w mo-mencie gdy nominacja Johna F.Kennedy'ego stała się pewnością.White opisujezgromadzenie w ustronnym domku wiejskim, do którego wszedł Kennedy: Kennedy wbiegł do domku swym lekkim, tanecznym krokiem, młodzieńczy i gib-ki jak wiosna, głośno pozdrawiając tych, którzy stali na drodze.Zdawał się umykać imwszystkim, schodząc z piętra do kąta, gdzie gawędzili oczekujący nań brat Bobbyi szwagier Sargent Shriver.Pozostali rzucili się do przodu chcąc do niego podejść.I wtedy zatrzymali się.Dzielił ich dystans zaledwie 10 metrów, lecz był nieprzekra-czalny.Stanęli z boku wszyscy ci starsi ludzie o ustalonym od dawna prestiżui wpływach i patrzyli na niego.Odwrócił się po paru minutach, spostrzegł ichi szepnął coś do szwagra.Shriver przekroczył oddzielającą przestrzeń, by zaprosić ichdo towarzystwa.Najpierw Averell Harriman, potem Dick Daley i Mike Di-Salle, jedenpo drugim, zaczęli składać gratulacje.Nikt jednak nie mógłby bez zaproszenia przejśćprzez ten niewielki odstęp, bo roztaczała się wokół niego lekka aura izolacji i wiedzieli,że nie są tu jego patronami, lecz jego klientami.Mogli się zbliżyć tylko po zaproszeniu,bo miał zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych.Taki zwyczajowy dystans dotyczy nie tylko ważnych osobistości, może się nim po-sługiwać każdy przy okazjach publicznych.Niezbędne jest wszakże dokonanie pew-nych korektur.Większość aktorów wie o tym, że przy odległości 10 i więcej metrówzanikają pewne subtelne odcienie znaczeniowe komunikowane normalnym głosem, jakrównież szczegóły ekspresji mimicznej i ruchowej.Nie tylko więc głos, ale i wszystkoinne winno być odpowiednio wzmocnione i wyolbrzymione.Porozumiewanie sięniewerbalne zaczyna funkcjonować głównie przez gestykulację i pozycję ciała.Uleganadto zwolnieniu tempo mówienia, słowa wypowiadane są wyrazniej, pojawiają się teżpewne zmiany stylistyczne.Znamienny jest termin Martina Joosa styl oziębły : Styloziębły przeznaczony jest dla tych, którzy mają pozostać nieznajomymi.Całą postaćczłowieka odbieramy przy tym dystansie jako zupełnie małą i postrzegamy ją wrazz tłem.Widzenie fowealne obejmuje coraz to większe fragmenty człowieka, dopókiznajduje się on całkowicie w obrębie strefy maksymalnej ostrości.Widzenie pod ką-tem 60 stopni ogarnia tło, a widzenie peryferyczne sygnalizuje nam ruch po bokach.Podsumowując opis stref dystansu zaobserwowanych w badanej grupie Ameryka-nów, winienem poczynić parę końcowych uwag dotyczących klasyfikacji.Można bo-wiem słusznie zapytać: dlaczego cztery strefy, a nie sześć lub osiem? Po co w ogóle150Edward T.Hall UKRYTY WYMIARwydzielać jakiekolwiek strefy? Skąd wiadomo, że taka klasyfikacja jest poprawna?W jaki sposób dokonano wyboru tych właśnie kategorii? [ [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl odbijak.htw.pl
.Podniesienie głosulub krzyk może stwarzać wrażenie redukowania dystansu społecznego do dystansuindywidualnego.Własności proksemiczne dystansu społecznego (fazy dalszej) są tego rodzaju, żebywa on wykorzystywany przez ludzi po to, by oddzielić się i odosobnić od innych.Odległość taka pozwala im spokojnie kontynuować pracę w obecności kogoś innegoi nie sprawiać przy tym wrażenia osoby nieuprzejmej.Dotyczy to zwłaszcza recepcjoni-stek w urzędach, po których pracodawcy spodziewają się wypełniania podwójnychobowiązków: odpowiadania na pytania i grzeczności wobec interesantów, a jedno-cześnie pisania na maszynie.Gdy recepcjonistka znajdzie się w odległości mniejszejniż 3 metry od jakiejś osoby, nawet obcej, jest nią wystarczająco skrępowana, by czućsię zmuszona do konwersacji.Ale jeśli ma więcej przestrzeni, może względnie swo-bodnie pracować bez obowiązku rozmawiania.Podobnie mężowie po powrociez pracy siadają, odpoczywają, czytają gazetę w odległości 3 i więcej metrów od swychżon, przy tym bowiem dystansie można równie łatwo wyłączyć się, co podjąć rozmowęw dowolnym momencie.Niektórzy z nich spostrzegają, że żony poustawiały mebleoparciami do siebie jest to ulubiony chwyt odspołeczny , [.] chwyt pozwalającyuciec od innych.Taki układ jest poprawnym rozwiązaniem przy minimum przestrzeni,umożliwia bowiem ludziom odizolowanie się od siebie, jeśli mają na to ochotę.Dystans publicznyPo przejściu od dystansu indywidualnego i społecznego do dystansu