[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.na śpiewaniu mantr, a na porządku dziennym są w użyciu różnorakie dzwony, dzwonki oraz trąby o różnorodnych kształtach i wydawanych dźwiękach.Podobne przykłady można by mnożyć również z innych konty­nentów, choćby z czarnej Afryki, wysp Polinezji.Nie sposób zapo­mnieć także o Indianach amerykańskich czy sziwaitach z Indii.We wszystkich wspomnianych miejscach towarzyszą muzyce i tańcowi specyficzne niekiedy instrumenty, podkreślające lub two­rzące określoną wibrację, niekiedy ułatwiające wchodzenie w trans.Mają one najczęściej bardzo prostą formę i budowę, np.grzechot­ki, bębny, a innym razem są nieco bardziej zaawansowane, np.dzwony, gongi czy trąby.Zawsze jednak służą temu samemu celowi.W Europie muzyka modlitewna ma również długą tradycję.Utwory organowe wytwarzają w kościołach rodzaj niepowtarzal­nej wibracji, a śpiewanie pieśni religijnych ułatwia koncentrację w modlitwie, o ile śpiewający utożsamia się z treścią pieśni.Na­wet jednak jeśli robi to powierzchownie, to i tak ma możliwość znalezienia się wewnątrz istniejącej wibracji, a ta z kolei dystan­suje go wobec codzienności i sprzyja refleksji.Nie sposób też zapomieć o muzyce i tańcu praktykowanych przez Żydów.Współcześnie, wielu muzyków próbuje reaktywować pieśni i tań­ce religijne zaginionych i wymarłych cywilizacji oraz ludów okreś­lanych przez nas jako prymitywne (np.plemiona murzyńskie, indiańskie).Robią to nie jako archeolodzy muzyki, ale po to, aby przywrócić je do życia tym wszystkim, którzy potrafią wykorzy­stać ich moc.Jednym z takich muzyków jest Jim Berenholtz, który powiedział: “Pozwól pieśniom przepływać przez siebie, niech prze­jawia się ich czar.Śpiewaj je lub słuchaj ich w ciszy.To mój dar dla Ciebie".ĆWICZENIE lJest to ćwiczenie z wykorzystaniem dźwięku.Usiądź w ustronnym miejscu, aby pozwolić sobie na całkowity luz.Wydawaj z siebie różnorakie odgłosy, na jakie masz w danym momencie ochotę.Mogą to być monosylaby, fragmenty pieśni, odgłosy rytmu lub przyrody.Moduluj je, zmieniaj tony i tempo.Rób z dźwiękiem co dusza zapragnie.Wszelkie chwyty są do­zwolone.Gdy poczujesz, że coś osiągnąłeś (np.rozluźnienie, spokój, refleksję) z tego ćwiczenia, zakończ część dźwiękową.Czas dobierz intuicyjnie.Pozostań w ciszy przez kilka minut i zakończ ćwiczenie.ĆWICZENIE 2Jest to ćwiczenie z ruchem.Poszukaj ustronnego miejsca, najlepiej nieograniczonego przed­miotami w zasięgu rąk, które mogłyby przeszkadzać w ćwi­czeniu.Wykonuj ruchy ciałem (lub jego fragmentami) tak, jak masz na to ochotę.Możesz to robić z muzyką albo bez niej Nic cię nie ogranicza.Kolejne ruchy nie muszą być powiązane ze sobą.To nie jest taniec na pokaz.Gdy uznasz za stosowne, zakończ cześć ruchową ćwiczenia.Usiądź lub połóż się i pozostań przez kilka minut w ciszy i bez­ruchu, po czym zakończ medytację.MEDYTACJA Z TEMATEMMalpa skacze z galęzi na gałąź.Jeśli chcesz ją utrzymać namiejscu, daj jej banana.indyjskieNasz umysł jest niespokojny tak jak małpa.Skacze z myśli na myśl, jest ciągle rozproszony i trudny do usidlenia.Utrudnia to wówczas analizę, odczucia, ogranicza intuicje.Sprawia, że nie potrafimy się skoncentrować na najprostszej rzeczy.Sprawy du­chowe, a także wszystkie sprawy codzienne, wymagają jednak spo­koju.Spokój