publicznego,który nie zakłada już zaangażowania, pojawia się wiele istotnych zmian sensorycz-nych.Dystans publiczny faza bliższa (odległość od 3,6 do 7,5 m)Przy odległości 3,6 metra czujny osobnik może w razie zagrożenia zrobić unik lubprzejść do defensywy.W dystansie tym mieści się nawet pewna szczątkowa, pod-świadoma forma reakcji ucieczki.Głos jest donośny, ale nie wykorzystuje się jegopełnej siły.Językoznawcy twierdzą, że przy omawianej tu odległości zaczynamy dbaćo dobór słów i budowę zdania, pojawiają się też zmiany gramatyczne i syntaktyczne.149Edward T.Hall UKRYTY WYMIAROddaje to dobrze wprowadzony przez Martina Joosa termin styl formalny : tekstyformalne wymagają uprzedniego zaplanowania (.), mówca wygłasza je jakby na bacz-ność.Kąt najostrzejszego widzenia (1 stopnia) obejmuje całą twarz.Drobne szczegó-ły skóry i włosów są już niedostrzegalne.Na odległość 4,8 metra ciało zaczyna tracićtrójwymiarowość i staje się płaskie.Nie rozróżnia się koloru oczu: widoczne są jedyniebiałka.Wielkość głowy jest znacznie mniejsza od normalnej.Romboidalna strefaostrego widzenia pod kątem 15 stopni na odległość 3,6 metra ogarnia twarze obojgaludzi, spojrzenie zaś pod kątem 60 stopni obejmuje całe ciało wraz z fragmentem ota-czającej przestrzeni.Inne osoby widziane są najwyżej peryferycznie.Dystans publiczny faza dalsza (odległość od 7,5 m i więcej)Ważne osobistości oddzielone są dystansem 10 metrów.Znakomity tego przykładnapotykamy w książce Thedore'a H.White'a Making of the President 1960, w mo-mencie gdy nominacja Johna F.Kennedy'ego stała się pewnością.White opisujezgromadzenie w ustronnym domku wiejskim, do którego wszedł Kennedy: Kennedy wbiegł do domku swym lekkim, tanecznym krokiem, młodzieńczy i gib-ki jak wiosna, głośno pozdrawiając tych, którzy stali na drodze.Zdawał się umykać imwszystkim, schodząc z piętra do kąta, gdzie gawędzili oczekujący nań brat Bobbyi szwagier Sargent Shriver.Pozostali rzucili się do przodu chcąc do niego podejść.I wtedy zatrzymali się.Dzielił ich dystans zaledwie 10 metrów, lecz był nieprzekra-czalny.Stanęli z boku wszyscy ci starsi ludzie o ustalonym od dawna prestiżui wpływach i patrzyli na niego.Odwrócił się po paru minutach, spostrzegł ichi szepnął coś do szwagra.Shriver przekroczył oddzielającą przestrzeń, by zaprosić ichdo towarzystwa.Najpierw Averell Harriman, potem Dick Daley i Mike Di-Salle, jedenpo drugim, zaczęli składać gratulacje.Nikt jednak nie mógłby bez zaproszenia przejśćprzez ten niewielki odstęp, bo roztaczała się wokół niego lekka aura izolacji i wiedzieli,że nie są tu jego patronami, lecz jego klientami.Mogli się zbliżyć tylko po zaproszeniu,bo miał zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych.Taki zwyczajowy dystans dotyczy nie tylko ważnych osobistości, może się nim po-sługiwać każdy przy okazjach publicznych.Niezbędne jest wszakże dokonanie pew-nych korektur.Większość aktorów wie o tym, że przy odległości 10 i więcej metrówzanikają pewne subtelne odcienie znaczeniowe komunikowane normalnym głosem, jakrównież szczegóły ekspresji mimicznej i ruchowej.Nie tylko więc głos, ale i wszystkoinne winno być odpowiednio wzmocnione i wyolbrzymione.Porozumiewanie sięniewerbalne zaczyna funkcjonować głównie przez gestykulację i pozycję ciała.Uleganadto zwolnieniu tempo mówienia, słowa wypowiadane są wyrazniej, pojawiają się teżpewne zmiany stylistyczne.Znamienny jest termin Martina Joosa styl oziębły : Styloziębły przeznaczony jest dla tych, którzy mają pozostać nieznajomymi.Całą postaćczłowieka odbieramy przy tym dystansie jako zupełnie małą i postrzegamy ją wrazz tłem.Widzenie fowealne obejmuje coraz to większe fragmenty człowieka, dopókiznajduje się on całkowicie w obrębie strefy maksymalnej ostrości.Widzenie pod ką-tem 60 stopni ogarnia tło, a widzenie peryferyczne sygnalizuje nam ruch po bokach.Podsumowując opis stref dystansu zaobserwowanych w badanej grupie Ameryka-nów, winienem poczynić parę końcowych uwag dotyczących klasyfikacji.Można bo-wiem słusznie zapytać: dlaczego cztery strefy, a nie sześć lub osiem? Po co w ogóle150Edward T.Hall UKRYTY WYMIARwydzielać jakiekolwiek strefy? Skąd wiadomo, że taka klasyfikacja jest poprawna?W jaki sposób dokonano wyboru tych właśnie kategorii? [ [ Pobierz całość w formacie PDF ]