ten jest wtedy twórczy, bo nieograniczony skaczącymi myślami.Chcąc zwiększyć wydajność swojego umysłu, chcąc w sposób intensywniejszy podążać drogą rozwoju duchowego, musimy pa­nować nad swoim umysłem.I tak jak małpie dawaliśmy banana, tak naszemu umysłowi musimy dać jakieś zajęcie, które spowo­duje powstrzymanie jego ciągłego skakania od myśli do myśli.Tym zajęciem jest temat.Temat to nic innego jak rodzaj zadania, które należy wykonać (poniższe ćwiczenia pokażą przykłady różnorodności tematów).Sam fakt wykonywania ćwiczenia spowoduje koncentrację na jed­nej rzeczy i wstrzyma rozbiegane myśli.Umożliwi to pogłębienie spokoju umysłu, a co za tym idzie, da możliwość dalszego wej­ścia w siebie.Sprawi, że “odkryjemy" w sobie intuicję, która tak bardzo jest przydatna w życiu codziennym, a normalnie jest tłu­miona przez natłok myśli.Tematy w ćwiczeniach są podane w sposób ogólny.Istotą jed­nak jest wykonanie ich z maksymalną ilością szczegółów.Kon­centracja na szczegółach ułatwi wyłączenie umysłu.ĆWICZENIE IJest to ćwiczenie analityczne.Przyjmij pozycję medytacyjną, zamknij oczy.Zrelaksuj cale ciało.Zwizualizuj sobie wysoki na l m cokół, stojący 2-3 m przed tobą.Na tym cokole leży wielki, brunatny kamień.Obejrzyj z daleka ten kamień.Zwróć uwagę na wielkość, kształt, kolor, strukturę.Zobacz teraz siebie stojącego koło kamienia.Dotknij go.Wykorzystaj wszystkie swoje zmysły, aby uzyskać na jego temat maksimum szczegółowych informacji.Jaką ma temperaturę, gładkość, zapach, smak?Weź głęboki oddech i na wydechu wejdź do wnętrza kamienia.Nic myśl o tym, że się nie mieścisz.Nie wchodzisz przecież fizycznie, możesz więc zrobić wszystko, czego zapragniesz.Obejrzyj kamień od środka.Powąchaj go, spróbuj odczuć jego ducha.Zajrzyj we wszystkie jego zakątki, nawet na poziomie atomów.Wyjdź powoli z kamienia.Teraz znowu stoisz na zewnątrz kamienia, 2 m od cokołu.Zakończ medytację, otwórz oczy.ĆWICZENIE 2Jest to kolejny przykład ćwiczenia analitycznego.Przyjmij pozycję medytacyjną, zamknij oczy.Zrelaksuj całe ciało.Zwizualizuj przed sobą doniczkę z tulipanami, która stoi 2 m przed tobą.Obejrzyj wszystkie szczegóły, które możesz za­uważyć z tej odległości.A teraz stoisz koło kwiatów.Spróbuj dokonać jak najbardziej szczegółowej analizy kwiatów, wykorzystując wszystkie swoje zmysły.Dotykaj roślinę, wąchaj ją, smakuj.Koncentruj się na szczegółach, których być może nigdy nie zauważałeś.Gdy przeanalizujesz kwiaty z zewnątrz, wejdź do środka jed­nego z nich.Rozpocznij badanie od kielicha, potem zobacz co jest w łodydze, a na końcu zbadaj cebulkę.Nie analizuj jedynie cech fizycznych.Sprawdź też siłę życiową rośliny, która w niej istnieje.Spróbuj odczuć jej uczucia.Wyjdź powoli z tulipana.Znowu stoisz przed kwiatami.Zakończ medytację, otwórz oczy.ĆWICZENIE 3Jest to następne ćwiczenie analityczne.Przyjmij pozycję medytacyjną, zamknij oczy.Zrelaksuj całe ciało.Przed sobą widzisz zwierzę.Może to być małe zwierzę domo­we, jak i każde inne stworzenie.Obejrzyj jego ciało ze wszyst­kich stron, od góry do dołu.Stań teraz przy nim.Zobacz jaką ma skórę, może ma sierść.Sprawdź kolor, czy jest gładka, miła w dotyku.Pogłaskaj go, ale rób to z miłością, bo ono czuje twój dotyk [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odbijak.htw.pl